Dziś obchodzimy Święto Narodowe Trzeciego Maja. Zapraszamy Państwa do śledzenia relacji z uroczystych obchodów 234. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Kwiaty na Rossie i „Parada Polskości” w Wilnie
Z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja na wileńskiej nekropolii Rossa, przy Mauzoleum Matki i Serca Syna, gdzie spoczywa serce marszałka Józefa Piłsudskiego i jego matka, w sobotę zostały złożone kwiaty, a następnie centralnymi ulicami Wilna przeszła wielotysięczna „Parada Polskości”.
Przy płycie marszałka Piłsudskiego, przy której wartę honorową pełnili kombatanci i harcerze, kwiaty i wieńce złożyli przedstawiciele ambasady RP, polskich organizacji społecznych, polscy samorządowcy i politycy na Litwie, przedstawiciele polskich placówek oświatowych.
Z dumą podkreślamy, że wspólne dzieło deputowanych z Polski i Litwy na Sejm Wielki było pierwszą w Europie i drugą na świecie konstytucją, która w niezwykle nowoczesny sposób normowała ustrój państwowy
— powiedział zwracając się do zebranych na uroczystości Grzegorz Poznański, chargé d’affaires ad interim RP w Wilnie.
Podkreślił, że „dzięki konstytucji oraz pamięci o niej przez lata zaborów udało się zachować tkankę narodu, kulturę, język i nie dopuścić do zasymilowania, a tym samym zniknięcia narodów tworzących dawną Rzeczpospolitą”.
Z okazji Dnia Polonii i Polaków za Granicą i 234. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3⃣ maja biało-czerwona 🇵🇱 Parada Polskości przeszła w sobotę, 3 maja, ulicami Wilna #Litwa.
Prezydent wrócił do Pałacu Prezydenckiego
Tradycyjne już Prezydent Andrzej Duda po zakończeniu uroczystości na placu Zamkowym przeszedł Krakowskim Przedmieściem do Pałacu Prezydenckiego.
Przemawia prezydent Andrzej Duda
To jest dzień polskiej dumy. Zawsze. Wielkiej dumy z naszych historycznych dokonań. Wielkiej dumy z naszego wspaniałego państwa, wielkiej dumy z naszej wspaniałej państwowości liczącej sobie ponad 1000 lat
— podkreślił prezydent.
To jest dzień polskiej dumy. Zawsze. Wielkiej dumy z naszych historycznych dokonań. Wielkiej dumy z naszego wspaniałego państwa, wielkiej dumy z naszej wspaniałej państwowości liczącej sobie ponad 1000 lat. Wielkiej dumy z tego, co potrafili i co potrafią zrobić Polacy. Rok 2025 także z tego punktu widzenia ma swoją wyjątkowość. Nie tak dawno obchodziliśmy 1050-lecie chrztu Polski – momentu, w którym swoją niezwykłą przenikliwością ówczesny władca Polan książę Mieszko I podjął niewyobrażalnie jak na tamte czasy decyzję chrześcijaństwa. Wpisanie Polski do rodziny chrześcijańskich narodów i państw Europy. To zmieniło obraz dziejów tej ziemi. To zmieniło obraz dziejów naszego narodu i to tory dziejów naszego narodu, tej ziemi i naszego państwo
— zaznaczył.
Staliśmy się wtedy części dzisiejszej Europy, którą nazywamy Europą Zachodnią dzisiejszej cywilizacji kultury europejskiej. Zawsze podkreślaliśmy, że czasy były różne, Polska znikała z mapy, odbierano nam wolność, niepodległość, suwerenność, ale my zawsze byliśmy, w sensie mentalnym, kulturowym, częścią Zachodu ponieważ wpisało nas do tego chrześcijaństwo zachodnie przyjęte z Rzymu, a przekazane nam poprzez Pragę
— mówił.
