Barbara Kamińska, żona uwięzionego posła PiS, wątpi czy stan zdrowia jej męża, który podjął w areszcie protest głodowy, jest odpowiednio monitorowany! „Jeżeli cele miały być i oczekiwać na Mariusza i Macieja, a okazało się, że nie były nawet ogrzewane, bo rura była zepsuta od kilku dni i mój mąż siedział w kurtce i ubraniach w celi i było mu zimno, to ja nie wiem, czy te parametry życiowe na pewno są mierzone w sposób odpowiedni” - mówiła.
Przypomnijmy, posłowie PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali osadzeni w aresztach śledczych. Obaj byli ministrowie podjęli także protesty głodowe. Barbara Kamińska - żona b. szefa MSWiA - uczestniczyła w sobotniej manifestacji przed aresztem w Radomiu. W rozmowie z reporterem TV Republika opowiedziała, iż minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapewniał o opiece lekarskiej wobec jej męża, lecz podała jednocześnie szokujące informacje, które mogą wzbudzić poważny niepokój!
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Protest przed aresztem śledczym w Radomiu! Barbara Kamińska do Tuska: „Mój mąż jest bohaterem, czy to się panu podoba czy nie”. WIDEO
Szokująca relacja Barbary Kamińskiej
Wiem, tak jak i państwo, że rozpoczął protest głodowy od pierwszego dnia jego zamknięcia w więzieniu. (…) Zapytałam o parametry życiowe dzisiaj podczas spotkania z Prokuratorem Generalnym Bodnarem, jakie są i czy są mierzone stale. Zapewniono mnie, że „tak” i że te parametry, jeżeli doprowadzą do takiego stanu, że będzie zagrożone jego życie, to ma tutaj zapewnioną opiekę lekarską
— mówiła Barbara Kamińska.
Trudno mi w to uwierzyć, jeżeli cele miały być i oczekiwać na Mariusza i Macieja, a okazało się, że nie były nawet ogrzewane, bo rura była zepsuta od kilku dni i mój mąż siedział w kurtce i ubraniach w celi i było mu zimno, to ja nie wiem, czy te parametry życiowe na pewno są mierzone w sposób odpowiedni
— stwierdziła.
„Nic go nie złamie”
Mariusz Kamiński zawsze miał ducha walki, Mariusz Kamiński jest niezłomny i tutaj nie mam żadnych wątpliwości, że nic go nie złamie. Natomiast wydaje mi się, że chodziło o to, żeby (…) rozdzielić ludzi, którzy będą przyjeżdżali tu, będą przyjeżdżali tam, żebyśmy nie mogli się zgromadzić i nie mogli krzyknąć i żeby tego krzyku protestu nie usłyszał Mariusz, ludzie i cały świat
— dodała również żona Mariusza Kamińskiego.
„Mamy dzisiaj do czynienia z sytuacją niebezpieczną”
Także prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił w sobotę, że prokurator generalny Adam Bodnar powinien natychmiast przystąpić do działań ws. ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wtedy nawet wolniejszy tryb ułaskawienia wybrany przez prezydenta mógłby przebiegać bardzo szybko - dodał.
Mamy dzisiaj do czynienia z sytuacją niebezpieczną. Dwaj nasi koledzy, którzy zostali bezprawnie skazani i umieszczeni, w wyjątkowo drastycznych okolicznościach, w dwóch więzieniach prowadzą strajk głodowy
— powiedział Jarosław Kaczyński.
To jest sytuacja, któremu zagraża życiu jednemu z nich. W związku z tym musimy podjąć dodatkowe działania, zorganizować odpowiedni nacisk. W jaki sposób będziemy to robić to inna kwestia, ale chciałbym, aby opinia publiczna wiedziała, że tutaj się dzieją rzeczy naprawdę straszne
— mówił. Dodał, że „prokurator generalny Adam Bodnar nie podejmuje działań”.
Można by podjąć także innego rodzaju działania, które by zakończyły tę sprawę bardzo szybko, ale one też nie są podejmowane. W związku z tym to wszystko może skończyć się tragicznie
— podkreślił prezes PiS.
olnk/TV Republika/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/678198-szokujace-kaminskiego-umieszczono-w-nieogrzewanej-celi