TYLKO U NAS. Prof. Andrzej Nowak: Trzeba chronić fizycznie Karola Nawrockiego. Mamy do czynienia z atmosferą pogromową

„W stanie wojennym nie zbliżyliśmy się nawet do drobnej części tej intensywności nienawiści jednych Polaków przeciwko drugim. To jest bardzo przygnębiające” - powiedział prof. Andrzej Nowak w rozmowie z red. Michałem Karnowskim na antenie telewizji wPolsce24.

„Należy chronić Karola Nawrockiego”

Historyk, z którym rozmowa została opublikowana w nowym programie telewizji wPolsce24 „Minęła 20:15”, pytany był o podejmowane przez obóz Donalda Tuska unieważnienia wyborów prezydenckich. Prof. Nowak stwierdził, że należy „fizycznie chronić Karola Nawrockiego”.

Myślę, że najważniejszym naszym zadaniem, wszystkich obywateli zainteresowanych tym, aby Rzeczpospolita się rozwijała, jest Ruch Ochrony Kandydata, który stał się elektem. Nie wyborów, tylko osoby. Jedynym sposobem unieważnienia tych wyborów, przepraszam za dosadność, jest zamach na osobę elekta. Temperatura nienawiści, którą budują tacy ludzie jak Roman Giertych, jak inne instrumenty i narzędzia tej kampanii nienawiści, którą prowadzi Donald Tusk za pomocą innych osób, rzeczywiście sięgnęła intensywności jakiej w całym moim życiu nie doświadczyłem. W stanie wojennym nie zbliżyliśmy się nawet do drobnej części intensywności tej nienawiści jednych Polaków przeciwko drugim. To jest bardzo przygnębiające

— zaznaczył historyk.

Na pytanie Michała Karnowskiego, czy Roman Giertych wchodzi dziś w rolę, jaką pełnił w przeszłości Janusz Palikot, prof. Nowak odpowiedział:

Palikot był niezwykle brutalnym narzędziem Donalda Tuska. Teraz taką rolę, ale chyba jeszcze bardziej brutalną niż Janusz Palikot, odgrywa Roman Giertych, ale nie on jeden. (…) Mnie niepokoją takie zjawiska jakie uderzyły mnie chociażby w sklepie, w którym kupuję produkty spożywcze. Jakiś starszy człowiek krzyczał na cały sklep, dlaczego matka nie zabiła Karola Nawrockiego w swoim łonie.

Zdaniem prof. Nowaka należy obecnie „chronić fizycznie Karola Nawrockiego”.

Myślę, że trzeba chronić fizycznie Karola Nawrockiego. To z czym mamy teraz do czynienia to atmosfera pogromowa, która doproadziła do zabójstwa prezydenta Narutowicza. Mówię o tym całkowicie poważnie. To, do czego zmierza ekipa Donalda Tuska, to nie jest uważnienie wyborów, bo ten scenariusz, o którym powiedziałem wcześniej jest najgorszy i oby się nie sprawdził, natomiast realnym scenariuszem jest realizowanie niszczenia Polski, niszczenia przez podział coraz bardziej pogłębiony, w którym nie będziemy mogli usiąść przy sobie przy jednym stole. O to chodzi. Polska podzielona jeszcze głębiej, niż jest w tej chwili, będzie Polską nieskuteczną na arenie międzynarodowej. I o to chodzi tym, którzy ten program tworzą

— wyjaśnił historyk.

„Demokracja ma szanse jeszcze się ochronić”

Co zdaniem prof. Nowaka przesądziło o zwycięstwie Karola Nawrockiego?

To na pewno można rozpatrywać w kategoriach cudu. (…) W kategoriach racjonalnych wydaje mi się, że można wysnuć stąd bardzo optymistyczny wniosek: demokracja jeszcze ma szansę się obronić przed tymi, którzy chcieli ją zastąpić dyktaturą emocji i nienawiści. Okazało się, że parę instytucji, które jednak przetrwały do tej pory, mimo tej lawiny zmian bardzo brutalnie zaprowadzanych po 13 grudnia 2023 roku, odegrało znakomicie swoją rolę. Mam na myśli telewizję wPolsce24 i Republikę. Mam na myśli nowy fenomen, bardzo ważny Kanał Zero

— podkreślił.

Odnosząc się do tego, co podczas kampanii prezydenckiej wyprawiał portal Onet, prof. Nowak powiedział:

To było tak oderwane od rzeczywistości i jednocześnie tak intensywnie przekazywane, że wydawało się, że nierzeczywistość wygra z rzeczywistością, a jednak parę instytucji stanęło na straży rzeczywistości, demokracji. Wiem, że to brzmi patetycznie, ale tak należy na to spojrzeć.

Na koniec prof. Nowak spytany został o pracę nad kolejnym tomem historii Polski. Historyk poinformował, że w kolejnym tomie skupia się na czasach, gdy doszło do rozbiorów Polski. Jaki dzisiaj możemy wyciągnąć wniosek z okresu, w którym rozpoczął się upadek Rzeczpospolitej?

Głębokie podziały wewnątrz Rzeczpospolitej, w pewnym sensie o charakterze oligarchicznym, są wykorzystywane, tworzone, rozdmuchiwane przez sąsiadów po to, żeby Polskę rozebrać. To jest wniosek aktualny

— podkreślił.

kk/Telewizja wPolsc24