Z księstewek i krajów, których było dziesiątki, jeśli nie setki, na ówczesnej mapie europejskiej staliśmy nagle jednym z najpoważniejszych państw. Królestwem o wielkiej sile, o którym zaczęli wtedy systematycznie pisać kronikarze dziejów. (…) To było wielkie wydarzenie, które poprzez późniejsze wieki zaczęło budowę państwa, które później stało się jednym z najpotężniejszych, jak na owe czasy, mocarstw Europy. Mówię tutaj o I RP. Mówię o Rzeczypospolitej Obojga Narodów, począwszy od Unii Lubelskiej poprzez wszystkie późniejsze czasy aż do głębokiego kryzysu, w którym tak mocno odznaczyła się, w sensie pozytywnego błysku dla Polski, majowa jutrzenka
— mówił prezydent.
Historia uczy nas jak wiele stało się złego i jak zło zwyciężyło ponad tymi, którzy wówczas chcieli dobra. Choć jak pokazuje nasza historia, jak patrzymy na nią przez pełen pryzmat, dobro i tak w końcu zwyciężało, ale czasy złego było trudne i wielu Polaków zapłaciło za nie nieszczęściem, a często i życiem
— powiedział.
Jesteśmy narodem na wskroś nowoczesnym na przestrzeni europejskiej i światowej patrząc nie tylko na dzisiejszą rzeczywistość, patrząc nie tylko na teraźniejszość, ale patrząc także przez pryzmat dziejów i myśli. Ta myśl była możliwa właśnie dlatego, że Polska od wieków dumnie i potężnie się rozwijała
— zaznaczył.
Wtedy od razu wystąpiono do walki przeciwko tej konstytucji, przeciwko tej wielkiej reformie. Ci, którzy wtedy uważali się za elitę, oligarchowie, mówimy wprost: zdrajcy Polski. Zaprzańcy, którzy tak naprawdę służyli tylko i wyłącznie własnym interesom i którzy bronili tylko i wyłącznie własnych przywilejów. Dziś byśmy nazwali ich łże-elitą. To oni pobiegli na obce dwory wzywając pomocy, krzycząc o obronie demokracji, demokracji szlacheckiej, a tak naprawdę udali się do najbrutalniejszych satrapów, takich jak caryca Katarzyna, udali się do Moskwy na Kreml. Udali się do Prus, do cesarskiej Austrii by tam szukać wsparcia. (…) II RP upadła na wskutek zdrady. Niestety, na samym końcu także zdrady króla, który wcześniej prace nad konstytucją majową i majową jutrzenkę wspierał, co utrwalił Matejko na swoim obrazie
— mówił.
To na tamtym micie budujemy dzisiaj i zbudowaliśmy i utrwalamy nasze demokratyczne państwo, jako jedno z najnowocześniejszych państw europejskich, pełne ambicji i dumy, także ze wszystkich zwycięstw, które odniosło, i które ostatecznie także jak do tej pory zwyciężyło, bo jest na mapie, istnieje, jest państwem niepodległym, suwerennym, jest państwem naszym. I takie musi pozostać. I jego utrzymywanie w tym jest także wielkim zadaniem wszystkich kolejnych prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej. Prezydentów wybieranych w demokratycznych wyborach. Prezydentów, którzy są głowami polskiego państwa kolejno z woli narodu, a więc z niezwykle silnym z samego założenia mandatem. Tak silnym, że nie ma takiego drugiego mandatu w Polsce. (…)
Wkrótce będziemy wybierali znowu. Wkrótce będziemy znowu wybierali głowę polskiego państwa. Trwa w tej chwili kampania, trwa w tej chwili debata polityczna, kandydaci prezentują siebie, prezentują siebie, swoje spojrzenie na Polskę, prezentują swoją wizję. (…) Najważniejsze jest byśmy mogli rzetelnie wybrać, by te wybory przebiegły w sposób uczciwy, by ich wynik był wynikiem obiektywnym i prawdziwym, by zostały dobrze i rzetelnie przeprowadzone. I by mogły zostać spokojnie uznane. I tu mój apel do wszystkich moich rodaków: nie trzeba nikomu mówić w jakich czasach żyjemy, nie trzeba nikomu mówić z Państwa, co się wokół nas dzieje, (…) że nie jest bezpiecznie. (…) Dlatego to, aby Polska wyszła z wyborów prezydenckich mocna jest dzisiaj fundamentalnie ważne, mocna nowo wybranym prezydentem, mocna mandatem nowo wybranego prezydenta. Aby ten mandat był mocny, wielce szanowni państwo, musicie do tych wyborów jako wyborcy iść i proszę was o to
— apelował Duda.
