Nastąpił tzw. drugi krok konstytucyjny. Inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejął Sejm - grupa posłów zgłosiła jako kandydata na Prezesa Rady Ministrów lidera PO Donalda Tuska. Wcześniej Sejm w poniedziałkowym głosowaniu nie udzielił wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Za Donaldem Tuskiem zagłosowało 248 posłów.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Expose premiera Mateusza Morawieckiego i brak wotum zaufania. W Sejmie stoczono gorącą debatę!
20:20. Wicemarszałek Krzysztof Bosak zakończył poniedziałkowe obrady
Kontynuacja zaplanowana jest na wtorek 12 grudnia od godz. 10:00.
19:15. Rozpoczęły się wystąpienia posłów, którzy zapisali się do wygłoszenia oświadczeń
Wystąpili m.in. Klaudia Jachira, Marcin Józefaciuk, Grzegorz Braun, Waldemar Andzel, Dariusz Matecki, a ostatnie oświadczenie wygłosił Piotr Kandyba.
19:00. Głos zabrał prezes PiS
Do słów Tuska odniósł się prezes Jarosław Kaczyński.
Ja nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno, pan jest niemieckim agentem. Po prostu
— powiedział prezes Kaczyński.
18:50. Głos zabiera Donald Tusk
Jutro będziemy mieli okazję debatować nad expose i nad programem. Chcę podziękować Polkom i Polakom. Dziękuję Polsko, to jest wspaniały dzień. Nie tylko dla mnie, ale dla tych, którzy głęboko wierzyli, a nawet śpiewali, że „jeszcze będzie lepiej”. I to się stało. Będę dłużnikiem tych wszystkich, którzy zaufali tej nowej wspaniałej polskiej nadziei
— mówił.
Chciałbym podziękować prezydentowi Lechowi Wałęsie. Dokładnie 44 lata temu, to był rok 1979 r., byłem bardzo młodym człowiekiem, razem przygotowywaliśmy nielegalną manifestację pod Stocznią. To był dla mnie jeden z ważniejszych momentów w moim życiu. (…)
— wspominał Tusk.
Wtedy zrozumiałem, że polityka może być powołaniem, że warto się urodzić, aby służyć innym ludziom
— dodał.
Inaczej nie mogłem, musiałem wrócić
— powiedział Tusk zwracając się do członków swojej rodziny.
Chciałem podziękować wam, posłankom i posłom PiS, funkcjonariuszom PiS, bo nikt tak bardzo nie przyłożył się, nikt tyle pracy nie włożył, aby Polacy każdego dnia widzieli, co zgotowaliście Polsce
— mówił Tusk.
To wam udało się obudzić miliony ludziom. To dzięki temu, co zrobiliście publicznie, co staraliście się zrobić nie tylko ze mną, tyle Polek i Polaków obudziło się 15 października. (…) Jestem to winny i dedykuję to panu prezesowi, bo jestem winny to obu mym dziadkom. Każdego dnia słyszałem tę płytę nagraną przez Jacka Kurskiego. Wtedy Lech Kaczyński powiedział, że takiego łajdaka świat nie widział jak Kurski
— powiedział.
18:48. Sejm wybrał Donalda Tuska na premiera
Za kandydaturą lidera PO zagłosowało 248 posłów.
18:41. Paweł Kukiz (Koło Kukiz‘15)
Osiem lat, a właściwie dziesięć lat, czekałem aż pan wróci, a wiedziałem, że pan wróci, bo trzeba wprowadzić euro i trzeba Polskę mocno sfedralizodać z UE, aby powstało jedno superpaństwo, a Polska w tym państwie rubieżą wschodnią
— mówił Kukiz.
Dlatego, że Kukiz’15 nie ma takiego kosmopolitycznego podejścia do polityki, nie będziemy mogli zagłosować za pańską kandydaturą, ale mam bardzo dobrą wiadomość. Jest ogromna szansa w tej chwili na zrealizowanie naszych wspólnych marzeń sprzed 20 lat. Ogromna szansa
— powiedział.
Wie pan, że w Polsce nigdy nie zbudujemy wspólnoty, jeżeli w Polsce będzie istniał system partyjny. Zawsze będziemy podzieleni na Hutu i Tutsi. Aby to zmienić konieczna jest zmiana ordynacji wyborczej. Pan dla pana świetną wiadomość. Postulat zmiany ordynacji wyborczej na model mieszany wpisało zarówno PSL i PiS. O większość konstytucyjną nie musi się pan obawiać
— podkreślił.
