„Będzie dużo śmiechu w Radzie Europy”, „ośmieszą się”, „nic nie ugrają” - sporo mocnych słów padło na antenie TVN24 z ust profesora Wojciecha Sadurskiego, który jako ekspert przewidywał porażkę pełnomocników Marcina Romanowskiego w kwestii immunitetu polityka. W końcu „przestudiował zasady Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy”. Pytanie czy dostatecznie dokładnie.
Gdybym ja był mecenasem pana Romanowskiego, funkcja naprawdę beznadziejna, to bym pewnie tak samo mówił. Jeżeli on wyśle te pisma do władz Rady Europy, czyli do Strasburga, no to będzie tam bardzo dużo śmiechu. Dlatego, że ja przestudiowałem zasady zgromadzenia parlamentarnego dotyczące immunitetu (…) i mogę powiedzieć, że absolutnie nie ma żadnych podstaw do immunitetu. Podkreślam, ten immunitet dotyczy tylko zachowań w czasie sesji zgromadzenia, w związku ze zgromadzeniem parlamentarnym, tak nie było i jako rzecz wtórna wobec immunitetu krajowego. Koniec, kropka. Niestety oni tu nic nie ugrają, a że się ośmieszą w Radzie Europy, nie po raz pierwszy, pewnie nie ostatni.
— powiedział Sadurski.
Rada Europy nie pękła jednak ze śmiechu, za to wysłała pismo w sprawie immunitetu Marcina Romanowskiego do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. A sąd na zwołanym w nocy posiedzeniu, zdecydował o uwolnieniu byłego wiceministra sprawiedliwości. O ośmieszaniu się też może mówić kto inny.
„Ja przestudiowałem bardzo dokładnie zasady dotyczące Rady Europy” „Jeśli Bartosz Lewandowski wyśle te pisma do Strasburga, będzie tam bardzo dużo śmiechu” Ależ KOMPROMITACJA „eksperta” Wojciecha Sadurskiego. Autorytet od praworządności…
— skomentował wypowiedź profesora Paweł Jabłoński z Prawa i Sprawiedliwości.
„Pomyłka sądu”
Wojciech Sadurski albo nie może pogodzić się z porażką, albo nadal jest przeświadczony o swojej nieomylności, gdyż w decyzji sądu doszukał się pomyłki tej właśnie instytucji:
Sądy się mylą. Sąd aresztowy w sprawie Marcina Romanowskiego pomylił się. Podtrzymuję w 100 proc moją opinię: Romanowski nie miał immunitetu, bo zarzucane mu czyny nie były związane ze Zgromadzeniem Parlamentarnym RE. A na koniec i tak pójdzie siedzieć.
Co do ostatniego zdania, to jeżeli „proroctwa” profesora Sadurskiego będą nadal tak skuteczne, jak w przypadku immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, to Marcin Romanowski nie ma się czego obawiać.
CZYTAJ WIĘCEJ:
jw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/699243-parodia-prof-sadurski-osmiesza-sie-w-radze-europy