Dlaczego Wassermann nie głosowała na Gibałę? Posłanka PiS przypomina wydarzenie z 18 kwietnia 2010 roku. "Nie żałuję"

Posłanka PiS Małgorzata Wassermann, która była gościem Telewizji wPolsce wyjaśniła, dlaczego tak zdecydowanie wystąpiła przeciwko kandydaturze Łukasza Gibale przed drugą tura wyborów prezydenckich w Krakowie. Parlamentarzystka przypomniała, z jakiego ugrupowania wywodzi się krakowski radny.

Nie żałuję

— zaznaczyła Wassermann.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Wassermann zaapelowała o udział w II turze wyborów w Krakowie: Nie wyobrażam sobie, abym mogła oddać swój głos na Łukasza Gibałę

— Największe kłamstwo smoleńskie? Wassermann: Mówienie, że brzoza mogła doprowadzić do tego, że samolot rozpadł się na taką ilość części

— TYLKO U NAS. Koniec haniebnej plotki. Wassermann: Prokurator powiedział, że nie było rozmowy między L. Kaczyńskim a jego bratem

Niektórzy krokodyle łzy wylewają nad panem Gibałą, zapominając, że to jest Platforma Obywatelska, która wyszła z Platformy Obywatelskiej, a weszła do Ruchu Palikota

— powiedziała posłanka PiS.

Kim otacza się Gibała?

Małgorzata Wassermann zwróciła uwagę na to, jakimi współpracownikami otacza się Łukasz Gibała.

Przypominam, że panowie, którzy dzisiaj są w tym otoczeniu, 18 kwietnia 2010 roku próbowali zablokować pochówek Lecha Kaczyńskiego na Wawelu

— powiedziała rozmówczyni Michała Karnowskiego, Marcina Wikły i Tadeusza Płużańskiego.

Dla wyborców prawicy, dla wyborców konserwatywnych, dla katolików – wybór w Krakowie był niezmiernie trudny

— przyznała Wassermann.

kot/gah/Telewizja wPolsce