Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka zauważyła, że szefowa warszawskiego Sąd Okręgowego Beata Najjar, która objęła to stanowisko niedawno, kończy właśnie 65 lat. „Na pewno nie może orzekać po ukończeniu 65. r. życia ani kierować sądem” - napisała w mediach społecznościowych Pawełczyk-Woicka. Przypomniała jednocześnie, że to nie min. Adam Bodnar, ale Krajowa Rada Sądownictwa może jedynie udzielić zgody na kontynuowanie pracy przez Najjar.
W połowie ubiegłego roku wymienione zostało kierownictwo warszawskiego Sądu Okręgowego. Przy wsparciu min. Adam a Bodnara nową szefową została sędzia Beata Najjar. Była ona jedynym kandydatem na stanowisko Prezesa SO w Warszawie. To w tym sądzie prowadzone są największe sprawy polityczne. Sąd ten podejmuje też decyzje aresztowe lub zajmuje się zażaleniami na areszt sądów rejonowych. Tak było w sprawach m.in ks. Michała Olszewskiego i posła Marcina Romanowskiego.
CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY. Kulisy zamachu bodnarowców na SO w Warszawie. Głosowanie na prezesa imienne, by później szykanować sędziów?
Nie ten adres
Okazuje się, że nie na długo. Z oświadczenia majątkowego sędzi Najjar wynika, że w lipcu 2025 roku skończy 65 lat i zgodnie z ustawą przejdzie w stan spoczynku. Przepisy ustawy „Prawo o ustroju sądów powszechnych” są tu jednoznaczne.
Możliwość przedłużenia okresu orzekania przez sędziego, który przekroczył 65. rok życia, istnieje. Odpowiednią zgodę w tym zakresie musi wyrazić zgodnie z przepisami Krajowa Rada Sądownictwa. Tymczasem, jak ujawnia szefowa KRS sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, Beta Najjar o przedłużenie okresu pracy, zwróciła się do min. Adama Bodnara.
Sędzia Beata Najjar, która ze wskazania ministra Adama Bodnara od kilku miesięcy kieruje Sądem Okręgowym w Warszawie, wkrótce będzie obchodzić 65. urodziny. Z woli ministra Adama Bodnara Pani Sędzia na pewno nie może orzekać po ukończeniu 65. r. życia ani kierować sądem. Tymczasem to do Ministra miała skierować wniosek o wyrażenie zgody na dalsze orzekanie. W świetle ustawy taką zgodę wyrazić może tylko Krajowa Rada Sądownictwa
— czytamy we wpisie Dagmara Pawełczyk-Woicka.
To sędzia Beata Najjar, kierując SO w Warszawie, utworzyła w nim specjalną sekcję, dla tzw. neo-sędziów. Mają oni być odsunięci od orzekania w ważnych sprawach.
koal/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720495-chaos-w-warszawskim-so-najjar-przechodzi-w-stan-spoczynku