W momencie, w którym piszę te słowa, sprawa Adama Gomoły jeszcze nie jest do końca wyjaśniona.

Poseł partii Polska 2050 Szymona Hołowni został wczoraj oskarżony w artykule jednej z gazet o korupcję.

Natomiast, pewne jest, że Gomoła nie jest w tej historii całkowicie niewinny.

Nowa Gazeta Opolska jest w posiadaniu nagrania audio, w którym parlamentarzysta Polski 2050 nakłania kandydata na radnego do wpłaty 20 tysięcy złotych na konto prywatnej firmy szefowej swojego sztabu wyborczego. Prezydent Polska 2050 Szymon Hołownia już zapowiadał, że partia podejmie szybkie działania, jeśli zarzuty się potwierdzą lub pojawią się wątpliwości co do zachowania jego posła.

Kłopot dla partii

Hołownia, oczywiście robi „damage control” w miarę swoich możliwości.

Nie będzie to dla niego jednak łatwe, ponieważ rozszerza się skandal wokół tego tematu.

Największy cios dla jego ugrupowania polega na tym, że o korupcję został oskarżony jego najmłodszy poseł. Polityk, który lansował się jako twarz „nowej jakości” w polskiej polityce. Członek partii, która całą swoją tożsamość polityczną zbudowała na narracji o nowych wzorcach zachowań w polityce.

Taka jest „przyszłość polskiej polityki”?

Młody człowiek, który, jeśli potwierdzą się stawiane mu zarzuty, układa lokalne listy wyborcze niczym członek mafii z najgorszych dni III RP?

To ma być ta nowa polityka, którą nam Polska 2050 obiecywała?