Piątek to ostatni dzień kampanii wyborczej. Politycy spotykają się z wyborcami w całej Polsce. Kampania wyborcza i kampania referendalna zakończy się o północy - wówczas rozpocznie się cisza wyborcza i referendalna, która potrwa do końca głosowania w niedzielę, kiedy to Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów. Poniżej zapraszamy na relację z ostatniego dnia kampanii wyborczej.
23:53. Premier: Zwyciężymy
To był długi dzień i mimo późnej pory, nie zwalniamy tempa. Zwyciężymy!
23:52. Szef MEiN: Wspólne zwycięstwo jest już bardzo bliskie
Kończymy kampanię wyborczą. Bardzo długą, bardzo dynamiczną. W moim sztabie wyborczym i na całej Lubelszczyźnie działało mnóstwo wspaniałych i oddanych Polsce ludzi. Wszystkim Wam ogromnie dziękuję. Wspólne zwycięstwo jest już bardzo bliskie. Dzięki Wam!
— napisał minister Przemysław Czarnek.
23:50. TVP Info przygotowało mocne wideo o agresji zwolenników opozycji
23:44. Premier Morawiecki podsumowuje kampanię
Spotkałem na swojej trasie dziesiątki tysięcy ludzi, dziesiątki tysięcy uściśniętych rąk w bardzo wielu miejscach, w każdym zakątku Polski. Jestem państwu wdzięczny za te uśmiechy, za waszą gotowość w niesieniu pomocy - mówił w piątek na finiszu kampanii wyborczej premier Mateusz Morawiecki.
Na finiszu kampanii premier Mateusz Morawiecki wsparł kandydującą w podwarszawskim obwarzanku Dorotę Bojemską. Podkreślił jej zainteresowania sprawami społecznymi, demografią i poszerzeniem sfery dostępu do usług dla rodzin. „To jest ważne, aby wszyscy mieli równe szanse w życiu, a w szczególności nasze dzieci i nasza młodzież” - powiedział.
Morawiecki dziękował również wolontariuszom i sympatykom PiS, którzy zaangażowali się w kampanii.
Byliście wspaniali, spotkałem tysiące z was na trasie. Byliście bezinteresowni. Wierzyliście w to, że to, co robicie jest dobre dla Polski, bo to jest dobre dla Polski
— mówił.
Spotkałem na swojej trasie dziesiątki tysięcy ludzi, dziesiątki tysięcy uściśniętych rąk w bardzo wielu miejscach, w każdym zakątku Polski. Jestem państwu wdzięczny za te uśmiechy, za waszą gotowość w niesieniu pomocy, za wiarę w Polskę i za to, że daliście mi tą frazę, te porównanie, żeby pokazywać wszystkim, że kiedyś, te 8-12 lat temu to Polska była pełna umów śmieciowych, umów pracy po 5 złotych za godzinę. Dzisiaj jest na pewno znacznie lepiej. Zupełnie inaczej. Kiedyś to była Polska emerytur głodowych, a teraz 13., 14. emerytura i szeroko zakrojoną politykę senioralną
— mówił premier, który został poproszony przez dziennikarzy o podsumowanie kampanii.
Wskazywał, że w wielu miejscach poza wielkimi miastami nie było widać dużych inwestycji w żłobki, przedszkola, remizy, świetlice, drogi czy koleje.
Dzisiaj te inwestycje i warto rozejrzeć się jutro, nawet w ciszy wyborczej, pójść na spacer i zobaczyć, jak nasza Polska pięknie się zmieniła i warto ją obronić
— podkreślał szef rządu i apelował, aby wziąć udział w referendum i głosować 4 razy „nie”.
23:22. Prezes Kaczyński w Goździe
Polska to będzie kraj bardzo zamożny i bardzo silny, także militarnie, bardzo bezpieczny pod każdym względem. Ale jest jeden warunek - Donalda Tuska ma tu nie być - powiedział w piątek na spotkaniu z mieszkańcami miejscowości Gózd (Mazowieckie) prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Ścierniska już nie ma, jest całkiem porządny i całkiem zamożny kraj, ale będzie kraj bardzo zamożny i bardzo silny, także militarnie. Bardzo bezpieczny pod każdym względem. Ale jest jeden warunek - Tuska ma tu nie być
— powiedział prezes PiS.
Po tych słowach usłyszeć można było okrzyki: „Do Berlina”, na co Jarosław Kaczyński odparł:
Jestem lepszym człowiekiem. Niech sobie będzie w tym Sopocie, no niech ostatecznie będzie tam radnym. To ważna funkcja, jak na niego, to może nawet Sopot za duży. W każdym razie do rządzenia państwem się nie nadaje
— ocenił.
Dodał, że nie nadaje się „i dlatego, że ma takie powiązania, jakie ma i dlatego, że ma taki sposób myślenia, jaki ma i dlatego, że ma tego rodzaju talenty, jakie ma i dlatego, że jest po prostu taki, jaki jest”.
Jest Donaldem Tuskiem
— podkreślił.
Ja na to nic nie poradzę, nie jestem w stanie tego zmienić, ale my wszyscy, my, Polacy jesteśmy w stanie mu wręczyć taki czerwony bilet, żeby sobie poszedł. Przynajmniej z tej sfery, gdzie jest wpływ na polskie sprawy. Tu się całkowicie nie sprawdził, przyniósł bardzo wiele nieszczęść
— mówił prezes PiS.
