Legia Warszawa przegrała u siebie ze Spartakiem Moskwa 0:1 (0:1) w 6. kolejce fazy grupowej piłkarskiej Ligi Europy.
CZYTAJ TAKŻE:
— Triumf na Łazienkowskiej. Legia Warszawa pokonała Slavię Praga 2:1 i awansowała do fazy grupowej!
— Druga porażka Legii w Lidze Europy. „Wojskowi” przegrali 1:4 na własnym stadionie z Napoli
Ten wynik oznacza, że mistrz Polski zajął ostatnie miejsce w tabeli grupy C i odpadł z dalszych rozgrywek.
Miłe złego początki - tak najkrócej można podsumować tegoroczną przygodę Legii w Lidze Europy. Stołeczny zespół zaczął rywalizację w niej od dwóch zwycięstw; w Moskwie ze Spartakiem i u siebie z Leicester City po 1:0. Później jednak przyszły cztery porażki i pożegnanie z europejskimi pucharami.
Przed ostatnią kolejką mistrz Polski wciąż miał wszystko we własnych rękach. Zwycięstwo we wtorek dałoby Legii drugie miejsce w grupie i grę w barażu o 1/8 finału LE. Podopieczni trenera Marka Gołębiewskiego mecz zaczęli jednak kiepsko.
W 17. minucie koszmarny błąd popełnił Maik Nawrocki. 20-letni obrońca zdecydowanie z słabo podawał do kolegi piłkę. Przejął ją Zielimchan Bakajew i bez większego trudu pokonał Artura Boruca. Blisko 42-letni bramkarz później nie raz ratował swój zespół przed utratą kolejnych goli.
W drugiej połowie poziom się wyrównał. Legia próbowała zdobyć bramkę, ale w kluczowych momentach brakowało umiejętności lub nieco szczęścia. W 85. minucie po strzale głową Tomasa Pekharta piłka trafiła w poprzeczkę.
W doliczonym przez sędziego czasie gry czeski napastnik miał jeszcze lepszą okazję do wyrównania. Po długiej analizie wideo słoweński arbiter Matej Jug dopatrzył się faulu na Pekharcie i podyktował rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany. Uderzył jednak słabo i Aleksander Selichow obronił.
To drugi rzut karny obroniony przez Selichowa w tej edycji LE. W 4. kolejce w jedenastu metrów nie zdołał go pokonać Jamie Vardy z Leicester.
Remis nic w sytuacji Legii by nie zmienił, poza premią finansową od UEFA. Kosztowny byłby jednak dla Spartaka. Moskiewski zespół spadłby na trzecie miejsce w tabeli i zamiast grać w 1/8 finału LE czekałby go baraż o 1/8 Ligi Konferencji.
Ostatecznie Spartak zajął pierwsze miejsce, a na drugim uplasowało się Napoli Piotra Zielińskiego. Również we wtorek włoska ekipa pokonała u siebie Leicester 3:2.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/577415-niestety-legia-warszawa-przegrala-ze-spartakiem-moskwa-10