„W toku spraw nie kwestionują składów orzekających, nie podważają orzeczeń, a nawet… są z nich zadowoleni” – tam mecenas Bartosz Lewandowski pisze o politykach obozu rządzącego, którzy chcą decydować, kto jest sędzią, a kto nim nie jest.

Mecenas Lewandowski udostępnił wpis na portalu X, w którym ujawnia, jak zachowują się politycy obozu rządzącego, gdy sprawy sądowe dotyczą ich samych. Zdaniem prawnika, w takich przypadkach nie dochodzi do kwestionowania składów orzekających.

Skoro tak się posypał w mediach przekaz strony rządowej o tym, że sędziowie powołani po 2018 r. to „przebierańcach w togach”, a ich orzeczenia nie istnieją, zdradzę Państwu sekret. Otóż przekaz w mediach ma niewiele wspólnego z rzeczywistym podejściem polityków do takich sędziów orzekających w ICH SPRAWACH. W toku spraw nie kwestionują składów orzekających, nie podważają orzeczeń, a nawet… są z nich zadowoleni. Nie dotyczy to jednego przypadku. Niech się wstydzą ci „prawniczy hipokryci”, napinający się w mediach, a w sądzie potulnie zwracający się grzecznie „Wysoki Sądzie”. Kto wie o których polityków chodzi, ten wie. Wstyd i robienie wody z mózgów swoim wyborcom

– czytamy.

Do sprawy odniósł się też poseł Paweł Jabłoński z Prawa i Sprawiedliwości.

Na bardzo ciekawą rzecz zwrócił uwagę dr @BartoszLewand20. Jeśli ktoś to śledzi, sprawa jest oczywista – ale opinia publiczna rzeczywiście może tego nie wiedzieć. Gdy ludzie związani z rządem, Platformą, Iustytucją itp. WYGRYWAJĄ sprawy – nie krzyczą z oburzeniem, że wyrok wydał „neosędzia”. Co innego, gdy przegrywają

– pisze polityk.

Wywiad Bodnara

Bartosz Lewandowski przypomniał też wywiad Adama Bodnara udzielony w 2020 roku. Prawnik przywołuje słowa, które wtedy wygłosił obecny szef resortu sprawiedliwości.

Obecny Minister Sprawiedliwości @Adbodnar w 2020 r. w trakcie wywiadu dla @DGPrawna stwierdził: „Małgorzata Manowska jest I prezesem Sądu Najwyższego? - Oczywiście. A Adam Tomczyński jest sędzią Sądu Najwyższego?- Tak.”. Art. 180 ust. 1 Konstytucji RP stanowi:„Sędziowie są nieusuwalni”. Pytanie: co w tym przepisie polskiej ustawy zasadniczej nie jest jasne albo gdzie jest pole do interpretacji pozwalającej uzasadnić składanie sędziów z urzędu

– czytamy.

mly/X