„A i owszem, spotkaliśmy się z Gretą Thumberg na kopalni Makoszowy” - napisał na Facebooku Jerzy Hubka z Kopalni Węgla Kamiennego Makoszowy. Dodał, że górnicy przekazali Grecie Thunberg, że „kopalnie nie generują dwutlenku węgla CO2”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Thunberg narzeka w Davos: „Praktycznie nic nie zrobiono dla klimatu”. Wspomniała także swoją niedawną wizytę w Polsce!

W trakcie swojego wystąpienia w Davos Greta Thunberg przyznała, że była ostatnio w Polsce, gdzie spotkała się z górnikami.

W zeszłym tygodniu spotkałam się z górnikami z Polski, którzy stracili prace ze względu na zamknięcie ich kopalni. Nawet oni się nie poddali. Wręcz przeciwnie, zdają się rozumieć bardziej niż wy, że musimy się zmienić

— mówiła.

Do wypowiedzi aktywistki odniósł się na Facebooku Jerzy Hubka z KWK Makoszowy.

A i owszem, spotkaliśmy się z Gretą Thumberg na kopalni Makoszowy, a potem byliśmy na kopalni Guido wraz z ekipą telewizyjną BBC, aby Greta zobaczyła choć namiastkę dołu kopalni. Przekazaliśmy Jej, że Górnicy nie boją się zmian i przeobrażeń,wszak pod warunkiem, że rozmawia się z nimi uczciwie i prowadzi rzetelny dialog i wypracowuje konkretny kompromis

— napisał.

Podkreśliliśmy, że kopalnie nie generują dwutlenku węgla CO2 i można je z powodzeniem wyposażyć w nowoczesne technologie z pożytkiem dla środowiska jednocześnie nie tracąc miejsc pracy

— zaznaczył.

CZYTAJ TAKŻE: Kulisy wizyty Thunberg w Polsce. Szwedka chciała dostać się na teren elektrowni Bełchatów. „Nikt nie wyraził zgody”

Od spotkania odcina się Rada Krajowa Związku Zawodowego Górników w Polsce.

Ważne i potrzebne oświadczenie Rady Krajowej ZZG w Polsce nt. zdrajcy sprawy górniczej, Jerzego Hubki i jego konszachtów z grupami interesu stojącymi za Gretą Thunberg. Związki zawodowe działające w górnictwie węglowym muszą działać razem

— czytamy na profilu Patryka Koseli na Facebooku.

kb/Facebook