To on będzie czuwał nad przestrzeganiem konstytucji. To on będzie w związku z tym zobowiązany do tego, że w przypadkach, gdy ktoś będzie sprzeniewierzał się polskiej konstytucji, polskiemu prawko, gdy będzie to prawo łamał niezależnie od tego kim będzie, będzie miał obowiązek zwrócić mu na to uwagę i głośno o tym powiedzieć, że prawo jest łamane, że działa nielegalnie, że narusza zasady, że niszczy polską demokrację i że to jest właśnie naruszenie praworządności. Wtedy, kiedy ostatecznie cynicznie się śmiejąc łamie ustawy, a tym samym łamie konstytucję. (…)
Jest wielkim oszustwem ustrojowym wyciąganie z konstytucji tego, czego nigdy w niej nie napisano
— zaznaczył.
Jeszcze w ramach swoich prezydenckich zadań wniosłem do polskiego Sejmu projekt zmiany naszej obecnej konstytucji po to, by poziom wydatków na obronność był w konstytucji określony na minimum 4 proc. PKB. Uważam, że to jest bardzo ważne, aby zostało to zagwarantowane na poziomie konstytucyjnym. Ubolewam nad tym, że wśród obecnej większości parlamentarnej nie widzę specjalnego zaangażowania w tę sprawę, ani animuszu w kierunku tego, aby w ogóle podjąć dyskusję w tej kwestii. Szkoda, mam nadzieję, że z całą odpowiedzialnością będzie o to zabiegał kolejny prezydent RP, bo ta kwestia jest fundamentalnie ważna
— podkreślił prezydent Duda.
Słyszymy, że trzeba zacieśniać sojusze europejskiej. Trzeba, nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Bardzo dobrze, zacieśniajmy sojusze europejskie, współpracujmy z naszymi sojusznikami, skracajmy łańcuchy dostaw. Umiejmy produkować jak najwięcej uzbrojenia w ramach europejskiej części NATO. Tak, uczestniczmy w tym aktywnie. Budujmy też własne uzbrojenie. To mój apel do ministra obrony narodowej, panie ministrze, proszę, aby „Borsuk” naprawdę był mocno wspierany, aby faktycznie stał się nie tylko symbolem polskiego elementu w polskiej armii, ale by był także naszym hitem eksportowym. Trzeba go w tym mocno wspierać
— apelował prezydent.
Dbajmy wszyscy razem o Polskę, o to was proszę. O Polskę prawdziwie demokratyczną, o Polskę uczciwą, o Polskę praworządną, o Polskę, która będzie naszą dumą, do której będziemy chcieli wracać ilekroć wyjedziemy, gdzie będziemy czuli się bezpiecznie, gdzie będziemy mogli wychowywać nasze dzieci i nasze wnuki, gdzie będziemy tę Polskę mogli im w ich ręce ze spokojem przekazać prosząc o to, by pilnowali Polski. Proszę Was byście pilnowali Polski. Na tyle, na ile możecie. Także uczestnicząc w wyborach. (…) O to proszę was moi rodacy z całego serca dziękując wszystkim bez wyjątku za te 10 lat, które mogłem z wami być, za te 10 lat, które mogłem służyć Rzeczypospolitej Polskiej, budowie jej potencjału, jako państwa bezpieczeństwa, suwerennego, niepodległego, które równo traktuje swoich obywateli, które potrafi bronić i wyciągnąć rękę do słabszych, a które nie musi bać się silnych, i w którym zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo
— zakończył.