18:30. Grzegorz Braun (Konfederacja)
Szczęść Boże i ratuj się kto może, kiedy wysoka izba przystępuje leczenia dżumy cholera. Odwołaliśmy wreszcie Mateusza Jakub Marawieckiego, ale dlaczego mieliśmy człowieka, który wybrał go sobie na doradcę? Czyżby miał tak fatalną rękę do ludzi? Możliwe. Jest i druga opcja: może dobrali się w korcu maku. (…) Kto wie jaka ręka aranżuje te niesłychane mariaże
— mówi Braun.
Widziałem, że Kosiniak-Kamysz popierał, ale się nie cieszył. A kiedy przemawiał Czarzasty, to zasępił się sam przewodniczący Tusk. Takie to swaty, oby nie krwawe. To chyba nie jest koalicja żadnego z tych panów
— dodał.
Dlaczego mielibyśmy popierać? (…) Wszyscy pospołu przyprawiliście naród o straty na zdrowiu, życiu. Ćwierć miliona zgonów nadmiarowych. Żaden wirus, ale blokada systemu lecznictwa. Wyście to wszyscy popierali, tak jak wszyscy gremialnie zdaliście się (…) podżegaczami wojennymi. Wszyscy razem. Nikt nie ośmielił się zbluźnić przeciwko jednym słusznym sojuszom, nikt nie ośmielił się złamał omerty poprawności politycznej. Dlaczego mieliśmy poprzeć pana panie premierze, który jest chorążym tej rewolucji światowej we wcieleniu eurokołchozowym pod zielonym, tęczowym, różowym sztandarem
— mówił.
18:20. Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica)
To jest bardzo trudna koalicja. To nie jest koalicja realizacja programu jednej partii. Wiem, co to znaczy, kiedy tworzy się koalicję
— zaznaczył Czarzasty.
Wiem, ile trzeba iść na ustępstwa, aby stworzyć rozsądną i mądrą koalicję. Chcę wam powiedzieć, że Lewica wchodzi do tego rządu, aby być gwarantem naszych lewicowych postulatów
— podkreślił.
Lewica wchodzi do tego rządu po 18 latach nie rządzenia. Wiemy, że nie bedzie łatwo. Wiemy, że Donald Tusk umiał stworzył tę koalicję, a my umieliśmy się w tej koalicji znaleźć
— dodał.
Zwracając się do Mariusza Błaszczaka powiedział:
Pan zawsze był człowiekiem, który wykonywał rozkazy pana Kaczyńskiego.
Polsce są potrzebne rozliczenia. Przyjdą na was, ale chcę wam powiedzieć, bo to jest element koalicji, która mówi: zwyciężyć, rozliczyć, a następnie zasypać wszystkie rowy, które wykopaliście. Chcę wam powiedzieć: rozliczenia będą sprawiedliwe, nie mśwciwe. Rozliczenia to będzie prokuratura, to będą sądy, to będzie Trybunał Stanu. To nie będzie szczucie na jednego człowieka
— mówił.
Będzie potrzeba pogodzić naród. Problem polega na tym, że my nie pogodzimy się pewnie z wami, ale są ludzie ważniejsi od was i od nas. To naród. Skłóciliście naród. Idzie Wigilia i po raz pierwszy będzie taka szansa, że ludzie nie będą się kłócili. Szanuję w Tusku tolerancję, doświadczenie, otwartość
— podkreślił.
18:10. Władysław Kosiniak-Kamysz (Polskie Stronnictwo Ludowe)
Wiele osób, które czekały na tę chwilę, które wierzyły w to, że zmiana jest możliwa, że zwycięstwo należy do nas, że to, co dobre dopiero przed nami, jest wdzięcznych za wytrwałość za te osiem lat. Zwycięstwo dokonało się 15 października. Droga do zwycięstwa zaczęła się w każdym z naszych rodaków, kiedy walczył, kiedy podejmował decyzję. Dziękujemy wam
— mówił prezes PSL.
Chcę również podziękować tym wszystkim, którzy na nas nie zagłosowali. Zagłosowali na PiS i na Konfederację, czy na inne formacje. Rząd pod przewodnictwem Donalda Tuska będzie również waszym rządem. Na przeciw monowładzy staje współpraca. Na przeciw monologu staje dialog. Będziemy tworzyć Polskę, która jest dla wszystkich, a nie dla wyborców. To jest ta zasadnicza różnica. Zaakceptujcie i zrozumcie decyzję suwerenna
— mówił Kosiniak-Kamysz.
