Policja zatrzymała Zbigniewa Ziobrę w siedzibie Telewizji Republika w Warszawie! Zgodnie ze skandaliczną decyzją sądu, były minister ma zostać doprowadzony na posiedzenie nielegalnej komisji śledczej ds. Pegasusa. „Mamy dziś sytuację, w której rząd Donalda Tuska notorycznie łamie prawo (…)” - zwrócił się do policjanta Zbigniew Ziobro. Cała operacja zatrzymania polityka PiS miała bardzo dynamiczny i burzliwy przebieg.
Zbigniew Ziobro pojawił się w siedzibie TV Republika, gdzie udzielał wywiadu na żywo. Po jego zakończeniu i opuszczeniu studia, policja zatrzymała byłego ministra sprawiedliwości. Policjant zwrócił się do Zbigniewa Ziobry, by poddał się prowadzonym przez niego czynnościom.
Panie inspektorze, oczywiście, szanując panów pracę jako policjantów (…). Podporządkuje się pana zaleceniom, jednak chciałem jednak pana poinformować, że doszło do złamania zasad prawa. Polska konstytucja mówi, że wyroki polskiego TK są ostateczne i niepodważalne. To jest wyrok TK, który delegalizuje tenże twór, jakim była komisja śledcza ds. Pegasusa. Informuję o tym Państwa, ale szanując to, że działają Państwo na rozkaz jako formacja podporządkuje się oczywiście Pana zaleceniom. Mamy dziś sytuację, w której rząd Donalda Tuska notorycznie łamie prawo, wyrzucił dziennikarzy przy pomocy silnych panów z mediów publicznych, wyrzucił legalnego Prokuratora Krajowego, wyrzucił też legalnego prezesa Sadu Apelacyjnego w Warszawie. Używa też przemocy poprzez wpływ nieformalny na losowanie sędziów. Krótko mówiąc mamy do czynienia z działaniami, przestępczymi, nielegalnymi, ale Pana prośbie się podporządkuję
— mówił Zbigniew Ziobro do funkcjonariusza policji.
Rozmowa Ziobry z reporterką Telewizji wPolsce24
Wcześniej dziennikarka Telewizji wPolsce24 Monika Drozd zapytała Zbigniew Ziobrę, czy stawi się teraz przed komisją śledczą ds. Pegasusa.
Nie, dlatego że TK wydał wyrok delegalizujący komisję, a ja prawo szanuję. Mamy dzisiaj prawo przemocy, który realizuje Donald Tusk. (…) Przemoc stosuje też w stosunku do mnie
— odpowiedział Ziobro.
Policja w budynku telewizji
W trakcie wywiadu w budynku, gdzie mieści się telewizja, zjawili się funkcjonariusze policji.
Komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie - wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. Przed nielegalną komisją nigdy nie stawię się dobrowolnie. Decyzja sądu o moim zatrzymaniu i doprowadzeniu ma charakter przestępczy. Nigdzie się jednak nie ukrywam, jestem właśnie w studiu Telewizji Republika
— napisał były szef MS na platformie X.
Kamery uchwyciły moment, gdy policjantów nie przepuszczono do siedziby stacji. Zbigniew Ziobro poprosił, by nie blokowano funkcjonariuszy.
Ja oczywiście przyjechałem do Warszawy, skorzystałem oczywiście z państwa gościnności i zaproszenia, ale jeżeli policja chce wykonywać swojej obowiązki - zawsze szanuję policjantów - wykonują rozkazy, więc jeżeli jest taka decyzja, to prosiłbym żebyście państwo nie blokowali, tylko wpuścili panów policjantów. Ja poinformuję o tym, że decyzja sądu jest nielegalna i sprzeczna z wyrokiem TK
— powiedział były minister.
Prowadzący rozmowę red. Michał Rachoń odpowiedział, że stacja będzie postępować zgodnie z prawem, a policjanci nie mają nakazu prokuratorskiego, by wejść do telewizji. Dodał, że w redakcji znajdują się chociażby materiały, objęte tajemnicą dziennikarską.
Nie próbowaliśmy wejść siłowo (…). Realizujemy postanowienie sądu o zatrzymaniu i doprowadzeniu
— mówił dziennikarzom rzecznik stołecznej policji mł. insp. Robert Szumiata w siedzibie Telewizji Republika.
Poprosiliśmy pana ministra o to, żeby wyszedł (…). Będziemy czekać zgodnie z nakazem sądu, aby taką czynność [zatrzymanie - red.] spełnić. (…) To zależy od poleceń, które dostaniemy od sądu. Do godz. 10:30 realizujemy to polecenie, które zostało nam przedłożone
— kontynuował mł. insp. Robert Szumiata.
Będziemy czekać na decyzję sądu. To sąd będzie tym organem właściwym, który podejmie decyzję, co dalej w tej sprawie. Trudno powiedzieć [kiedy zapadnie taka decyzja sądu - red.]. Jeśli Zbigniew Ziobro do godz. 10:30 nie wyjdzie, będziemy oczekiwać na to, co w danej sprawie orzecze sąd i jakie podejmie decyzje
— dodał rzecznik KSP. Jak podkreślił, o obecności Zbigniew Ziobry w stacji funkcjonariusze dowiedzieli się z telewizji i nie ma mowy o żadnej „inwigilacji”, czy też „śledzeniu”, ponieważ były minister ma status świadka, a „czynność jest czysto administracyjno-porządkowa”.
Ziobro w jednej ze stacji
Dziś rano policjanci ze Skierniewic i Łodzi przyjechali przed dom Ziobry tuż po godz. 6.00. Kilkakrotnie dzwonili do bramy, ale nikt im nie otworzył. Polityk ma być doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa.
Około godz. 9.30 Telewizja Republika rozpoczęła transmisję na żywo z jego udziałem.
Nie ukrywałem tego, że przebywałem za granicą w Brukseli. (….) wybrałem się z Polski jeszcze zanim zapadła ta słynna decyzja pani sędzi Ptaszek
— mówił Zbigniew Ziobro.
Przypominiał, że wWyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 września zdelegalizował komisję ds. Pegasusa.
Udając się na nią dobrowolnie brałbym udział de facto w działaniach nielegalnych, a być może w przestępstwie, bo z całą pewnością przestępstwem jest praca tych ludzi, którzy udają dziś komisję śledczą
— podkreślił.
CZYTAJ TAKŻE: Policjanci nie zatrzymali Zbigniewa Ziobry! Funkcjonariusze próbują dostać się do mieszkania na warszawskim Ursynowie
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/720038-policja-zatrzymala-zbigniewa-ziobre-zlamanie-zasad-prawa