W Polsce Donalda Tuska domniemanie niewinności przestało działać. W internetowych wpisach szef rządu i bardzo wielu polityków Platformy otwarcie nazywało przestępcami swoich przeciwników z prawicy. Bardzo tym ułatwili zadanie adwokatowi Marcina Romanowskiego.
Były wiceminister sprawiedliwości uzyskał ochronę międzynarodową na Węgrzech. Czy było to trudne? Wygląda na to, że nieszczególnie. Jego adwokat, Bartosz Lewandowski, który jako pierwszy poinformował o fakcie uzyskania azylu, wyjawił sporo rzeczy, dlaczego było to możliwe:
Przedstawiony organom węgierskim materiał w postaci licznie publikowanych wpisów i wypowiedzi przedstawicieli obecnej większości rządzącej, bezpośrednio świadczy o zaangażowaniu służb w zwalczanie członków partii opozycyjnych.
To akurat fakt, którego nie można zakwestionować. Donald Tusk - a za jego przykładem reszta polityków PO i koalicji - ma nadmierną skłonność do wyrażania swych emocji w mediach społecznościowych. W większości emocji negatywnych. Mówiąc prościej – Tusk publicznie wygraża swoim przeciwnikom, zapowiada represje, nazywa ich otwarcie przestępcami, twierdzi, że nie unikną więzienia. Słowem – w Polsce Tuska domniemanie niewinności już nie obowiązuje.
Powtórzmy raz jeszcze:
Państwo prawa ma same zalety, oprócz jednej: nie jest proste i tak jak w gangsterskich filmach, źli też potrafią to wykorzystać.
To jeszcze z lata, o postanowieniu sądu o zwolnieniu Romanowskiego z aresztu, gdy okazało się, że chroni go immunitet Rady Europy. A niedawno bliski współpracownik Tuska szef KPRM Jan Grabiec „zażartował” sobie, że gmina, która złapie Romanowskiego dostanie wóz strażacki.
W odpowiedzi można zażartować, że obrońca Romanowskiego mecenas Lewandowski powinien oddać część swojego honorarium Tuskowi i Grabcowi, bo bardzo mu pomogli w tym, aby Węgrzy udzielili ochrony jego klientowi. Trudno o lepsze argumenty za tym, że Romanowski nie ma w Polsce szansy na uczciwy proces przed bezstronnymi i niezależnymi sędziami.
Ponadto dr Marcin Romanowski w swoim wniosku wskazał, że nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z uwagi na polityczne zaangażowanie części sędziów jawnie popierających obecnego Ministra Sprawiedliwości @ABodnar, jak również publicznie deklarujących konieczność dokonywania tzw. „rozliczeń”, a zatem skazywania polityków największej opozycyjnej partii w Polsce
— napisał mecenas Lewandowski.
Trudno teraz przesądzać, jak rozwinie się ta historia, bo jest to pod bardzo wieloma względami – bez żadnej przesady – historyczny precedens. Ale jedna rzecz jest jasna: za kilka dni rozmowy przy świątecznych słowach. Temat numer jeden: ceny. Masło, energia i wszystko inne. Doszedł teraz temat numer dwa: węgierski azyl dla Romanowskiego i międzynarodowe tego konsekwencje. Oba tematy łączy jedno, czyli dowód na nieudolność rządu Donalda Tuska. Złapanie Romanowskiego jeszcze przed Świętami miało być spektakularnym sukcesem. A jest spektakularna klapa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/716343-tusk-zalatwil-azyl-romanowskiemu