Hakerzy z kolektywu Anonymous ogłosili, że udało im się włamać do rosyjskiego ministerstwa obrony. Grupa poinformowała jednocześnie, że udostępniła ogromną ilość prywatnych danych. Mieli skorzystać z tego Ukraińcy, chcąc… zadzwonić do pracowników rosyjskiego resortu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Hej, Gazprom, chcecie zagrać w grę?”. Hakerzy z Anonymous zaatakowali stronę gazowego koncernu i rosyjskie strony rządowe

W sieci głośno o nagraniu, które przedstawia Ukraińców… dzwoniących w nocy do pracowników rosyjskiego resortu obrony. Miało być to możliwe po udostępnieniu ogromnej ilości prywatnych danych po ataku hakerskiego ze strony kolektywu Anonymous.

Halo, Irina? Dobry wieczór! Pracujecie w ministerstwie obrony Federacji Rosyjskiej? Jak to nie? Pozdrowienia z Kijowa, z Tarnopola, ze Lwowa i z Charkowa

— mówi mężczyzna na nagraniu.

Szybko przechodzi on do „konkretów”.

Zabierajcie swoich jeńców i trupy. (…) Możecie trupy zabierać

— dodał.

Po chwili milczenia „Irena” pyta:

Co się stało, towarzyszu Ukraińcu?

Pada proste pytanie:

Co zrobili wasi żołnierze na mojej ziemi?!

Nie sposób przesądzić, czy mężczyźni z nagrania faktycznie dodzwonili się do pracowników rosyjskiego resortu obrony. Ale z całą pewnością takie oddolne akcje podnoszą morale wśród Ukraińców, broniących się przed bandycką napaścią ze strony Rosji.

CZYTAJ TAKŻE: Włamano się do rosyjskich państwowych kanałów telewizyjnych! Zamiast putinowskiej propagandy… ukraińskie teledyski i symbole

olnk/Twitter