„Konsekwentnie od długiego czasu mówię, że [w wyborach prezydenckich] wystartuje Donald Tusk. Taka jest moja analiza polityczna. Symptomatyczne jest jedno – że Paweł Graś wraca do polskiej polityki” - powiedział w rozmowie z Radiem Zet Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta RP.

Na antenie Radia Zet Marcin Mastalerek był pytany m.in. o swój start w wyborach prezydenckich.

Przecież dzisiaj jestem u prezydenta Dudy i tylko tym się zajmuję. Wybory będą dokładnie 10 lat po 2015 roku, myślę że nikt się nie zajmował wtedy, w styczniu 2014 roku tym, kim będzie

— odpowiedział.

Zaznaczył przy tym, że na chwilę obecną nie może odpowiedzieć na to pytanie.

Niczego w życiu nie można wykluczać

— dodał jednocześnie.

Sądzę że jeżeli PiS wystawi mocnego kandydata, rozpoznawalnego, takiego jak któryś z byłych premierów, to w ogóle nie mamy o czym mówić. Na pewno kandydat PiS jest w II turze

— wskazał.

„Jest to na pewno jeden z wariantów”

W rozmowie padła również ciekawa ocena dotycząca ewentualnego kandydata obecnej koalicji rządzącej. O prezydenturze, zdaniem Marcina Mastalerka, myśli premier Donald Tusk.

Konsekwentnie od długiego czasu mówię, że wystartuje Donald Tusk. Taka jest moja analiza polityczna. Symptomatyczne jest jedno – że Paweł Graś wraca do polskiej polityki, bo byli tacy, którzy myśleli, że Tusk myśli o europejskiej karierze

— zauważył szef gabinetu prezydenta RP.

Gość Radia Zet ocenił, że Paweł Graś, który pracował w Brukseli, nie wróciłby raczej do Polski na kilka miesięcy.

Myślę, że Donald Tusk myśli o prezydenturze. Jest to na pewno jeden z wariantów przez niego rozważanych

— ocenił Mastalerek.

Byłaby to dość ciekawa sytuacja, tym bardziej, że według wielu polityków i komentatorów Donald Tusk wciąż nie może przeboleć wyborów prezydenckich z 2005 r., które przegrał z Lechem Kaczyńskim.

aja/Radio Zet