Pamiętają Państwo, jak Rafał Trzaskowski kilka lat temu w kampanii samorządowej naprawiał drzwi taśmą klejącą? Cała Polska śmiała się wtedy z polityka Platformy Obywatelskiej. Teraz w podobny sposób Trzaskowski uporał się z błotnistą ścieżką prowadzącą do najdroższej ubikacji w Polsce!

O co chodzi? Już przypominamy. Otóż kilka dni temu Krzysztof Stanowski postanowił zobaczyć, jak wygląda toaleta miejska za „jedyne” 650 tysięcy złotych. Udał się więc do Parku Skaryszewskiego, a na miejscu okazało się, że aby dostać się do toalety to trzeba przedostać się przez błotnistą drogę, aby na końcu dowiedzieć się, że ubikacja jest… nieczynna.

Może kiedyś będzie działać, na razie kosztuje to 650 tysięcy złotych, więc nie musi działać, bo jest tanie. Jakby było droższe, to by pewnie działało. Może kiedyś będzie tu chodnik, chociaż słyszałem, że nie mają tego w planach

— śmiał się Stanowski.

CZYTAJ WIĘCEJ: Stanowski wystartuje w wyborach? Wymowne zdjęcie. „Jakieś dziwne dokumenty przyniesiono mi na biurko”. Punktuje już Trzaskowskiego

Trzaskowski jak przystało na włodarza z prawdziwego zdarzenia, szybciutko załatwił całą sprawę. Informuje o tym Sebastian Kaleta na platformie X. Poseł PiS udał się do parku, a tam się okazało, że do toalety prowadzi „chodnik” i to nie byle jaki, bo to prawdziwy „Trakt Trzaskowskiego”!

Okazało się, że do toalety prowadzi teraz alejka wysypana z trocin!

Takiego majstra to ze świecką szukać!

kk/X