Rozpoczęły się uroczystości na Placu Zamkowym
Na Placu Zamkowym w Warszawie rozpoczęły się uroczystości z okazji święta Konstytucji 3 Maja. W obchodach biorą udział m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą.
Oprócz pary prezydenckiej na uroczystość przybyli m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, przedstawiciele rządu - premier Donald Tusk, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, minister sprawiedliwości Adam Bodnar, minister edukacji Barbara Nowacka i przedstawiciele generalicji.
W obchodach biorą udział także mieszkańcy Warszawy i turyści.
Msza Święta na Jasnogórskim Szczycie w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski
Przychodzimy do Ciebie, jako Królowej, aby przy Tobie uczyć się odpowiedzialności za swój naród i swoją Ojczyznę, za swoje społeczeństwo i za swoje rodziny, za swoje dzieci i za siebie samych
— mówił w homilii przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.
Ważne jest, abyśmy to sobie wzięli mocno do serca w obliczu zbliżających się wyborów i podeszli do nich z odpowiedzialnością, że decydujemy o przyszłości naszej Ojczyzny, o jej kształcie duchowym i kulturowym. Trzeba wybierać ze świadomością i sumieniem
— podkreślił.
Narzucana jest kultura śmierci, która nie szanuje poczętego w łonie matki, niewinnego dziecka. Ta wdzierająca się kultura śmierci pozwala zabić poczęte dziecko nawet w 9 miesiącu ciąży pod pretekstem schorzenia, malformacji, braku rokowań na normalne życie
— mówił.
Prezydent: To order wolnej, suwerennej Polski
Jako prezydent, który przyznaje Ordery Orła Białego w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem uhonorować tym odznaczeniem dwóch wizjonerów. To najwyższa godność, jaką polskie państwo może przyznać człowiekowi zasłużonemu dla Rzeczypospolitej Polskiej
— podkreślił prezydent Andrzej Duda.
To order wolnej, suwerennej, niepodległej Polski. Zawsze istniał i był przyznawany wtedy, kiedy Polska była wolna, suwerenna, niepodległa. Ilekroć Polski nie było na mapie, tylekroć Order Orła Białego znikał i nie był nadawany. Wracał razem z wolną Polską. I to jest jego cecha szczególna, cecha niezwykła
— zwrócił uwagę.
Jerzemu Kropiwnickiemu prezydent dziękował za dokonania dla Rzeczypospolitej Polskiej.
W czasach najpierw wielkiej radości, które nazwane zostały przez ludzi pokolenia moich rodziców, czasami „festiwalu ‘Solidarności’”, kiedy ta „Solidarność” powstawała i Pan w Łodzi tę „Solidarność” współtworzył. Pan był jednym z tych, którzy byli jej „kołem napędowym”.
— przypomniał Duda.
Wydawało się wam wszystkim, że uda się w ten sposób zmienić Polskę. Mimo niesprzyjających warunków, mimo panowania ustroju komunistycznego, wydawało się, że uda się ten ustrój zmienić, zmodyfikować tak, że stanie się on wreszcie ustrojem przyjaznym dla ludzi. Że państwo polskie będzie służyło swoim obywatelom. Temu przysłowiowemu „ludowi pracującemu”. Nie tylko z nazwy, ale że tak będzie naprawdę. Że ludzie nie będą musieli wychodzić na ulice i ginąć tak jak w Trójmieście w 1970 r., domagając się po prostu pracy i chleba i godnego traktowania. Że nie będą katowani jak w Ursusie, Radomiu i Płocku
— mówił prezydent.
