„Donald Tusk ma stanąć na czele nowego rządu, który zapowiada rewolucję zarówno w polityce wewnętrznej, jak i w stosunkach Polski ze światem zewnętrznym” - pisze na łamach Politico redaktor Jan Cieński. 8 lat rządów PiS określa jako „burzliwe” i nie bez satysfakcji stwierdza, że „żadna z partii nie chciała współpracować z „ugrupowaniem nacjonalistycznym”. Tuska dziennikarz opisuje m.in. jako „Człowieka z planem”.

Tusk czy Morawiecki?

Jutro rano swoje expose wygłosi w Sejmie kandydat nowej większości sejmowej na premiera - lider PO Donald Tusk. Dzisiejsze posiedzenie parlamentu zaczęło się natomiast od expose premiera Mateusza Morawieckiego, któremu prezydent powierzył misję utworzenia rządu, lecz jest wielce prawdopodobne, że dojdzie raczej do przejęcia władzy przez koalicję KO+TD+Lewica pod kierunkiem Tuska.

„Ostatni dzień sprawowania władzy”

Czas do zmiany władzy radośnie odlicza w tekście na łamach Politico polski dziennikarz tego serwisu Jan Cieński. Z rządami Tuska wyraźnie wiąże wielkie nadzieje.

Po ośmiu latach Prawo i Sprawiedliwość (PiS) w poniedziałek czeka ostatni dzień sprawowania władzy. Wieczorem Donald Tusk ma stanąć na czele nowego rządu, który zapowiada rewolucję zarówno w polityce wewnętrznej, jak i w stosunkach międzynarodowych Polski

— pisze, dalej cytując wypowiedź Tuska z konferencji prasowej po przedstawieniu kandydatów na ministrów w miniony piątek. Kandydat opozycji na premiera zapowiedział wówczas, że jego celem jest przekonanie zarówno przyszłego rządu, jak i Polaków, a także zagranicy, „że przywracamy praworządność, że nie jest to kolejna odsłona jakiejś wojny domowej pomiędzy skłóconymi siłami politycznymi”.

Morawiecki znalazł się w niezręcznej sytuacji budowania rządu bez szans, ponieważ prezydent Polski Andrzej Duda nominował go dwa tygodnie temu w oparciu o to, że PiS jest największą partią w parlamencie po wyborach 15 października, choć daleko mu do większości i żadna z partii nie chciała współpracować z ugrupowaniem nacjonalistycznym

— wskazuje dziennikarz.

Tusk odblokuje KPO?

Jan Cieński przypomina, że Donald Tusk (którego określił w śródtytule tekstu jako „Człowieka z planem” na piątkowym spotkaniu z kandydatami na ministrów wskazał również swoje priorytety.

Kluczowym celem będzie odblokowanie 35 miliardów euro w postaci dotacji i pożyczek z KPO oraz kolejnych 76,5 miliarda euro z unijnych funduszy rozwojowych. Komisja Europejska zablokowała środki pieniężne do czasu, gdy Polska osiągnie uzgodnione kamienie milowe w zakresie wycofywania zmian w systemie wymiaru sprawiedliwości, które zdaniem Brukseli objęły sędziów kontrolą polityczną

— przekonuje redaktor, zapominając, że to Komisja Europejska zmieniała reguły w trakcie gry, przeważnie pod wpływem nacisków ze strony Parlamentu Europejskiego zdominowanego przez siły liberalne i lewicowe.

Dziennikarz Politico odnotowuje, że za „naprawę” polskiej praworządności nowy-stary premier zabierze się wspólnie z Adamem Bodnarem, którego wyznaczył na ministra sprawiedliwości oraz przyszłym ministrem ds. europejskich Adamem Szłapką.

O decyzje Tuska Cieński pyta za prezydenckim ministrem Wojciechem Kolarskim.

Czy pozostanie na fali euforii utrzymującej się po stronie opozycji i połączonej z oczywistą żądzą zemsty?(…) A może będzie zabiegał o porozumienie z prezydentem w najważniejszych dla Polski sprawach?

— zastanawia się Kolarski, cytowany przez Politico.

„Nie będzie pogodzenia się ze złem”

Dziennikarz zapewnia, że „Tusk nie planuje się wycofać”, jak również podkreśla, że lider PO zamierza pociągnąć do odpowiedzialności każdego członka rządu PiS, który złamał prawo.

Nie będzie pogodzenia się ze złem. Jeśli złamali prawo, jeśli ukradli, jeśli kłamali za publiczne pieniądze, muszą za to odpowiedzieć

— cytuje Tuska redaktor.

Artykuł Cieński podsumowuje kolejnym cytatem z kandydata opozycji na premiera:

Będziemy musieli rozpocząć sprzątanie szybko i bardzo zdecydowanymi krokami.

Szkoda, że w tej euforii nie wspomniał o „żelaznej miotle”, „silnych ludziach”, którzy wyprowadzą prezesa Adama Glapińskiego z NBP czy „naprawieniu krzywd” emerytowanych funkcjonariuszy komunistycznych służb, bo takie zapowiedzi również padały ze strony Tuska.

aja/Politico.eu