Dziś już wiemy, że od początku roku doszło do 48 przypadków przedawkowania fentanylu, a aż 4 osoby zmarły w wyniku niekontrolowanego użycia tego narkotyku. Nagranie z przerażającej sceny z dwoma mężczyznami wyglądającymi jak „zombie”, tkwiącymi na poznańskiej ulicy obiegły Polskę i postawiły pytanie czy czeka nas plaga narkomanów.

Jak w studio telewizji wPolsce powiedział dr Michał Mularczyk:

Fentanyl jest najsilniejszym lekiem przeciwbólowym, który ma bardzo wąskie wskazania terapeutyczne - np. w leczeniu stanów terminalnie chorych czy ciężkich bólów nowotworowych. Takie leczenie stosuje się, kiedy pacjent ma już raczej marne szanse na wyjście z choroby, w celu zmniejszenia cierpienia, w celu wejścia w płytką narkozę czy do znieczulenia. To jest jednak lek silniejszy niż morfina i błyskawicznie uzależnia.

Dlaczego ludzie wyglądają jak zombie? Środek odcina człowieka od świata zewnętrznego, przestaje się reagować na bodźce takie jak gesty innych ludzi czy zagrożenia ze strony otoczenia - aut, przedmiotów itp. Jak podkreślał w rozmowie z Jakubem Maciejewski dr Mularczyk, taki człowiek stanowi zagrożenie przede wszystkim dla samego siebie, ale raczej nie będzie agresywny, „jego zachowanie będzie wsobne”. Ta uwaga padła w kontekście konieczności szybkiej pomocy i powiadomienia służb medycznych o takim przypadku. Fentanyl bowiem bardzo łatwo przedawkować, a jego

działaniem ubocznym, którego obawiają się lekarze jest działanie tzw. depresyjne, czyli upośledzające układ oddechowy. (…) Przestajemy oddychać i zaczynamy się dusić. Przy dużych dawkach fentanyl potrafi usztywnić mięśnie oddechowe klatki piersiowej - powiedział dr Mularczyk.

Jak opowiadał lekarz, pacjenta jest bardzo trudno uratować. Taki lek potrafi zabić dosłownie w ciągu kilku minut. Wszystkie narzędzia do zapobiegnięcia rozprzestrzeniania się procederu niekontrolowanego zażywania fentanylu pozostają teraz w rękach polskich władz.

ZOBACZ ROZMOWĘ NA TEMAT FENTANYLU Z DOKTOREM MULARCZYKIEM: