Ministerstwo obrony Stanów Zjednoczonych, cytowane przez agencje AP, AFP, dpa i APA, potwierdziło w piątek, że USA wyślą do Polski w nadchodzących dniach dodatkowe 3 tys. żołnierzy. Żołnierze amerykańscy z 82. dywizji w sile prawie 5 tysięcy dołączą do już przebywających w Polsce wojsk USA, będą stacjonować w południowo-wschodniej części naszego kraju, podobnie jak żołnierze brytyjscy - poinformował w sobotę szef MON Mariusz Błaszczak.
CZYTAJ TAKŻE:
Wcześniej o sprawie napisała agencja Reutera, powołując się na cztery źródła zaznajomione ze sprawą.
Według Reutersa oczekuje się, że dodatkowy kontyngent amerykańskich żołnierzy przybędzie do Polski w przyszłym tygodniu i ma to być kolejne znaczące wzmocnienie wschodniej fanki NATO.
Żołnierze będą stacjonować w południowo-wschodniej części Polski
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wypowiedział się w sobotę dla dziennikarzy przed ingresem nowego biskupa polowego Wiesława Lechowicza. Mówił m.in. o efektach swoich rozmów z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem.
To, że do sił Stanów Zjednoczonych w Polsce dołączą niebawem kolejni żołnierze jest dowodem bardzo poważnego traktowania z jednej strony zagrożeń, jakie mają miejsce ze wschodu, a z drugiej strony bardzo poważnego traktowania zobowiązań sojuszniczych w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego
— powiedział minister.
Dodał, że „dodatkowi żołnierze wzmocnią siły amerykańskie w południowo-wschodniej części naszego kraju”.
Żołnierze amerykańscy z 82. dywizji będą w sile prawie 5 tysięcy, dołączą do kolejnych niemal 5 tysięcy żołnierzy, którzy stacjonują w Polsce” - poinformował Błaszczak.
Do Polski, jak zaznaczył, przylecieli również żołnierze brytyjscy, co jest efektem jego rozmów w Londynie. Oni również będą stacjonować w południowo-wschodniej części naszego kraju.
„Przede wszystkim jednak o bezpieczeństwo Polski dba wojsko polskie, które z miesiąca na miesiąc jest coraz liczniejsze, uzbrajane w nowoczesny sprzęt
— podkreślił szef MON.
Minister był pytany, jak ocenia zagrożenie płynące z sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Nie mamy żadnych wątpliwości, że zgromadzenie przy granicy Ukrainy tysięcy żołnierzy rosyjskich sytuację podminowuje, ale jedyną i właściwą odpowiedzią na takie zdarzenia jest jedność Sojuszu Północnoatlantyckiego i jest polityka odstraszania, którą konsekwentnie Polska prowadzi od lat
— powiedział Błaszczak.
Cieszymy się, że nasza inicjatywa dyplomatyczna spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem ze strony naszych sojuszników i że cały Sojusz Północnoatlantycki taką politykę przyjął. Bardzo dobrze też, że pan prezydent Andrzej Duda przekonał swoich rozmówców, że taka polityka, polityka odstraszania, jest jedyną właściwą polityką, więc aktywność dyplomatyczna prezydenta i polskiego rządu przynosi dobre rezultaty dla bezpieczeństwa naszego kraju
— mówił szef MON.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/585323-to-juz-pewne-usa-wysla-dodatkowe-3-tys-zolnierzy-do-polski