Tusk wrócił, aby demokracja, przyzwoitość, sprawiedliwość zwyciężyła. I zwyciężyła. To jest ten moment kluczowej odwagi
— mówił.
Kosiniak-Kamysz odniósł się również do wystąpienia Mariusza Błaszczaka, który ostrzegał prezesa PSL przed Donaldem Tuskiem.
(…) Ta troska jest fałszywa, bo przypomnę Wam zdanie z 15 października z 2018 r., która wyraziła wczesną rzecznik PiS Mazurek: „PSL powinien być wyeliminowany z życia publicznego”. To był wasz cel. Wasze umizgi są fałszywe, nie daliśmy się na to nabrać
— mówił.
18:05. Barbara Oliwiecka (Polska 2050 - Trzecia Droga):
Od 15 października było wiadomo, że rząd PiS tonie, ale do końca, jak do końca na Titanicu, wybrzmiewała nienawistną propaganda. (…) Największą stratą i krzywdą jest podział kraju, za który odpowiada Zjednoczona Prawica. Największą stratą jest to, że przyjaciela, rodzina oskarżają swoich bliskich o agenturę, zdradę. Wlaliśmy nienawiść w serca ludzi i za to ponieśliście odpowiedzialność polityczną
— mówiła Oliwiecka.
17:57. Mirosław Suchoń (Polska 2050 - Trzecia Droga):
Troska o Polskę jest głęboko wyryta w naszym DNA (…). Przez wiele ostatnich lat polska polityką rządził wyniszczający spór
— mówił Suchoń, oskarżając PiS o podziały społeczne i niszczenie „międzynarodowego szacunku”, a także „kult kolesiostwa”.
To wszystko dziś się skończyło, bo tak zdecydowali obywatele (…). Wzięliśmy sprawy w swoje ręce
— dodał.
17:47. Bartłomiej Sienkiewicz (KO):
Po tak pełnym cierpienia i bólu przemówienia mojego poprzednika, może trzeba zmienić ton (…). Donald Tusk jest wpisany bowiem w historię całego pokolenia, pokolenia wolności
— przedstawiał laurkę Sienkiewicz.
13 grudnia. Donald Tusk nie spał do południa
— drwił poseł KO, kontynuując odczytywanie swoistej biografii lidera PO.
17:35. Mariusz Błaszczak w imieniu klubu PiS:
Zabieram dziś głos w imieniu klubu parlamentarnego PiS, partii, która 15 października zdobyła niemal 8 mln głosów, wygrała wybory i wprowadziła do Sejmu największą liczbę posłów
— mówił Błaszczak.
Donald Tusk stawał na tej mównicy i opowiadał że jako premier zadba o dobrobyt Polski i jak to się skończyło? Wszyscy pamiętamy. Ucieczką do Brukseli po milionową pensję i wysoką emeryturę. Ale zanim uciekł, to o dobrobyt polskich rodzin zadbał w ten sposób, że podwyższył wiek emerytalny, podniósł podatek VAT, zlikwidował jednostki wojskowe i posterunki policji, a Polaków traktował jak tanią siłę roboczą, pracującą na rzecz niemieckiej gospodarki. (…) Donald Tusk to kuglarz emocji, aktor który potrafi manipulować ludźmi, wykorzystując kłamstwo, najprawdopodobniej wróci na premiera. Wmówił ludziom że w Polsce umiera demokracja, mimo że ubiega się o stanowisko premiera po demokratycznych wyborach. Straszył, że na ulice zostanie wyprowadzone wojsko, wykorzystywał ludzkie tragedie
— punktował szef klubu PiS. Jak podkreślał, możemy być pewni, że obietnice Donalda Tuska nie zostaną spełnione. Przypominał różne cytaty Tuska, a także obecnego europosła PO, który przeszedł „z celi do Brukseli”, wypowiadającego się o Polsce wschodniej.
Panie Tusk, gdzie jest pana wiarygodność? Tym razem będzie tak samo, jak w latach 2007-2015. Nie zrealizujecie nic z zapowiadanych obietnic, już teraz z ust podległych panu i uległych wobec pana polityków słychać tylko pohukiwania, obelgi i groźby w naszą stronę. Wasz jedyny program to igrzyska i żądza zemsty, za to, że na osiem lat zostaliście pozbawieni władzy. My wprowadziliśmy program 500 plus, wy „zemsta plus”
— dodał. Przypominał również, że Tusk był uległy wobec Brukseli i Berlina.
