Cokolwiek Rada Medyczna przy premierze zaleci w sprawie szczepionek przeciwko Covid-19, opozycja powinna to poprzeć - powiedział lider PO Donald Tusk podczas otwarcia Campusu Polska Przyszłości. Rafał Trzaskowski dodał, że jest dumny z tego, iż PO uznała za dopuszczalną aborcje do 12 tygodnia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Tusk puszcza oko do środowisk LGBT: Jeżeli będę stał na czele większości, jedną z pierwszych decyzji będzie zgoda na związki partnerskie

— Taka będzie wymówka, gdy KO przegra? Tusk straszy fałszerstwami wyborczymi: „Nie chcę, żeby nam ‘wywitkowali’ te wybory”

Podczas otwarcia Campusu Polska Przyszłości Donald Tusk i Rafał Trzaskowski odpowiadali na pytania zgromadzonej młodzieży. Pytani byli m.in. o dyskryminacje prawną osób niezaszczepionych na Covid-19, o to, kiedy będzie prawo do aborcji i kiedy język śląski zostanie uznany za język regionalny.

Opozycja nie będzie jątrzyć?

Odpowiadając na pierwsze pytanie Tusk powiedział, że jeżeli Rada Medyczna przy premierze zarekomenduje jakieś rozwiązanie, dotyczące szczepień, opozycja powinna to wesprzeć.

Proszę się spodziewać pozytywnej reakcji z mojej strony

— powiedział Tusk, przyznając zarazem, że „postępuje wbrew logice opozycji, zapowiadając wsparcie trudnej decyzji”.

Ułatwienia dla zaszczepionych podczas masowych imprez poparł Trzaskowski, przekonując, że alternatywą może być totalny lockdown, a tego nikt nie chce. Prezydent Warszawy przestrzegał też przed instrumentalnym politycznym wykorzystywaniem tego tematu, co - jego zdaniem - zrobił w kampanii prezydenckiej Andrzej Duda, „puszczając oko” do antyszczepionkowców, dlatego, że z badań wyszło, że to się opłaci.

Trzaskowski zabrał głos ws. aborcji

Trzaskowski powiedział też, że zmiana stanowiska PO w sprawie aborcji (poparcie aborcji do 12 tygodnia - PAP) to był „krok we właściwą stronę” i on sam jest z tego bardzo dumny.

Tusk z kolei przekonywał, że to m.in. on wywalczył przed laty status języka regionalnego dla kaszubskiego, więc walka o status języka regionalnego dla języka śląskiego powinna należeć do posłów śląskich, którzy - jak zauważył - są „najsilniejszą frakcją w parlamencie”.

gah/PAP