Wzywa do mordu na politykach PiS?! Skandaliczny transparent na miesięcznicy. Prowokator groził dziennikarzowi wPolsce24

Na placu Piłsudskiego w Warszawie podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej doszło niestety do skandalicznych prowokacji. Prowokatorzy zakłócali okrzykami wystąpienie prezesa PiS, pojawił się też skandaliczny transparent, którego treść można odebrać jako wzywanie do pozbawienia życia kilku ważnych polityków PiS. Co więcej, osoba trzymająca transparent groziła dziennikarzowi Telewizji wPolsce24 Szymonowi Szeredzie.

Prowokatorzy zakłócali wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na pl. Piłsudskiego, krzycząc m.in. „złodziej” i „zdrajca”.

Na pl. Piłsudskiego doszło też do wymiany zdań między Zbigniewem Komosą, czyli osobą, która co miesiąc próbuje złożyć wieniec z kłamliwym napisem oskarżającym śp. Lecha Kaczyńskiego o spowodowanie katastrofy smoleńskiej, a dzienikarzem Telewizji wPolsce24 Szymonem Szeredą.

Wasza narracja stała się czysto putinowska

— stwierdził Zbigniew Komosa, zwracając się do dziennikarza Telewizji wPolsce24. Ook obecny był inny znany prowokator - Arkadiusz Szczurek.

Skąd takie oskarżenia?

— dopytał Szereda.

Słyszę od Karola Nawrockiego, od posłów PiS. Zacytuję posła Kuźmiuka: „Tylko Putin i Putin”

— wypalił Komosa.

Może sobie Pan poogląda naszą antenę i zobaczy Pan jak Putin jest krytykowany. Obecna władza działa tak, że aresztowała chociażby ostatni matkę dziecka chorego, 13-letniego, a nawet prawo putinowskiego reżimu nie pozwala na resztowanie matki dziecka poniżej 14 roku życia, w Polsce to się dzieje

— zauważył reporter Telewizji wPolsce24.

Kogo narrację przyjęliście, proszę nie zmieniać tematu. (…) Putinem zaczynacie rozmawiać już jawnie

— stwierdził prowokator.

Nikt z nim nie rozmawia, o czym pan mówi. To Donald Tusk go gościł w Gdańsku, w Sopocie, razem po molo spacerowali

— zaznaczył Szereda.

Tak, a potem Jarosław Kaczyński mówił orędzie do braci Rosjan, że Lech Kaczyński miał być 9 maja na Placu Czerwonym obok Putina

— odpowiedział Komosa. Następnie reporter Telewizji wPolsce24 próbował porozmawiać z innymi zgromadzonymi osobami.

Jeb… PiS!

— wykrzyknęła kilka razy starsza kobieta obecna w grupie prowokatorów.

To jest ten język szacunku i miłości?

— dopytywał dziennikarz Telewizji wPolsce24, ale jego pytanie pozostało bez odpowiedzi.

Skandaliczny transparent

Wśród prowokatorów znalazł się starszy mężczyzna z absolutnie skandalicznym transparentem.

Dla Kaczyńskiego, Macierewicza, Suska, Błaszczaka – „kula w łeb.!! Teraz.!!”

— napisano na wspomnianym transparencie.

Jak tłumaczył się mężczyzna trzymający ten transparent?

Potępiam posła Siarkę za jego deklarację w Sejmie, że wzywał „kula w łeb. Teraz”

— mówił mężczyzna, nawiązując do słów polityka PiS w Sejmie, który pod adresem Donalda Tusk krzyczał „kula w łeb”. Potem polityk za te słowa przeprosił, został też za nie ukarany finansowo.

Dlaczego pan jest taki agresywny?

— dopytywał dziennikarz Telewizji wPolsce24.

A dlaczego pan jest taki agresywny? Dlaczego pan tak rozpaczliwie broni tych chamów i bandytów?

— wypalił mężczyzna z transparentem.

Ja niczego nie robię rozpaczliwie i nikogo nie bronię, pokazuję po prostu skandaliczne zachowania, które mają miejsce

— odparł dziennikarz.

Dlaczego pan nawołuje do pozbawienia życia?

— dopytywał Szereda.

Dlaczego nie ma pan pretensji do posła Siarki, że w Sejmie krzyczał „kula w łeb. Teraz”?

— odpowiedział pytaniem prowokator.

Nawołuje pan do pozbawienia życia?

— kontynuował pytania dziennikarz wPolsce24.

Tak samo jak poseł Siarka

— odparł prowokator.

Słyszał pan to? Pan powiedział, że nawołuje do pozbawienia życia. Czy policja może zareagować?

— zwrócił się dziennikarz Telewizji wPolsce24 do stojącego obok policjanta. Ten jednak nie zareagował.

Weźcie tego prowokatora, bo mu w mordę zaraz dam!

— krzyczał na odchodne prowokator, grożąc tym samym dziennikarzowi Telewizji wPolsce24.

Proszę zobaczyć, jak pan jest agresywny

— skwitował zachowanie prowokatora Szereda. Policja dalej nie zareagowała na całą sytuację.

tkwl/Telewizja wPolsce24

CZYTAJ TAKŻE: Politycy PiS uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński: „Padli ofiarą odrażającej, ludobójczej zbrodni”