„Istotą tej komisji jest to, że wobec kilku osób z otoczenia Donalda Tuska, dzięki technikom operacyjnym, które służby pozyskały w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, udało się zgromadzić dowody wskazujące na poważne przestępstwa” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Sebastian Kaleta. Były wiceminister sprawiedliwości podkreśla, że zatrzymanie Zbigniewa Ziobry przez policję i doprowadzenie na spotkanie nielegalnej komisji poseł Magdaleny Sroki było całkowicie bezprawne. „W Warszawie urządzono dziś obławę na ministra Ziobro. Skala zaangażowania środków policyjnych w realizację tego pseudonakazu doprowadzenia pokazuje, że nasze państwo stanęło na głowie” - ocenia nasz rozmówca.
Portal wPolityce.pl: Dlaczego policja czyhała na posła Zbigniewa Ziobro przy samolocie, jakby to była jakaś ekstradycja?
Poseł PiS Sebastian Kaleta: Działania wobec ministra Zbigniewa Ziobry są oczywiście bezprawne i szereg osób popełnia poważne przestępstwo bezprawnego pozbawienia wolności. Dzieje się to ewidentnie w prywatnym interesie Donalda Tuska. Patrząc na kontekst tej sprawy, można powiedzieć, że w Warszawie urządzono dziś obławę na ministra Ziobro. Skala zaangażowania środków policyjnych w realizację tego pseudonakazu doprowadzenia pokazuje, że nasze państwo stanęło na głowie.
Policja działała na polecenie sądu i komisji poseł Magdaleny Sroki.
Istotą tej komisji jest to, że wobec kilku osób z otoczenia Donalda Tuska, dzięki technikom operacyjnym, które służby pozyskały w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości i dzięki wymaganiom ministra Ziobry, żeby służby i prokuratura funkcjonowały sprawnie, udało się zgromadzić dowody wskazujące na poważne przestępstwa. Minister Ziobro mówił dziś o wielkiej korupcji Sławomira Nowaka, czy o zarzutach wyprowadzenia kilkudziesięciu milionów złotych dzięki Romanowi Giertychowi ze spółki Polnord. I teraz mamy do czynienia z taką oto przewrotną sytuacją, że sprawa Sławomira Nowaka, u którego przyjaciela w domu znaleziono 4 miliony złotych i pismo Nowaka z notatkami o przepływie tych pieniędzy oraz DNA Nowaka na gumkach spinających te pieniądze, została w zasadzie umorzona, skręcona bez powodu. Tydzień po tym fakcie, na osobę, dzięki której staraniom w ogóle wykryto przestępstwo Nowaka, urządzana jest obława. To jest dowód na to, jak nasze państwo stanęło na głowie.
Minister Ziobro powiedział dziś, że chciał, aby polskie państwo nie było bezzębne wobec groźnych przestępców. Czy to jest trudne do zrozumienia?
Od kilkudziesięciu lat służby specjalne muszą co jakiś czas wprowadzać nowe techniki operacyjne z uwagi na rozwój środków komunikacji. Chodzi oczywiście o skuteczne przeciwdziałanie przestępczości, pozyskiwanie dowodów na popełniane poważne przestępstwa. Kiedyś były to głównie techniki podsłuchowe. Rozwój telefonii komórkowej i wprowadzenie aplikacji do szyfrowanej komunikacji w sieci pokazał, że technika operacyjna, którą przez ostatnie kilkanaście lat stosowały służby, jest całkowicie bezradna. Szyfrowane komunikatory po prostu uciekały służbom, jako nowa technologia, nie można było stosować dotychczasowych narzędzi operacyjnych. W czasach rządu Zjednoczonej Prawicy ten problem występował masowo, ale został rozwiązany. Pozyskaliśmy odpowiednie oprogramowanie, które pozwalało na kontrolę operacyjną.
Dlaczego teraz rządzącym nie podoba się zakup oprogramowania operacyjnego?
Trzeba wyraźnie powiedzieć, że niezależnie od tego, czy to było 5 lat temu, czy lat 20 – za czasów poprzednich narzędzi operacyjnych - zawsze każdorazowo na tego typu czynności sądy musiały wyrazić zgodę i ją wyrażały. Sprawdzano, jakie dane są pozyskiwane i tak było również za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. W mojej ocenie, ta panika wokół tego oprogramowania służy tylko i wyłącznie do zaciemnienia poważnych spraw korupcyjnych w otoczeniu Donalda Tuska. Tu chodzi o to, żeby osoby, które zostały przyłapane dzięki takim narzędziom technik operacyjnych, mogły powiedzieć, że nie można było ich sprawdzać albo że po prostu rozmawiano o czymś całkowicie innym. To pokazuje prawdziwe intencje w tej sprawie. Czy mamy zatem ścigać przestępczość, czy raczej dawać przyzwolenie na bardzo poważne przestępstwa.
Czy służby kierowane przez obecny rząd nie używają już takiego oprogramowywania?
Rząd Donalda Tuska wielokrotnie był pytany o to, czy korzysta z technik operacyjnych tego typu, ale ciągle w tej sprawie milczy. Wręcz zdaje się wskazywać, że takimi technikami dysponuje. Dlatego cała ta afera Pegasusa będzie dodatkowo kompromitowała jej autorów, jeśli okaże się, że z podobnego oprogramowania, bo tych aplikacji jest wiele i są o wiele mocniejsze, służby i teraz korzystają. „Wielka” komisja Pegasusa sprawdza używanie systemu technik operacyjnych dekodujących komunikatory szyfrowane, na co była zgoda sądu, a w tym samym czasie osoby, które tę aferę nakręcają, same taką technikę operacyjną prowadzą, może na przykład wobec osób z opozycji. To będzie bardzo ciekawe, bo mam dziwne przeczucie, że właśnie tak jest. Skoro obecny rząd nie jest w stanie powiedzieć, że sam z tej technologii korzysta, a jednocześnie ci politycy mówią o wielkiej aferze związanej z zakupem przez nas takiej technologii, to moim zdaniem będzie to olbrzymia kompromitacja.
Dlaczego pseudokomisja poseł Sroki nie chce się pogodzić z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że działa teraz nielegalnie? Podobnie jak nielegalne było według TK zatrzymanie Zbigniewa Ziobry.
To jest szerszy problem i można powiedzieć, że wynika z doktryny o demokracji walczącej, którą implementuje w naszym państwie Donald Tusk. Doktryny, która polega na ignorowaniu prawa, ignorowaniu polskiej konstytucji i rządzeniu tylko poprzez aparat siły państwa, by uzyskiwać konkretne cele polityczne. Ponieważ nie są w stanie zmienić niektórych przepisów prawa, bo polska konstytucja nakazuje również uzyskanie zgody prezydenta, dlatego rządzą bezprawnie. To jest istotą ignorowania prezydenckich wet, orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego i polskiego prawa. Oni po prostu chcą osiągać swoje cele i nie obchodzi ich porządek prawny w Polsce. Nie obchodzi ich trójpodział władz, który w konstytucji jest zapisany. Donald Tusk sam zapowiedział, że będą to robić, że będą sobie traktować prawo tak, jak oni je uważają. Tak nie powinno być w demokratycznym państwie prawnym i to, co robi poseł Sroka z członkami tej pseudokomisji, jest ordynarnym łamaniem prawa.
Dziękuję za rozmowę.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/741871-kaleta-pseudokomisja-sroki-ordynarnie-lamie-prawo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.