Telewizja wPolsce24 poinformowała, że z notatki policyjnej wynika, że Magdalena Sroka planowała przerwę w posiedzeniu komisji śledczej ds. Pegasusa z 31 stycznia. Tego dnia, przed komisję (uznaną przez TK za niekonstytucyjną), przez policję doprowadzony został były minister Zbigniew Ziobro. Komisja, choć planowała przerwę, w pośpiechu zakończyła posiedzenie, o co Sroka została zapytana przez dziennikarkę Telewizji wPolsce24. Poseł Trzeciej Drogi stawiła się w warszawskim Sądzie Okręgowym, który rozpatruje wniosek komisji ds. Pegasusa o tymczasowe aresztowanie byłego szefa MS, aby mógł zostać przesłuchany.
Magdalena Sroka, przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa, uznanej przez TK za niezgodną z konstytucją, stawiła się w sądzie przed posiedzeniem aresztowym Zbigniewa Ziobry.
Poseł Trzeciej Drogi była pytana przez Małgorzatę Gałkę, dziennikarkę Telewizji wPolsce24, dlaczego 31 stycznia komisja w pośpiechu kończyła posiedzenie, choć były szef MS dotarł już do Sejmu, a z notatek policyjnych wynika, że planowana była przerwa.
Świadczy to o tym, że była absolutna chęć do tego, żeby przesłuchać pana Zbigniewa Ziobrę. Natomiast sytuacja, w której… Wszystkie okoliczności będziemy zaraz prezentować przed sądem
— podkreśliła Sroka.
Zrobił wszystko, żeby nie być przesłuchanym 31 stycznia. Zbigniew Ziobro wcześniej czterokrotnie nie stawiał się na posiedzeniach komisji
— dodała.
Pytana, czy była poddawana naciskom, aby podjąć taką decyzję, Sroka odpowiedziała:
Nie, nikt na mnie nie naciskał.
„Nikt nie wpływał na decyzję”
Dlaczego poseł przerwała komisję po 15 minutach?
Notatka policji, do której państwo dotarliście, wskazuje bardzo jasno - że wola i chęć przesłuchania była. Natomiast pan Zbigniew Ziobro robił wszystko, by nie dać się zatrzymać celem doprowadzenia przez policję
— mówiła Magdalena Sroka.
Ja też wolałabym, żeby świadkowie na komisjach po prostu się stawiali. (…) To jest bardzo poważna sprawa i tak traktuję ją od samego początku. Dlatego dzisiaj jestem tutaj, żeby wyjaśnić wszystkie okoliczności
— podkreślała poseł Trzeciej Drogi.
Czy Sroka była gotowa przesunąć przesłuchanie na godzinę 12. Dopytywana przez redaktor Małgorzatę Gałkę, czy ktoś wpłynął na zmianę jej decyzji, odparła:
Nikt nie wpływał na moją decyzję.
Treść notatki policyjnej
Telewizja wPolsce24 ujawniła notatkę policyjną z 31 stycznia. Czytamy tam m.in.:
W ocenie przewodniczącej, jeśli świadek zostanie zatrzymany w godzinie uniemożliwiającej jego doprowadzenie na 10:30, zostanie zarządzona przerwa w posiedzeniu Komisji do godziny 12:00, aby Policja mogła swobodnie wykonać czynności związane z doprowadzeniem
Kolejne ciekawe fragmenty:
Po zatrzymaniu pan Zbigniew Ziobro oświadczył, że dostosuje się do decyzji i uda się z funkcjonariuszami na obrady Komisji. Następnie został przewieziony nieoznakowanym radiowozem do budynku przy ul. Wiejskiej 4/6/8 w Warszawie. Po zatrzymaniu i doprowadzeniu do Sejmu RP, o godzinie 10:40 pan Zbigniew Ziobro został przekazany Komendantowi Straży Marszałkowskiej i pozostawał w jego dyspozycji.
O godzinie 10:50 do Komendy Stołecznej Policji zadzwoniła poseł Magdalena Sroka, Przewodnicząca Komisji, informując, że doprowadzenie pana Ziobry na posiedzenie było bezzasadne, ponieważ nie nastąpiło o wyznaczonej godzinie 10:30
Straż Marszałkowska została poinformowana przez policję o zatrzymaniu świadka dosłownie dwie minuty przed rozpoczęciem posiedzenia komisji.
O godz. 10:28 Straż Marszałkowska została poinformowana przez Policję o zatrzymaniu świadka i planie jego doprowadzenia przed Komisję. O godz. 10:29 poinformowano przedstawicieli Komisji, że konwój ze świadkiem jest w drodze. Wjazd konwoju do budynku sejmowego nastąpił o godz. 10:42, a o 10:45 świadek został wprowadzony do pomieszczenia 021A w budynku U, bezpośrednio przylegającego do sali obrad Komisji
— czytamy.
Posiedzenie aresztowe
Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatruje dziś wniosek sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, która domaga się tymczasowego aresztowania Zbigniewa Ziobry, byłego ministra sprawiedliwości, aby w areszcie móc przesłuchać polityka.
Ziobro kilkakrotnie nie stawiał się na posiedzenia, ponieważ TK uznał komisję za niezgodną z konstytucją. Ostatecznie przegłosowano wniosek o doprowadzenie polityka opozycji przez policję. Krótko po rozpoczęciu posiedzenia funkcjonariusze faktycznie doprowadzili byłego ministra przed komisję. Ta jednak dążyła do jak najszybszego zamknięcia posiedzenia i przegłosowania wniosku o tymczasowe aresztowanie - mimo iż Zbigniew Ziobro przebywał już w budynku Sejmu.
jj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/725353-ujawniamy-wazna-notatka-policyjna-ws-przesluchania-ziobry