„Uchwały sejmowe stwierdzą stan faktyczny, który jest w Trybunale Konstytucyjnym, czyli że jest w nim trzech sędziów dublerów, którzy nie powinni zostać zaprzysiężeni przez prezydenta” – wyjawia szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska. Natomiast marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska pozostaje bardziej powściągliwa, zapowiadając jedynie, że „są zapowiedzi dotyczące przyjęcia przez Sejm w tym tygodniu uchwał ws. TK”. Jej zdaniem, takie działanie byłoby „wyłącznie krokiem ku przywróceniu praworządności w Polsce”. Konstytucja nie przewiduje jednak możliwości wcześniejszego odwołania sędziów TK. Ponadto, tryb funkcjonowania TK i wybór sędziów są określane przy pomocy ustawy, a nie uchwały.
Rząd Donalda Tuska i sejmowa większość planują zamach na Trybunał Konstytucyjny. Za pomocą sejmowych uchwał zamierzają usunąć legalnie powołanych przez prezydenta sędziów TK. O tę kwestię w Programie Pierwszym Polskiego Radia została zapytana szefowa klubu Lewicy. Podkreśliła, że uchwały sejmowe stwierdzą stan faktyczny, który jest w Trybunale Konstytucyjnym, „że jest tam trzech sędziów dublerów, którzy nie powinni zostać przez prezydenta zaprzysiężeni, bo w kolejce czekało trzech sędziów wybranych wcześniej”.
Myślę, że to się znajdzie w tej uchwale, aczkolwiek projektu nie ma i nie ma jeszcze harmonogramu Sejmu
– dodała Żukowska.
Na pytanie, co jeśli uchwały sejmowe ws. TK zaostrzą konflikt między rządem a prezydentem, Żukowska wskazała, że chodzi o przywrócenie praworządności w Polsce.
Ciąży nad nami art. 7 Traktatu o UE dotyczący ewentualnych sankcji w związku z naruszeniem zasad praworządności. Relacje z prezydentem nie są dobre od wielu lat, czego żałuję i nad czym ubolewam, ale prezydent podejmuje takie, a nie inne suwerenne decyzje, które mają na to niewątpliwy wpływ
– stwierdziła posłanka Nowej Lewicy.
Kidawa-Błońska o uchwałach Sejmu ws. TK
Do planów przyjęcia przez Sejm uchwał ws. TK odniosła się też w poniedziałek w rozmowie z Radiem ZET marszałek Senatu. Została zapytana o to, czy podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Afryce w tym tygodniu rząd przeprowadzi, jak twierdzi PiS, „zamach stanu” poprzez odwołanie w drodze uchwały pięciu sędziów TK. Kidawa-Błońska odparła, że zabieg ten nie miałby nic wspólnego z zamachem stanu, a byłby wyłącznie kolejnym krokiem ku przywróceniu praworządności w Polsce.
Żadnych zamachów stanu nie robimy
– odpowiedziała.
Gdyby przez ostatnie osiem lat prezydent Duda kierował się polską konstytucją, nie bylibyśmy dziś w takiej sytuacji. Trzeba wszystko uporządkować, ponieważ od praworządności wszystko się zaczyna. Polacy muszą wiedzieć, że tak ważna instytucja, jaką jest TK, działa zgodnie z konstytucją i polskim prawem
– powiedziała Kidawa-Błońska.
Czy sama Koalicja 13 Grudnia będzie respektować Konstytucję RP, do której odnosi się marszałek Senatu? Zgodnie z Konstytucją zmian w ustroju TK nie można zmieniać uchwałą ani nie można skracać kadencji sędziów Trybunału. Dlaczego więc rząd Tuska planuje przyjmować uchwałę w tej sprawie?
Większość sejmowa odwoła sędziów TK?
Marszałek Senatu w Radiu ZET zaznaczyła też, że Polska zobowiązana jest do przestrzegania prawa unijnego.
Nasze wyroki sądowe nie mogą budzić wątpliwości dlatego, że byli tam „sędziowie-dublerzy”
– oceniła.
Pytana o to, czy decyzja ws. sędziów TK zapadnie w tym tygodniu, Kidawa-Błońska odparła: „Są takie zapowiedzi, ale z tego co wiem, uchwała nie trafiła jeszcze do Sejmu. Zobaczymy też, jak będzie wyglądała dyskusja. Nie można czekać i tolerować tego, że nasz system nie działa”.
„Gazeta Wyborcza” podała, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu koalicja rządząca planuje skupić się na kwestiach związanych z Trybunałem Konstytucyjnym. Według gazety, Sejm za pośrednictwem uchwał może stwierdzić m.in. wadliwość wyboru: Mariusza Muszyńskiego, Jarosława Wyrembaka i Justyna Piskorskiego.
8 października 2015 r. Sejm VII kadencji wybrał – przede wszystkim głosami ówczesnej koalicji PO-PSL – pięciu nowych sędziów: Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka, Andrzeja Jakubeckiego, Bronisława Sitka i Andrzeja Sokalę, którzy mieli być następcami trzech sędziów kończących kadencję 6 listopada i 2 sędziów, których kadencje kończyły się w grudniu, a więc już w czasie następnej kadencji parlamentarnej.
25 listopada tamtego roku Sejm nowej, VIII kadencji, przyjął zaproponowane przez PiS uchwały o stwierdzeniu braku mocy prawnej wyboru sędziów TK z 8 października. 2 grudnia Sejm wybrał zgłoszonych przez PiS: Julię Przyłębską, Piotra Pszczółkowskiego, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego i Mariusza Muszyńskiego na sędziów TK. Trzech ostatnich było następcami sędziów, których kadencja wygasła w listopadzie. Tych sędziów zaprzysiągł prezydent Duda.
3 grudnia 2015 r. TK uznał, że poprzedni Sejm VII kadencji wybrał dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją (w miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu); wybór pozostałej trójki (w miejsce tych, których kadencja skończyła się w listopadzie) był z nią zgodny. TK uznał też wtedy, że prezydent ma obowiązek „niezwłocznego” odebrania ślubowania od każdego nowo wybranego sędziego.
Po ostatnich wyborach – w połowie listopada 2023 r. – ówczesny przewodniczący klubu KO Borys Budka mówił, że trzeba stwierdzić nieważność wyboru trzech sędziów TK. W tym kontekście wskazywani są sędziowie Mariusz Muszyński oraz Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak wybrani później w miejsce zmarłych Henryka Ciocha i Lecha Morawskiego.
CZYTAJ TAKŻE:
—Zamach Koalicji 13 Grudnia na TK. Poseł Ast: Nie ma żadnych podstaw prawnych, aby odwołać sędziów
PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/680794-zukowska-zdradza-tresc-uchwal-sejmowych-ws-tk