Wkrótce przekonaliśmy się wszyscy, że to niemożliwe, z uwagi na zbrodniczość natury tego ustroju i ludzi, którzy w nim przejmują władzę. Stan wojenny to czarny czas w historii naszego kraju i dla nas Polaków. To czas zniewolenia, odebrania nadziei, a przynajmniej próby ich odebrania na jakiś czas. W tamtym czasie właśnie panu odebrano nie tylko możliwość dalszego zmieniania Polski w tamtym momencie, ale przede wszystkim wolność. W sposób niesłychanie brutalny, na 4,5, a potem na 6 lat więzienia, za działalność na rzecz sprawiedliwego państwa polskiego, sprawiedliwego traktowania człowieka i nazywanie rzeczy po imieniu. Za powiedzenie wprost, że władza ludowa komunistyczna wypowiedziała wojnę swojemu narodowi. I nie tylko to. Bo także to, że potraktowano pana i pana kolegów wtedy w sposób szczególny - katując was w więzieniu
— przypomniał.
To było metodą, krótko mówiąc, sowiecką, która pamiętała czasy, gdy komuniści pod sowieckimi sztandarami przyszli do Polski. (…) W wydanym dosłownie kilka miesięcy temu wyroku, sędzia warszawskiego sądu, podtrzymując orzeczenie skazujące wobec kata tamtego czasu, zastępcy naczelnika więzienia w Barczewie, który był odpowiedzialny za te zbrodnicze działania, powiedziała jasno, że to absolutny przykład zbrodni komunistycznej - to, co z panem i pana kolegami uczyniono. Wypędzanie na mróz, polewanie wodą na mrozie i inne tego typu metody. Nie tylko przetrwał pan to wszystko, nie tylko nie złamało to pana, mimo trwałego okaleczenia, jakiego doznał pan wtedy w więzieniu, na skutek katowania właśnie. Ale wrócił pan, wypuszczony w wyniku amnestii w 1984 r. do działalności opozycyjnej, i można śmiało powiedzieć, że pan wygrał
— mówił.
(…) Dziękuję, że pan nie dopuścił do tego, aby zbrodniarz komunistyczny uszedł nieukarany. Tu nawet nie chodzi o to, jaką karę otrzymał, ale o to, że jego wina zbrodnicza została uznana i został za to skazany przez sąd Rzeczypospolitej Polskiej. To jest także swoista forma przywracania honoru dzisiejszej Rzeczypospolitej. Także polski wymiar sprawiedliwości umie nazwać sprawy po imieniu i nazwać komunistycznych zbrodniarzy zbrodniarzami, choć przez całe lata był z tym tak ogromny problem
— zaznaczył.
Dziękuję z całego serca za całą dotychczasową działalność i proszę o jeszcze. Bo tu nie tylko o Łódź chodzi - także o Centralny Port Komunikacyjny. To pan właśnie, jako minister, szef Centralnego Urzędu Planowania, wyszedł z tą ideą zbudowania w Polsce wielkiego lotniska między Warszawą a Łodzią, które będzie Centralnym Portem Komunikacyjnym. Które będzie nas łączyło z całym światem. Otworzy Polskę na świat i spowoduje, że Polska weźmie głęboki oddech. (…) Dzisiaj walczymy o to. Walczymy, aby ta idea została zrealizowana. Dzisiaj uważamy ją za jedną z najważniejszych dla przyszłego rozwoju Rzeczypospolitej
— zwracał się do Jerzego Kropiwnickiego prezydent Duda.
Artysta to ktoś, kto swoją twórczością potrafi zaprezentować coś, o czym możemy powiedzieć, że przenika duszę. Na wszystkich polach swojej działalności jest Pan uważany za artystę genialnego
— zwracał się z kolei do Janusza Kapusty.
Rzeczpospolita jest z Pana ogromnie dumna. Nigdy do tej pory nie otrzymał pan żadnego odznaczenia od Rzeczypospolitej. Powiem krótko: dziękuję
— dodał.
