W meczu otwarcia tegorocznych piłkarskich mistrzostw Europy Niemcy pokonały Szkocję 5:1. Było to jedno ze spotkań z największą liczbą goli w historii turnieju.
Mecz otwarcia 17. edycji mistrzostw Starego Kontynentu to całkowita dominacja gospodarzy, którzy zwyciężyli pewnie i… zaskakująco nisko, biorąc pod uwagę przebieg i statystyki spotkania.
Niecałe 10 minut zajęło podopiecznym selekcjonera Juliana Nagelsmanna zdobycie pierwszego gola w tegorocznym turnieju. Joshua Kimmich podał z prawego skrzydła na środek boiska, skąd precyzyjnym strzałem popisał się Florian Wirtz. Pomocnik Bayeru Leverkusen miał tego dnia dokładnie 21 lat i 42 dni i został najmłodszym strzelcem gola dla Niemiec w ME w historii.
Absolutnym rekordzistą jest Szwajcar Johan Vonlanthen, który wpisał się na listę strzelców w meczu z Francją w 2004 roku w wieku 18 lat i 141 dni.
W 19. minucie starszy od Wirtza o 67 dni Jamal Musiala podwyższył na 2:0 mocnym strzałem ze środka pola karnego. Po raz pierwszy w historii ME zdarzyło się, że w jednym meczu dla tej samej drużyny gole zdobyło dwóch piłkarzy, którzy nie skończyli jeszcze 22 lat. Musiala został przy okazji najmłodszym w historii piłkarzem, który wystąpił w co najmniej jednym spotkaniu dwóch edycji ME.
Szkocja nie była w stanie w żaden sposób odpowiedzieć na sposób gry Niemców, którzy konstruowali kolejne ataki. Po jednym z nich debiutujący w mistrzostwach Europy Ryan Porteous sfaulował w polu karnym Ilkaya Guendogana. Początkowo francuski sędzia Clement Turpin przewinienia nie zauważył, ale po obejrzeniu powtórki pokazał szkockiemu obrońcy czerwoną kartkę i przyznał gospodarzom „jedenastkę”, którą na gola zamienił Kai Havertz (45+1.).
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, dlatego nie było zaskoczeniem, gdy w 68. minucie na 4:0 podwyższył Niclas Fuellkrug, który na boisku pojawił się pięć minut wcześniej. Szkoci mieli chwilę radości w 87., gdy przypadkiem do własnej bramki piłkę posłał Antonio Ruediger, ale ostatnie słowo i tak należało do Niemców - wynik ustalił powołany w ostatniej chwili za kontuzjowanego Aleksandara Pavlovica Emre Can (90+3.).
Statystycy Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) wyliczyli, że gospodarze oddali łącznie 19 strzałów, w tym 10 celnych, a Szkocja w obu tych rubrykach miała zero - mimo że zdobyła bramkę.
To najwyższe zwycięstwo w historii meczów otwarcia mistrzostw Europy. Poprzednimi rekordzistami byli Włosi, którzy przed trzema laty pokonali w Rzymie Turcję 3:0. W starciach otwierających rywalizację w ME nigdy wcześniej nie padły więcej niż trzy bramki.
W drugim meczu grupy A w sobotę w Kolonii zmierzą się Szwajcaria i Węgry.
Grupa A: Niemcy - Szkocja 5:1 (3:0).
Bramki: 1:0 Florian Wirtz (10), 2:0 Jamal Musiala (19), 3:0 Kai Havertz (45+1-karny), 4:0 Niclas Fuellkrug (68), 4:1 Antonio Ruediger (87-samobójcza), 5:1 Emre Can (90+3).
Żółta kartka - Niemcy: Robert Andrich, Jonathan Tah. Szkocja: Anthony Ralston. Czerwona kartka - Szkocja: Ryan Porteous (44-faul).
Sędzia: Clement Turpin (Francja).
Niemcy: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Antonio Ruediger, Jonathan Tah, Maximilian Mittelstadt - Jamal Musiala (74. Thomas Mueller), Robert Andrich (46. Pascal Gross), Ilkay Guendogan, Toni Kroos (80. Emre Can), Florian Wirtz (63. Leroy Sane) - Kai Havertz (63. Niclas Fuellkrug).
Szkocja: Angus Gunn - Anthony Ralston, Jack Hendry, Ryan Porteous, Kieran Tierney (78. Scott McKenna), Andy Robertson - John McGinn (67. Kenny McLean), Callum McGregor (67. Billy Gilmour), Scott McTominay, Ryan Christie (82. Lawrence Shankland) - Che Adams (46. Grant Hanley).
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/695504-pogrom-w-meczu-otwarcia-me-niemcy-pokonaly-szkocje-51