Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapewnia, że przeprowadzi wynegocjowane w czwartek porozumienie w sprawie brexitu przez brytyjski parlament
— poinformował przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
CZYTAJ TAKŻE: Jest porozumienie ws. brexitu! Juncker: „Jest to uczciwa i wyważona umowa dla UE i Wielkiej Brytanii”
Zapewnił też, że otrzymano pozytywną rekomendację ze strony negocjatorów i pozytywną opinię premiera Irlandii Leo Varadkara w sprawie porozumienia o brexicie.
Nie jestem ekspertem od Izby Gmin, nie wiem, nikt chyba dziś na świecie nie wie jakie będą ostateczne decyzje, ale premier Johnson daje w jakimś sensie głowę, że to przeprowadzi. To już jest jego zadanie
— powiedział polskim dziennikarzom w Brukseli szef Rady Europejskiej.
Zdaniem ekspertów to może wcale nie być jednak proste. Krótko przed informacją o osiągniętym kompromisie północnoirlandzka Demokratyczna Partia Unionistów (DUP), która wspiera mniejszościowy rząd Partii Konserwatywnej, oświadczyła, że nie może poprzeć umowy w obecnym kształcie. Nie jest też pewne, czy porozumienie zaakceptuje grupa twardych eurosceptyków wśród torysów.
Z kolei lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn powiedział, że porozumienie wygląda „jeszcze gorzej” niż wersja wynegocjowana przez poprzedniczkę Johnsona, Theresę May i powinno zostać odrzucone przez posłów. Tamta wersja porozumienia została trzykrotnie odrzucona przez Izbę Gmin, co w konsekwencji skłoniło May do złożenia rezygnacji.
Specjalne posiedzenie Izby Gmin, na której posłowie mają zdecydować o przyjęciu bądź odrzuceniu porozumienia, zapowiedziane jest na najbliższą sobotę.
Wielkim błędem byłoby, gdyby kraje UE nie otworzyły rozmów akcesyjnych z Macedonią Północną i Albanią
— powiedział w czwartek przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk. Oczekuje się, że temat pojawi się na rozpoczynającym się tego dnia szczycie unijnym.
Unijnym ministrom ds. europejskich nie udało się we wtorek wypracować porozumienia w sprawie otwarcia negocjacji akcesyjnych Brukseli ze Skopje i Tiraną.
Według nieoficjalnych źródeł Francja jako jedyne państwo członkowskie UE była przeciwna otwarciu rozmów akcesyjnych zarówno z Macedonią Płn. jak i z Albanią. Zastrzeżenia do Albanii miały też inne kraje, ale większość w UE, w tym Polska, chciała odblokować rozmowy w sprawie członkostwa.
Brak zgody na rozpoczęcie rozmów akcesyjnych wywołuje obawy, że w reakcji na tę decyzję wybuchnie kryzys polityczny w Albanii i Macedonii Północnej, gdzie elity rządzące zainwestowały sporo kapitału politycznego w spełnianie warunków postawionych przez państwa unijne.
Do rozpoczęcia rozmów akcesyjnych z Albanią i Macedonią Północną wezwali na początku miesiąca liderzy instytucji UE: szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i wyznaczona na jego następczynię Ursula von der Leyen, a także przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli oraz Tusk. Komisja Europejska dwukrotnie - w kwietniu 2018 roku i pod koniec maja br. - rekomendowała krajom unijnym rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych.
W lutym była jugosłowiańska republika na mocy porozumienia z Prespy oficjalnie zmieniła nazwę z Macedonii na Macedonię Północną, co umożliwiło zakończenie trwającego od czasu ogłoszenia przez nią niepodległości w 1991 roku sporu z Grecją. Albania od 2009 roku jest członkiem NATO, a od 2014 roku ma status kandydata do UE.
as/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/468855-tusk-johnson-daje-glowe-ze-przeprowadzi-umowe-ws-brexitu?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%253A+wPolitycepl+%2528wPolityce.pl+-+Najnowsze%2529