Rozpoczęła się uroczystość na Zamku Królewskim
O godz. 11 na Zamku Królewskim rozpoczęła się uroczystość, w trakcie której Prezydent RP wręczy odznaczenia państwowe.
Janusz Kapusta, rysownik, malarz i scenograf oraz Jerzy Kropiwnicki, działacz opozycji demokratycznej z okresu PRL, zostali odznaczeni Orderem Orła Białego.
Cyniczny wpis Tuska
Słuchając dziś ostatniego przemówienia prezydenta Dudy z okazji 3 Maja pamiętajmy o znaczeniu słów prezydenckiej przysięgi: “Uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji”. I wybierzmy prezydenta, który tej przysiędze będzie wierny
— podkreślił premier Donald Tusk we wpisie na platformie X.
Abp Galbas: prawdziwy patriotyzm jest wolny od ksenofobii, ale nie jest kosmopolityzmem
Patriotyzm budowany na mądrości jest wolny od ksenofobii, która każe z lękiem i pogardą spoglądać na innych, ale nie jest także kosmopolityzmem uważającym, że ojczyzną człowieka jest cały świat - zaznaczył abp Adrian Galbas w czasie Mszy św. za ojczyznę w 234. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Liturgii przewodniczył metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Wraz z nim eucharystię koncelebrował nuncjusz apostolski w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi i biskup polowy Wojska Polskiego Wiesław Lechowicz oraz kilkunastu księży.
W homilii abp Galbas zwrócił uwagę, że Konstytucja 3 maja mimo całej szlachetności została uchwalona „zbyt późno” i „nie udało jej się spowodować odnowy polskiego społeczeństwa”, zwłaszcza jego elit. Przyznał, że choć krótko obowiązywała, to stała się „kamieniem milowym w historii polskiej demokracji”.
Powierzamy Bogu losy naszej Ojczyzny, prosząc dla nas o mądrość, dzięki której wszyscy, a zwłaszcza rządzący, będą umieli czerpać nauki z naszej przeszłości, wzbijać się na takie wyżyny szlachetności, na jakie stać było twórców Konstytucji 3 maja. Widzieć i promować dobro wspólne, budować na wartościach, jednoczyć. Nie tylko o tym wszystkim mówić, bo mówią wszyscy, jeden piękniej od drugiego, ale to robić
— powiedział abp Galbas
Zapewnił, że „Kościół chce w tym pomagać, uczyć dojrzałego patriotyzmu, a nie „partiotyzmu”, miłości Ojczyzny, a nie miłości własnego poglądu na nią, reprezentowanego przez swoją partię”.
Mówił, że „prawdziwy patriotyzm zakłada szersze, niż tylko partyjne spojrzenie na sprawy państwa, zdolność do dialogu, do spotkania, umiejętność szukania kompromisu, budowania wspólnoty; jest zdolnością podejmowania decyzji niepopularnych”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Abp Galbas: Kościół chce uczyć dojrzałego patriotyzmu, a nie „partiotyzmu”. „Gdy są wybory, wtedy dobrze jest iść”
Para Prezydencka uczestniczy we Mszy świętej w intencji Ojczyzny
O godz. 9.30 rozpoczęła się Msza święta w intencji Ojczyzny w Bazylice Archikatedralnej p.w. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela z udziałem Pary Prezydenckiej. Liturgii przewodniczy metropolita warszawski abp Adrian Galbas.
We Mszy św. uczestniczą m.in.: prezydent Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska, szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Maciej Klisz.
Obecne są delegacje służb mundurowych, w tym Wojska Polskiego, Policji, Straży Pożarnej, a także kombatanci, harcerze i mieszkańcy stolicy.
