Na konta stadniny wciąż nie wpłynęło 145 tys. euro za najdroższą klacz, wylicytowaną podczas słynnej aukcji. Informacje te ujawniła „Rzeczpospolita”. Przypominamy, że kiedy do podobnej sytuacji doszło w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, to ówczesna „totalna opozycja” i jej środowiska medialne organizowały prawdziwą nagonkę na PiS.
Klacz Zigi Zana była gwiazdą sierpniowej aukcji koni arabskich Pride od Poland. Wylicytowana za nią kwota wciąż nie wpłynęła na konto stadniny, a koń nie wyruszył do nabywcy - poinformowała „Rz”.
To nie pierwszy raz, gdy aukcja Pride od Poland kończy się w atmosferze skandalu. (…) Największym blamażem skończyła się aukcja w 2022 roku, gdy Francuz Thierry Barbier wylicytował konie za prawie milion euro, po czym nie zapłacił. Zdaniem specjalistów nie powinien być w ogóle dopuszczony do aukcji, bo jest znanym mitomanem
— wskazała „Rz”.
Wówczas rzekome błędy tłumaczono „karuzelą kadrową w stadninach, która zaczęła się po przejęciu władzy przez PiS, kiedy w 2016 roku zwolniono trójkę znanych specjalistów, w tym szefa stadniny w Michałowie Jerzego Białoboka”.
Teraz jednak za czasów koalicji 13 grudnia do sterów hodowli wróciła stara ekipa a mimo to aukcja znowu zakończyła się kontrowersjami. Czy to oznacza, że to jednak nie ludzie wskazani za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwość byli problemem?
Feralna aukcja
Dziennik „RP” wskazał, że podczas ostatniej Pride of Poland wylicytowano konie za prawie 640 tys. euro, w tym 145 tys. właśnie za Zigi Zanę. Kupił ją nabywca z Belgii: stadnina Flaxman Arabians.
Jesteśmy w kontakcie z klientem, który oświadczył, że nie wycofuje się z zakupu. Nabywca jest znany stadninie, jest jednym z najlepszych klientów i dotąd wywiązywał się ze wszystkich zobowiązań. Klacz czeka na wysyłkę i sądzę, że nastąpi to w najbliższych dniach
— przekazał wiceprezes Białobok cytowany przez „Rz”.
Gazeta zaznaczyła, że takie postępowanie jest jednak niezgodne z regulaminem aukcji.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/719289-fachowcy-od-koni-wrocili-i-tez-pojawil-sie-problem