Błaszczak stwierdził, że Donald Tusk będzie musiał przy każdym głosowaniu powtarzać swoje pamiętne słowa z czasu „nocnej zmiany”: „Panowie policzmy głosy”. Szef klubu PiS przestrzegał też koalicjantów Donalda Tuska.
Panie Władysławie Kosiniaku-Kamyszu, będzie pan pełnił taką samą rolę jaką pełnił pan w poprzednich rządach. Wtedy Tusk schował się w cień i kazał być twarzą najbardziej szkodliwych reform (…). Teraz liczy pan na to, że zbuduje pan swoją pozycję rozwijając siły zbrojne. Niech pan nie ma złudzeń. Donald Tusk będzie panu obniżał budżet i kazał szukać panu oszczędności. Utopi pan
— usłyszeliśmy.
Pan, panie marszałku Hołownia straci kontrolę nad swoją partią szybciej niż się panu wydaje. Już afera wiatrakowa pokazała, jak Donald Tusk traktuje Polskę 2050. Podrzucili wam ustawę napisaną pod interes lobbystów, kazali ją firmować, wystawili na kompromitację, a na koniec Donald Tusk objawił się jako bohater, który ratuje sytuację. Panie marszałku rotacyjny, za maksymalnie dwa lata nie będzie pan już miał partii, zostanie panu kanał na YouTube i zdjęcie ze srebrnym przyciskiem
— mówił Błaszczak w Sejmie.
Lewica z kolei straci swoją tożsamość, bo Donald Tusk nie pozwoli wam przeprowadzić żadnej z istotnych dla was reform. Możliwe, że podkupi kilku z waszych posłów, wyrzuci z koalicji i za 4 lata znajdziecie się na politycznym marginesie. Tak Donald Tusk, eliminator przyjaciół, traktuje swoich partnerów
— stwierdził.
Czy pomyśleliście o tym, jak oszukaliście swoich wyborców? (…) Mówiliście tyle o alternatywie, a co mamy? To samo co w latach 2007-2015. Do rządu wejdą te same skompromitowane w nagraniach osoby, z tym samym premierem
— punktował Błaszczak.
17:21. Borys Budka przedstawia kandydaturę Donalda Tuska na premiera
„A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój”
— rozpoczął Budka, przedstawiając się jako przedstawiciel 248 posłów, którzy wnioskują o powołania Tuska na urząd premiera.
To jest wniosek ponad 11 mln Polek i Polaków, którzy 15 października tego roku wybrali zmianę, wybrali prawdziwie dobrą zmianę po tym, co Polskę spotkało po 8 latach (..>) Donald Tusk był premierem, który najdłużej sprawował ten urząd [„najgorzej” - dało się słyszeć z sali - red], był jedynym do tej pory Polakiem, który sprawował jeden z najważniejszych urzędów UE, przewodniczącego RE
— dodał.
Wiemy doskonale jak trudny i ciężki dla polskiej gospodarki, światowych finansów, były lata 2007-2015. Ale wówczas Polska przeszła suchą stopą przez kryzys gospodarczy, zachowując prawa socjalne, wprowadzając szereg reform, które pozwoliły na to, by zwiększać dzietność, by Polacy mogli czuć się bezpiecznie
— fantazjował o przeszłości Budka.
Szef klubu KO przedstawiał niemalże hagiografię, opowiadając o Tusku, że po studiach „pracował fizycznie” i prowadził działalność opozycyjną.
Zawsze pozostał wiernym zasadom, o których wspólnie w tych wyborach 15 października walczyliśmy. To przekładanie interesu i dobra wspólnego nad interes osobisty
— kontynuował.
Przez ostatnie 8 lat mieliśmy do czynienia z ludźmi, którzy do władzy doszli tylko w jednym celu, by pomnażać własny majątek, by tylko im żyło się lepiej. Natomiast Donald Tusk w całym swoim życiu kierował się takimi zasadami, które są wspólne dla większości Polaków. Może nie wiecie, ale Donald Tusk jest wielkim miłośnikiem muzyki, malarstwa…
— mówił Budka, wywołując rozbawienie wśród posłów PiS. Wyraźnie poirytowany marszałek Hołownia chciał pouczać parlamentarzystów.
W wystąpieniu Budki nie zabrakło też pompatycznego nawiązania m.in. do Sierpnia.
