„Szykuję się na ciężką bitwę. Zdecydowałem się przynajmniej na ten moment zostać w Budapeszcie, korzystając z pomocy i przyjaźni naszych bratanków Węgrów, dlatego że dowiedziałem się, iż przygotowywana była prowokacja, która miałaby uniemożliwić mi skomentowanie tych wydarzeń, które dzieją się w tych dniach. Ja nie pozwolę, żeby ktoś zamknął mi usta, uniemożliwił z korzystania przeze mnie z prawa do obrony. Jeśli już dzisiaj miałem być zamknięty, zakajdankowany, co jest pogwałceniem wszelkich zasad związanych z uchyleniem immunitetu, co już zresztą raz zrobili z Marcinem Romanowskim, naruszając międzynarodowy immunitet i wywołując skandal W Radzie Europy, to oni są zdolni do wszystkiego” - zdradził w rozmowie z red. Szymonem Szeredą z Telewizji wPolsce24 Zbigniew Ziobro, poseł PiS, były minister sprawiedliwości.
Sejmowa komisja regulaminowa poparła wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, by móc następnie go zatrzymać i aresztować. Prokuratura kierowana przez Waldemara Żurka chce postawić Ziobrze aż 26 zarzutów, w tym najbardziej kuriozalny o rzekomym kierowaniu zorganizowana grupą przestępczą.
Po pierwsze to oczywiście spektakl nienawiści związany z chęcią odwetu za liczne sprawy korupcyjne najbliższego otoczenia Donalda Tuska, który otacza się licznymi wpływowymi złodziejami i malwersantami, poczynając od jego najbliższego przyjaciela i szefa gabinetu politycznego pana Sławomira Nowaka, przez jego głównego doradcę politycznego, ale też i prawnego Romana Giertycha, marszałka Grodzkiego, szefa struktur partyjnych pana senatora Gawłowskiego, można by tak wymieniać. Ci wszyscy ludzie mieli zarzuty bądź też nawet trafiali do aresztów za wielkie malwersacje, przestępstwa korupcyjne
— mówił przebywający w Budapeszcie Zbigniew Ziobro w rozmowie z Telewizją wPolsce24.
Taki świat, zemsta jest znana od zarania dziejów, natomiast zemsta Tuska przybiera teraz na sile, dlatego że chce ukryć zapaść w służbie zdrowia, w onkologii
— wymieniał Ziobro.
Nie ulega wątpliwości, że Donald Tusk ma powody do zemsty też w wymiarze osobistym. Kilka śledztw (…) było związanych bezpośrednio z podejrzeniem korupcji w najbliższym otoczeniu Donalda Tuska, ale też badaliśmy jego udział w przedsięwzięciach związanych z łapownictwem i korupcją. Oczywiście ja niczego nie przesądzam, sam fakt, że ktoś złożył pomówienie i wskazał go jako osobę, która miała przyjmować korzyści majątkowe i łapówki nie oznacza, że tak było, bo ludzie niekiedy kłamią
— stwierdził były minister sprawiedliwości. Powołał się przy tym na tekst portalu wPolityce.pl.
CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY. Sypie się opowieść głównego świadka ws. Funduszu Sprawiedliwości. Dlaczego Mraz kłamał ws. Ziobry?
Sam się o tym przekonałem, niejaki Mraz agent Giertycha, który został przyłapany za sprawą portalu wPolityce.pl na oczywistych kłamstwach, kłamliwie przedstawiał przebieg spotkania w moim domu w Jeruzalu
— mówił Ziobro.
Dziennikarze portalu wPolityce.pl dotarli do protokołu i udowodnili, że kłamał. Opisywał przebieg spotkania, że rzekomo mieliśmy mówić o konkursie i go przygotowywać, który w momencie spotkania był już dwa miesiące wcześniej ogłoszony, a wszystkie oferty były złożone. (…)To co mówił kompletnie jest niemożliwie z przyczyn obiektywnych, został złapany na kłamstwie, a nadal prokuratura pana Żurka i Tuska uważa go za wiarygodną osobę
— dodał.
Szykuję się na ciężką bitwę. Zdecydowałem się przynajmniej na ten moment zostać w Budapeszcie, korzystając z pomocy i przyjaźni naszych bratanków Węgrów, dlatego że dowiedziałem się, iż przygotowywana była prowokacja, która miałaby uniemożliwić mi skomentowanie tych wydarzeń, które dzieją się w tych dniach. Ja nie pozwolę, żeby ktoś zamknął mi usta, uniemożliwił z korzystania przeze mnie z prawa do obrony. Jeśli już dzisiaj miałem być zamknięty, zakajdankowany, co jest pogwałceniem wszelkich zasad związanych z uchyleniem immunitetu, co już zresztą raz zrobili z Marcinem Romanowskim, naruszając międzynarodowy immunitet i wywołując skandal W Radzie Europy, to oni są zdolni do wszystkiego
— powiedział Ziobro.
Jeśli Pan Bóg da mi zdrowie, to mam nadzieję, że będę uczestniczył w przywracaniu ładu prawnego w Polsce
— mówił na koniec były minister sprawiedliwości.
„Nie złożyłem wniosku o azyl polityczny na Węgrzech”
„Nie złożyłem wniosku o azyl polityczny na Węgrzech” – zapewnił w rozmowie z Telewizją Republika poseł PiS Zbigniew Ziobro.
Znalazłem się na Węgrzech, dlatego że od wielu tygodni była planowana konferencja na temat praworządności w UE, w tym łamania prawa w Polsce, i byłem jednym z gości
— przekonywał.
Odparł, że cała sytuacja związana z wnioskiem o uchylenie immunitetu „zastała go na Węgrzech”, gdzie wciąż przebywa.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/Telewizja wPolsce24/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/745090-tylko-u-nas-ziobro-zostalem-na-ten-moment-w-budapeszcie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.