Podczas „Czarnego Protestu” w Poznaniu doszło do skandalicznej sytuacji. Grupa osób starała się wyrzuć z placu, na którym odbywał się protest, działaczkę pro-life. Kobieta była w towarzystwie kilkuletniego dziecka. Uczestnicy protestu krzyczeli do kobiety i jej synka wulgarne hasła.

O zdarzeniu za pośrednictwem platformy X poinformowała Fundacja Życie i Rodzina.

Poznań, czarny protest. Kobieta z dzieckiem i flagą prolife „Ratuj życie” podobno jest zagrożeniem dla zgromadzenia aborterów. Krzyczą do niej „wypier…j!!!”

— dodała również wideo.

Niebywała agresja

Na nagraniu widać, jak kobieta chodzi z kilkuletnim synkiem po placu, na którym odbywał się „Czarny Protest”. Kobieta ma ze sobą flagę z logiem „Ratuj Życie”. Nagle zaczynają podchodzić do niej uczestnicy protestu, każąc jej opuścić zgromadzenie.

Prosimy opuścić nasze wydarzenie

— powiedział do kobiety mężczyzna podający się za organizatora.

Ale ja jestem przechodniem, mam prawo tu chodzić

— odparła.

Pani zakłóca przebieg zgromadzenia. Proszę stąd odejść.

— krzyczał tłum.

Jest pani zagrożeniem dla dziecka

— powiedział ktoś do działaczki pro-life.

To wy jesteście zagrożeniem dla dzieci

— odpowiedziała kobieta.

Kiedy działaczka fundacji odmówiła tłum zaczął używać wobec niej i jej dziecka wulgaryzmów.

Wypier…j!!! Wypier…j!!! Wypier…j!!! Wypier…j!!!

— krzyczał tłum.

Masz na fladze, jakiś dżem co niby ma przypominać dziecko

— powiedział mężczyzna

Wyp***laj!!! Wypier…j!!! Wypier…j!!!

Ta sytuacja pokazuje tylko i wyłącznie obłudę uczestników „Czarnych Protestów” w całym kraju. Wszak to niosą oni na sztandarach hasła typu: tolerancja, równość. Jednak, jak ktoś chce zaprezentować inne poglądy, to każą mu „wypier…lać”.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Otwarta wojna w elektoracie koalicji! Lempart zwyzywała przed Sejmem Kosiniaka-Kamysza: „Wypier…j!”