Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy z prośbą o „wypełnienie swej konstytucyjnej prerogatywy” i mianowanie ambasadora w Izraelu, o którego zawnioskował Sikorski. Nie dodał jednak, że nigdzie nie jest napisane, iż prezydent musi mianować kandydata zaproponowanego przez Sikorskiego.

Wobec napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie jeszcze raz proszę Pana Prezydenta Andrzeja Dudę o wypełnienie swej konstytucyjnej prerogatywy i mianowanie zawnioskowanego zgodnie z ustawą ambasadora w Izraelu

— napisał na platformie X Radosław Sikorski. Należy podkreślić, że Polska nie ma ambasadora w Izraelu od sierpnia 2021 roku, gdy zaostrzone zostały relacje polsko-izraelskie. Od tego momentu polską placówką kieruje chargé d’affaires, pełniący obowiązki ambasadora.

W kolejnym wpisie Sikorski zacytował 39 artykuł ustawy o służbie zagranicznej z 2021 roku, z którego wynika m.in., że prezydent mianuje i odwołuje ambasadora na wniosek ministra właściwego do spraw zagranicznych. Nie ma tam jednak zapisane, że prezydent musi zaakceptować kandydata zaproponowanego.

Dobrze by było, by Radosław Sikorski postarał się po prostu porozumieć z prezydentem Andrzejem Dudą co do wyboru polskich ambasadorów, a nie próbował naciskać na głowę państwa w mediach społecznościowych.

tkwl/X

CZYTAJ TAKŻE: Minister Paprocka ujawnia kulisy konfliktu ws. ambasadorów: Sikorski nie chciał współpracować w kwestii obsadzania stanowisk