Z powodu wojny niektóre miasteczka na Ukrainie przestały już istnieć - powiedział w sobotę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, cytowany przez Reutersa.
„Nasze relacje stały się szczególne”
W tej trudnej sytuacji zobaczyliśmy, kto jest nam bratem, przyjacielem – powiedział w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej. Relacje z Polską nazwał szczególnymi.
Zełenski wskazał, że kilka razy dziennie rozmawia telefonicznie z prezydentem Polski Andrzejem Dudą, kontaktują się także premierzy obu krajów, Denys Szmyhal i Mateusz Morawiecki.
Zanim tu wszedłem, ostatnia moja rozmowa - mogę pokazać - była z Andrzejem Dudą. To nie jest przypadek. Nie będę mówić o szczegółach, one są związane z bezpieczeństwem
—dodał Zełenski.
Wczoraj, występując przed polskim parlamentem, mówiłem, że nasze relacje stały się szczególne. Nigdy takich nie było. Może i były, ale teraz mamy już nową historię
—powiedział Zełenski.
Mówiąc o przyjmowanych w Polsce uchodźcach z Ukrainy, powiedział, że Polacy starają się stworzyć dla nich atmosferę „jak w domu”.
I oni tak się czują
—dodał.
Ilu zginęło ukraińskich żołnierzy?
Około 1,3 tys. ukraińskich żołnierzy zginęło od początku inwazji – powiedział podczas konferencji prasowej w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany przez Reutersa. Dodał, że Zachód powinien bardziej zaangażować się w rozmowy pokojowe między Kijowem a Moskwą.*
Inicjatywy izraelskiego premiera
Zełenski oświadczył, że przyjmuje z zadowoleniem zabiegi premiera Izraela Naftalego Beneta o prowadzenie mediacji między Rosją i Ukrainą.
Powiedział też, że zaproponował Benetowi, by rozmowy pokojowe odbyły się w Jerozolimie.
Rozmowy pokojowe z Rosją
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w sobotę na konferencji prasowej, że proces uregulowania i rozmowy ze stroną rosyjską muszą zacząć się od przerwania ognia.
My na to czekamy
—powiedział. Wskazał, że warunek ten jest kluczowy, by odblokować „procesy humanitarne”.
Jesteśmy gotowi
—podkreślił i powiedział, że ciągle toczą się rozmowy co do „szczegółów agendy” pomiędzy stroną ukraińską i rosyjską.
Ocenił, że Rosja stopniowo odchodzi od języka ultimatum.
Widzimy, że nie udała się 3-4 dniowa operacja zajęcia Ukrainy, okupacji, zmiany władz, zmiany flagi
—powiedział.
Zaznaczył, że nawet jeśli Rosja przyśle na Ukrainę „milion obywateli, by tu umierali”, to „okupacja Ukrainy nie jest możliwa, nie da się okupować naszych głów”. Okupacja - powiedział - „może być tymczasowa, ale nie na zawsze”.
Gorzkie słowa o Zachodzie
Będą siedzieć w restauracji, dopóki rakieta w nią nie uderzy, nie wierzą, że to może im się przydarzyć – mówił w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski o zachodnich przywódcach, którzy nie decydują się na większe zaangażowanie w obronę Ukrainy przed rosyjską agresją, w tym na zamknięcie ukraińskiej przestrzeni powietrznej.
Jego zdaniem zachodni przywódcy powinni zrozumieć zagrożenie, „zanim ich narody zaczną cierpieć”.
Ustaliliśmy, kto dysponuje potrzebną nam bronią. Byliśmy gotowi sami transportować uzbrojenie (systemy obrony przeciwlotniczej)
—mówił Zełenski o szukaniu alternatyw dla wprowadzenia strefy zakazu lotów nad Ukrainą, by kraj ten mógł się bronić przed rosyjskim lotnictwem.
Jak dodał, Ukraina znalazła nawet pilotów, którzy gotowi byli zmienić obywatelstwo, by latać tymi samolotami z zagranicy, których nie ma na Ukrainie.
Naród, ludzie byli gotowi dać nam alternatywę dla zamknięcia nieba. Wszyscy są gotowi, ale nie ci, którzy podejmują decyzje
—powiedział Zełenski.
Mówiąc o NATO wskazał, że nie „widzi odwagi, by zjednoczyć się dla Ukrainy”.
Jesteśmy wdzięczni za pomoc i poparcie, ale nas boli teraz i pomagać trzeba już. Nie można mówić, że drzwi są otwarte, bo (potem) człowiek może już nie żyć
—dodał.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/589619-godzinne-spotkanie-zelenskiego-z-dziennikarzami