„50,1 proc. badanych uważa, że przyszły rząd Donalda Tuska przetrwa całą, czteroletnią kadencję Sejmu”. Polacy oczekują nowej ekipy rządzącej nie tyle zajęcia się aborcją i związkami partnerskimi, ale sprawami gospodarczymi i walką z inflacją - wynika z najnowszego sondażu UCE Research dla Onetu.

W nowy rząd Tuska wierzy głównie elektorat opozycji

Z sondażu wynika, że 50,1 proc. badanych uważa, że koalicja Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy, jest w stanie przetrwać najbliższe cztery lata, z czego 20,3 proc. respondentów odpowiedziało, że „zdecydowanie tak”, a 29,8 „raczej tak”. Przeciwnego zdania jest 28,5 proc. badanych - 12,2 proc. respondentów odpowiedziało, że „zdecydowanie nie”, a 16,3 - „raczej nie”. 21,4 proc. ankietowanych wybrało opcję „nie wiem/trudno powiedzieć”.

Największe szanse na przetrwanie rządu przez całą kadencję widzą wyborcy Koalicji Obywatelskiej (86,4 proc.) oraz Trzeciej Drogi (63,9 proc.) i Lewicy (62,5 proc.). Z kolei jedynie 18,9 proc. wyborców PiS dostrzega taką możliwość. Wśród wyborców Konfederacji ten odsetek wynosi 44,5 proc.

— czytamy.

Nie aborcja, rozliczenia i związki partnerskie, ale kwestie gospodarcze i walka z inflacją

Badani zapytani zostali również o to, jakie powinny być priorytety nowego rządu. Na pierwszym miejscu zdecydowanie znalazły się kwestie gospodarcze. 42,3 proc. ankietowanych uważa, że priorytetem powinna być walka z inflacją i jej skutkami. 30,4 proc. badanych uważa, że nowy rząd powinien zająć się najpierw reformami dotyczącymi służby zdrowia. A 27,8 proc. jest zdania, że priorytetem powinno być odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Z kolei sprawy aborcji i rozliczenie poprzedniego rządu stawia jako ważne jedynie odpowiednio 19,2 proc. i 18,9 proc. respondentów. Reformę mediów publicznych postuluje zaledwie 13,2 proc., a odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa 12,8 proc. Jeszcze mniej, 5,3 proc. pytanych Polaków za priorytet uznał zajęcie się związkami partnerskimi.

PAP,onet.pl/rdm