Jaki: To my pierwsi wzywaliśmy do debaty. Jak to jest, że Trzaskowski sam coś ustalił z trzema telewizjami i informuje o tym bez naszej wiedzy?

„To my pierwsi wzywaliśmy do debaty i jesteśmy zwolennikami debaty, chcemy jej, natomiast tutaj musimy przyjrzeć się szczegółom. Są rzeczy, które są dziwne” - powiedział europoseł PiS Patryk Jaki, odpowiadając w Radiu Zet na pytanie, czy Karol Nawrocki przyjmie „zaproszenie” Rafała Trzaskowskiego do debaty w Końskich już za dwa dni.

Rafał Trzaskowski wyzywa Karola Nawrockiego na pojedynek. Kandydat KO chce debaty już w najbliższy piątek… w Końskich. Tylko, że to właśnie w Końskich pod koniec marca Nawrocki wezwał Trzaskowskiego do debaty na temat bezpieczeństwa, przypominając, że w kampanii prezydenckiej w 2020 r. nie wziął on udziału w debacie organizowanej w tej miejscowości.

CZYTAJ WIĘCEJ: Trzaskowski wzywa Nawrockiego do starcia… w Końskich: „W najbliższy piątek”. Zapomniał, jak stchórzył przed debatą z Andrzejem Dudą? WIDEO i KOMENTARZE

Pułapka Trzaskowskiego?

Jak to jest, że Rafał Trzaskowski mówi, ze uzgodnił wszystko z trzema telewizjami. My nic o tym nie wiemy. Żeby to nie wyglądało na jakąś pułapkę. Ale generalnie jesteśmy zwolennikami debaty, więc zobaczymy jak te szczegóły tak naprawdę wyglądają. Ale myślę, że debata będzie

— odpowiedział Patryk Jaki, zapytany w Radiu Zet, czy Nawrocki stanie do debaty z Trzaskowskim.

Musimy przyjrzeć się, czy to nie jest jakaś pułapka. Jak to jest, że on sobie tam z trzema telewizjami coś sam ustalił i informuje o tym bez naszej wiedzy. Tak się nie robi debaty, jeżeli naprawdę chce się debaty

— dodał.

„My chcemy tej debaty”

Jak podkreślił europoseł PiS, Karol Nawrocki „nie odmówi”.

My chcemy tej debaty. Uważam, że ona jest w ogóle potrzebna. To jest dwóch najważniejszych kandydatów, pomiędzy nimi rozstrzygnie się, w którym kierunku pójdzie Polska

— mówił, wskazując przy tym, że trzeba postawić „kluczowe pytania, jakie są przed nami”.

Odpowiedź sztabu Nawrockiego

Karol Nawrocki może wziąć udział w debacie z Rafałem Trzaskowskim w piątek 11 kwietnia w Końskich - deklarują w rozmowie z Wirtualną Polską członkowie sztabu wyborczego kandydata popieranego przez PiS. Niektórzy w partii wskazują jednak, że decyzja nie powinna być podejmowana pochopnie i „musi być przemyślana”. - Diabeł tkwi w szczegółach, nie chcemy uczestniczyć w imprezie na warunkach Trzaskowskiego - mówi WP jeden z posłów PiS.

Niektórzy rozmówcy z PiS wskazują, że przy organizacji powinna być również TV Republika lub wPolsce24. Nie wiadomo jeszcze, czy dla PiS włączenie do debaty którejś z dwóch głównych prawicowych telewizji będzie warunkiem uczestnictwa w debacie Nawrockiego.

olnk/Radio Zet / WP