W nocy zanotowaliśmy użycie przez służby Białorusi lasera koloru zielonego. Zakładamy, że były to próby oślepienia naszych funkcjonariuszy i żołnierzy patrolujących granicę - napisała w piątek na Twitterze Straż Graniczna.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— „Humanitaryzm” w wydaniu Łukaszenki! „Migranci są zmuszani do marszu wzdłuż ogrodzenia po białoruskiej stronie granicy”

— Grupa imigrantów próbowała przekroczyć granicę. Brutalne zachowanie białoruskiego wojska. „Pchnięto te osoby na ogrodzenie”

— RELACJA. Co się dzieje na granicy z Białorusią? MON: „Migranci pozostają pod ścisłą kontrolą białoruskich służb”

Próby oślepienia polskich funkcjonariuszy

Do wpisu SG załączyła firm, na którym widać jak w nocy z jadącego pojazdu, po białoruskiej stronie ogrodzenia, wysyłane są w kierunku polskich funkcjonariuszy wiązki światła laserowego.

W poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller mówił po naradzie w BBN z udziałem prezydenta i premiera, że w tej chwili mamy już do czynienia z prowokacjami ze strony funkcjonariuszy białoruskich oraz osób związanych z funkcjonariuszami białoruskimi.

W środę szef MON Mariusz Błaszczak powiedział, że na granicy jest teraz 15 tys. żołnierzy Wojska Polskiego.

Ta liczba żołnierzy została zwiększona. Oczywiście, wedle potrzeb, może być jeszcze bardziej zwiększona. Jest Straż Graniczna, jest Polska Policja. Służby są przygotowane do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo naszej ojczyźnie

— zapewnił szef MON. Jak dodał, „jesteśmy przygotowani na odparcie ataku” przedarcia się migrantów przez polsko-białoruską granicę.

Służby są gotowe, aby odeprzeć taki atak.

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

wkt/PAP