Kolejne spięcie Żukowskiej z Paszykiem. "Zachęcam panie, żeby w polityce odkładać emocje na bok", "Paszyk nie daje rady faktom"

„Zachęcam obie panie, żeby w polityce odkładać emocje na bok, a skupiać się na problemach i ich rozwiązywaniu” - zwrócił się do posłanki Żukowskiej i minister Pełczyńskiej-Nałęcz w Polsat News minister Krzysztof Paszyk z PSL. Szef resortu rozwoju patronuje pracom nad programem mieszkaniowym, który przewiduje rządowe dopłaty do zaciąganych na zakup mieszkania kredytów. „Krzysztof Paszyk nie daje rady faktom” - odpowiedziała mu na X poseł Anna Maria Żukowska z Lewicy.

Minister rozwoju i technologii, Krzysztof Paszyk, mocno promuje program „Pierwsze klucze”, który jest jego oczkiem w głowie. Zakłada on dopłaty do kredytów zaciąganych na zakup własnego mieszkania na rynku wtórnym. Opozycja krytykuje ten pomysł, zwracając uwagę, że jest pisany zgodnie z oczekiwaniami lobby bankowego. Przeciwniczkami projektu są także niektórzy politycy koalicji Tuska, m.in. szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski2050 oraz Anna Maria Żukowska z Lewicy.

Przekonuję i będę przekonywał do tego pomysłu naszych partnerów w koalicji. Zachęcam obie panie, żeby w polityce odkładać emocje na bok, a skupiać się na problemach i ich rozwiązywaniu. Dziś połowa Polaków w wieku 25-35 lat nie ma perspektyw na własne mieszkanie. Zachęcam również obie panie, aby emocje odłożyły na bok, bo polityka nie może na emocjach się opierać, tylko na tym aby rozwiązywać problemy, co do których się zobowiązaliśmy. Zachęcam obie panie, żeby zapoznały się z 21. punktem jawnej umowy koalicyjnej, pod którą podpisali się liderzy naszych partii (dotyczy zwiększenia dostępności do mieszkań

— stwierdził w Polsat News minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk z PSL.

Na uwagę, że w tej umowie nie ma nic o dopłatach do kredytów odparł, że chodzi o zwiększenie dostępności do mieszkań własnościowych

Dzisiaj główną przeszkodą są bardzo wysokie koszty kredytu, które są dwukrotnie większe niż średnia UE. Możemy zaklinać rzeczywistość mówiąc, że zmusimy banki do tego, ale ciągle pozostaniemy w sferze zaklinania rzeczywistości

— mówił poseł Krzysztof Paszyk.

CZYTAJ TAKŻE: Paszyk prezentuje rządowy program mieszkaniowy. Bochenek: Chcą coś szybko pokazać w kampanii. To klucz do bankowych zysków

Komentarze

Te słowa bardzo nie spodobały się posłance Annie Marii Żukowskiej z Lewicy. Wywody polityka PSL Żukowska nazwała podejściem paternalistycznym.

Jest tu wszystko, co od lat robią panowie w polityce, by dyskredytować kobiety: - robienie z nich idiotek, że rzekomo czegoś nie przeczytały - paternalistyczne podejście („ja zachęcam panie”) - wmawianie, że kobiety kierują się emocjami.

A to Krzysztof Paszyk nie daje rady faktom

— poseł Anna-Maria Żukowska szefowa Klubu Parlamentarnego Lewica

Ostrą wymianę zdań skomentował warszawski radny Jan Śpiewak.

CBA powinno mieć stały posterunek otwarty przed drzwiami Paszka

— napisał na X Śpiewak.

Przestańcie się kłócić!😎

— napisał Wojciech Biedroń z Telewizji wPolsce24.

Mocodawcy domagają się wprowadzenia tego, za co zapłacili

— skomentował jeden z internautów o nicku „mati”.

CZYTAJ TAKŻE: Spięcie w koalicji. Tym razem poszło o mieszkalnictwo. Żukowska ostro do Paszyka: Jesteś bezczelny. Kłamstwo ma krótkie nogi

koal/PolsatNews