Kibice Legii Warszawa stanęli w obronie postaci Romana Dmowskiego. Fani skupieni w grupie Old Fashion Man Club zareagowali na zmianę nazwy w centrum stolicy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. Prokuratura interweniuje ws. kuriozalnej uchwały Rady Warszawy o petycji dotyczącej zmiany nazwy Ronda Dmowskiego

Rok ubiegły przyniósł ujawnienie się coraz gorszej, intelektualno-świadomościowej kondycji osób mających niestety znaczący wpływ na losy naszego ukochanego miasta. Jednym z przykładów jest sprawa Ronda Dmowskiego leżącego w samym sercu Warszawy. Opętani ideologicznym szałem, hasający po ulicach różnej maści lewacy, neomarksiści chcą nam zmienić nazwę przedmiotowego ronda na Rondo Praw Kobiet, co – żadna niespodzianka – cieszy się oczywiście poparciem ideowo im bratnich, tęczowych władz z warszawskiego ratusza

– czytamy we wpisie kibiców Legii.

W swoim wpisie kibice przypominają, że przedwojenna Polska dbała o prawa kobiet.

Pomijamy już litościwym milczeniem fakt, że Rzeczpospolita Polska jako pierwsze państwo w Europie należycie zadbała o prawa kobiet dając im prawa wyborcze, a same prawa kobiet to po prostu część ogólnego zbioru praw człowieka. Pominiemy, że wątki niechęci do Żydów (przypisywane Dmowskiemu) na przełomie XIX i XX wieku miały kontekst stricte społeczno-ekonomiczny nijak nieprzystający do późniejszego niemieckiego, ludobójczego nazistowskiego rasizmu, z czym lewacy usilnie próbują je zestawić. Nie czas tu na wykłady, wszelkie źródła dla zainteresowanych są przecież w zasięgu ręki

– przekonują członkowie grupy OFMC.

Transparent w obronie Dmowskiego

Na stadionie przy Łazienkowskiej pojawił się transparent o treści: Zdrajcy, ręce precz od Dmowskiego.

Jako kibicowska, legijna społeczność do wymienionej na wstępie koncepcji już się odnieśliśmy wywieszając na Łazienkowskiej stosowny transparent w trackie niedawnej, ligowej potyczki z Radomiakiem.

Kibice „Wojskowych” zapili też znicze przed pomnikiem Dmowskiego.

A dzisiaj po zmroku, z okazji przypadającej 2 stycznia 83 rocznicy śmierci Romana Dmowskiego, na warszawskim Placu na Rozdrożu zapłonęły pod jego pomnikiem nasze tradycyjne znicze.