Widziałem tę troskę i determinację, by Polska, o którą walczyły pokolenia ,Polska wolna, niepodległa, suwerenna, ale Polska, która z szacunkiem traktowała swoich obywateli, wróciła
— kontynuował, skarżąc się, że Donald Tusk „zmierzył się z całą machiną finansowaną przez państwo wymierzoną w jednego człowieka”.
To co zrobiliście przez ostatnie 2,5 roku, przejdzie do historii jako przykład niesamowitej pogardy ale przede wszystkim zaprzeczenie jakimkolwiek wartościom, o które powinniśmy wspólnie walczyć w polityce. Ale mimo tego Donald Tusk się nie poddał. 2,5 roku wspólnej walki o to, by pokazać, że można w sposób demokratyczny, przy urnie wyborczej, odsunąć od władzy tych, którzy demokracji nie szanują, przyniosło swój efekt
— mówił Budka.
15 października Polacy dokonali wyboru i postawili na zmianę. Mimo tego, przez ostatnie 2 miesiące zrobiliście wszystko, by odwrócić demokratyczny wynik wyborów. Robiliście wszystko, by jak najdłużej korzystać z profitów władzy, władzy którą straciliście bezpowrotnie
— atakował.
Budka mówił dalej, że wniosek o wskazanie Tuska jako premiera został podpisany przez 248 posłów KO, Lewicy, Polski 2050 i PSL.
Po prostu nie przeszkadzajcie, szanujcie wynik wyborów i zrozumcie, że przegraliście i że Polacy zasługują na prawdziwego premiera
— powiedział, drwiąc ze Zjednoczonej Prawicy.
Polska potrzebuje prawdziwego premiera. Potrzebuje premiera, który jest szanowany w swoim zapleczu politycznym
— dodał.
Kwestia tej większości. Otóż ta stabilna większość to 248 posłanek i posłów. Żadne wcześniejszy rząd nie legitymował się tak wielkim poparciem społecznym (…). Na koniec chciałbym wam zadedykować słowa wielkiego pisarza. Kiedyś Ernest Hemingway powiedział, że człowieka można zniszczyć, ale nie można pokonać. Na szczęście nie udało wam się ani zniszczyć, ani pokonać Donalda Tuska
— zakończył Budka.
17:20. Donald Tusk kandydatem na premiera
Jak poinformował marszałek Sejmu, grupa posłów zgłosiła kandydaturę Donalda Tuska na Prezesa Rady Ministrów.
Sejm przystąpił do debaty i wyboru nowego szefa rządu.
Zgłoszenia kandydatur na premiera
Po tym jak Sejm nie wyraził w głosowaniu wotum zaufania wobec rządu Mateusza Morawieckiego, marszałek Szymon Hołownia zarządził do godz. 17.15 przerwę w obradach; w tym czasie posłowie mogą zgłaszać kandydatury na premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Kandydata może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów.
Przed chwilą odbyliśmy Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów, wyznaczyłem termin na zgłaszanie kandydatów krótki, ale wszyscy jesteśmy do tej procedury przygotowani, niespodzianek nie ma, przed godziną 17 wszystkie kandydatury powinny spłynąć do mojego biura, mojego gabinetu
— ogłosił Hołownia.
Sporządzimy odpowiednie wnioski, jeżeli będzie jeden kandydat to jeden, jeżeli dwóch to oczywiście dwa, być może będziemy mieli więcej kandydatów na premiera, w końcu to historyczny moment - po raz pierwszy odkąd obowiązuje konstytucja z 1997 r., to Sejm staje się tym, który wyznacza premiera i premiera powołuje
— dodał Hołownia.
Kandydatem na premiera koalicji KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, jest szef PO Donald Tusk. Koalicja ma większość 248 posłów.
Rząd Morawieckiego bez wotum zaufania. Drugi krok
Za udzieleniem wotum zaufania dla rządu Morawieckiego zagłosowało 190 posłów, przeciwnych było 266, nikt nie wstrzymał się od głosu. W związku z takim wynikiem głosowania inicjatywę ws. wyboru premiera i rządu przejmuje Sejm.
Większość, 248 posłów, ma koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy, a jej kandydatem na premiera jest Donald Tusk.
Podczas poniedziałkowych obrad Sejmu posłowie przejdą do wyboru premiera w drugim kroku konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się dyskusja, a następnie głosowanie nad wyborem premiera.
We wtorek o godzinie 10 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 16.
Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
olnk/PAP/wPolityce.pl/300polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/674132-relacja-sejm-wybral-donalda-tuska-na-premiera