Prezydent Litwy składa Polakom życzenia z okazji Święta Narodowego Trzeciego Maja
Składam najserdeczniejsze gratulacje mojemu drogiemu przyjacielowi Prezydentowi Andrzejowi Dudzie i narodowi polskiemu z okazji Święta Konstytucji
— napisał na platformie X Gitanas Nausėda, prezydent Litwy.
3 maja jednoczy nas wspólna historia, wspólne wartości i wizja bezpiecznego i odpornego regionu. Razem przewodzimy, bronimy, stoimy – z Ukrainą i dla Europy
— dodał.
Ludowcy z Kosiniakiem-Kamyszem na czele złożyli wieńce przed pomnikiem Witosa
Wicepremier, lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował do przewodniczącej sejmowej komisji edukacji Krystyny Szumilas (KO) o jak najszybsze zakończenie prac nad skierowanym w zeszłym roku do tej komisji projektem PSL, dotyczącym wychowania patriotycznego.
Patriotyzm zwycięski i wychowanie patriotyczne, to są dzisiaj dla nas - ludowców, ludzi PSL - symbole Trzeciego Maja
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
W Narodowe Święto Trzeciego Maja ludowcy, wraz ze swoim liderem, złożyli wieńce przed pomnikiem Wincentego Witosa na placu Trzech Krzyży w Warszawie.
Patriotyzm zwycięski, to jest duma z tego, co mamy; z tego, do czego dążymy, także z naszych historycznych zwycięstw, tak jak bitwa warszawska. Tu pod pomnikiem Wincentego Witosa warto zawsze to wspomnieć, bo jest to coś, co konstytuuje nowoczesną Rzeczpospolitą
— mówił Kosiniak-Kamysz.
Jak dodał, „patriotyzm, to coś czego każdego dnia się uczymy”.
Każdego dnia musimy zdobywać nowe obszary i zapalać kolejne młode pokolenia, aby (była) miłość do ojczyzny i to wszystko co się wiąże z oddaniem dla ojczyzny - praca codzienna, nasze starania, nauka, budowanie naszej wspólnoty, nasze rodziny, bo w rodzinie wszystko się zaczyna i bez rodziny tej miłości do ojczyzny nie ma
— wymieniał.
Ale jest też pewna rola państwa. Dlatego zwracamy się do szefowej komisji edukacji w polskim parlamencie, Krystyny Szumilas, o jak najszybsze zakończenie prac nad ustawą o wychowaniu patriotycznym
— zaapelował Kosiniak-Kamysz.
Jak zaznaczył, ta ustawa ma być „tak naprawdę budowaniem formacji polskiej - w każdej polskiej szkole”.
My bardzo tego potrzebujemy. W Stanach Zjednoczonych każdy dzień w szkole rozpoczyna się od przysięgi na wierność fladze USA. To nikomu nie przeszkadza, a buduje pewien etos narodowy. Potrzebujemy w kolejnych pokoleniach i w rodzinie patriotyzmu, ale potrzebujemy tych wartości patriotycznych również w polskiej szkole. Ten projekt może połączyć różne środowiska
— mówił szef MON.
Święto Narodowe Trzeciego Maja
Święto Narodowe Trzeciego Maja jest obchodzone w rocznicę uchwalenia w 1791 roku Konstytucji 3 maja. Dokument był pierwszą konstytucją w nowożytnej Europie, a drugą na świecie po amerykańskiej. Rocznica przyjęcia Konstytucji 3 maja jest świętem ustanowionym w 1919 roku. Przez okres PRL jego publiczne obchodzenie było zabronione, ponownie stało się państwowym świętem w 1990 roku.
Pełny plan uroczystości z udziałem pana prezydenta dostępny jest na stronie internetowej głowy państwa.
CZYTAJ TAKŻE: 234 lata temu uchwalono Konstytucję 3 Maja - drugą na świecie i pierwszą w Europie. „Symbol dążenia do odrodzenia narodowego”
red/PAP/X/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/728378-relacjapolska-obchodzi-swieto-narodowe-trzeciego-maja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.