„Dzisiaj miałam poprowadzić Teleexpress o godzinie 17. Jest po godzinie 17, jestem w studiu, mam wszystko przygotowane. Mimo że jest 17:05, nie mogę wejść na antenę i nie mogę z Państwem się zobaczyć, ponieważ sygnał z Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, która działa legalnie, został po prostu odcięty” - powiedziała w nagraniu zamieszczonym na platformie X Marta Piasecka, dziennikarka TVP.

Nie mamy kontaktu z Państwem, zablokowano nam identyfikatory, jako pracownicy TVP nie możemy wejść do środka na teren TVP. Przykro mi, że tak wygląda wolność słowa rozumiana przez niektórych. Przykro mi, że tak wygląda wolność mediów, pluralizm mediów

— zaznaczyła.

Piasecka podkreśliła, że to kneblowanie ust dziennikarzom i zabieranie dostępu do informacji odbiorcom mediów publicznych.

Mam nadzieję, że to się zmieni i że świat się o tym dowie, co tu się stało dzisiaj. Wszystkiego dobrego, my jesteśmy wciąż w TVP

— mówiła.

tkwl/X

CZYTAJ TAKŻE:

— Posłowie PiS poinformowali Jourovą o zamachu na media publiczne! Witek: „Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było po 1989 roku”. WIDEO

— Już nie są tacy „otwarci”? Tusk i Sienkiewicz w Sejmie unikali dziennikarzy. Obaj nie chcieli odpowiadać na pytania o TVP