23:20. Prezes Kaczyński w Goździe
Centralny Port Komunikacyjny zmieni Polskę, uczyni ją krajem, który jest w centrum Europy, nie tylko w sensie geograficznym, widocznym na mapie, tylko naprawdę w centrum połączeń komunikacyjnych - podkreślił w piątek w Goździe prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Kaczyński podkreślił w piątek w Goździe (woj. mazowieckie), że żeby coś zrobić w państwie trzeba mieć pieniądze.
Otóż myśmy zaczęli od opanowania tej ciężkiej choroby III Rzeczypospolitej, która się nasiliła za czasów rządów Donalda Tuska, to znaczy gigantycznego okradania polskiego państwa, polskiego budżetu, polskich finansów publicznych
— powiedział prezes PiS.
Kaczyński mówił też o tym co udało się PiS-owi zrobić, m.in przywrócić wiek emerytalny i wprowadzić 500 plus. Prezes PiS wspomniał też o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, który - jak mówił - ma zmienić Polskę, uczynić ją krajem, który jest w centrum Europy”.
Nie tylko w sensie geograficznym, widocznym na mapie, tylko naprawdę w centrum połączeń komunikacyjnych
— podkreślił.
Prezes PiS nawiązał też do bezrobocia w Polsce, które - jak mówił - „jest jednym z dwóch najniższych w Europie”.
Czasem my jesteśmy na pierwszym miejscu, to znaczy mamy najniższe bezrobocie, czasem Czesi nas wyprzedzają, to często się zmienia. Ale jesteśmy najściślejszą czołówką, a byliśmy na poziomie, żeby nie obrazić naszych przeciwników nie 15, tylko 14,4 procent
— dodał Kaczyński.
23:10. Prezes Kaczyński w Goździe
Chcemy, by Polska była krajem równych ludzi, równych w sensie ich szans życiowych, ich poziomu cywilizacyjnego, by każdy mógł tutaj żyć dobrze, godnie - powiedział w piątek w Goździe (woj. mazowieckie) wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wicepremier Kaczyński podkreślił, że jednym z elementów podstawowych programu PiS, ich wizji Polski, jest „wyrównywanie szans, wyrównywanie poziomów cywilizacyjnych”.
I to nam się udaje. A dlaczego nam się udaje? Po prostu dlatego, że, z jednej strony, dla nas ten przepis konstytucji o równości obywateli nie jest tylko napisem na jakiejś kartce, jest czymś, co naprawdę przeżywamy
— zaznaczył.
Chcemy, by Polska była krajem równych ludzi, równych w sensie ich szans życiowych, ich poziomu cywilizacyjnego, żeby pewne minimum, ale takie dobre, wysokie minimum, było zapewnione dla wszystkich, by każdy mógł tutaj żyć dobrze, godnie i być dumny ze swojej okolicy, z tej małej ojczyzny, ale dumny także z tej wielkiej ojczyzny, jaką jest Polska
— podkreślił prezes Kaczyński.
23:00. Wyjątkowy wpis premiera w mediach społecznościowych
Prawo i Sprawiedliwość broni prawa do wolności i bezpieczeństwa dla wszystkich. To Wy wybierzecie, w jakiej Polsce obudzimy się w poniedziałek - napisał w piątek późnym wieczorem premier Mateusz Morawiecki na swoich profilach w mediach społecznościowych.
Piątek jest ostatnim dniem kampanii wyborczej w wyborach parlamentarnych, które odbędą się w niedzielę. Od północy obowiązuje cisza wyborcza.
Szef rządu zapytał „jakiej Polski chcemy?”.
Bezpiecznej, stabilnej i szanującej naszych obrońców, historię, religię, tradycję, dbającej o polskie rodziny, seniorów, najsłabszych, rozwijającej się równomiernie i sprawiedliwie? Nowoczesnej, silnej Polski, która jest w stanie sprostać wyzwaniom przyszłości i obronić swoich obywateli przed coraz bardziej niebezpiecznym światem?
— wymienił Morawiecki.
Czy Polski chaosu, plucia na tradycję, nieszanującej polskiego munduru, Polski słabej armii, Polski niskich płac i wielkich różnic, Polski podzielonej murem pogardy dla słabych, Polski bez własnego zdania w Europie i na świecie? Polski dziurawych granic i nielegalnej imigracji?
— zapytał premier i ocenił, że „o tym są te wybory”.
22:45. Premier Morawiecki w Garwolinie
Czuję, że to były właśnie te ostatnie centymetry, ostatnie milimetry, których potrzebowaliśmy, żeby wygrać i samodzielnie kontynuować nasze rządy - powiedział w piątek w Garwolinie (Mazowieckie) premier Mateusz Morawiecki.
Premier Mateusz Morawiecki w drodze z Sandomierza zatrzymał się w Garwolinie, gdzie wraz z prezesem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michałem Kuczmierowskim rozwieszał plakaty wyborcze.
Z tego okręgu startuje również, mogę powiedzieć, mój stary współpracownik. Znam go od wielu lat i wiem, że zawsze mogę na niego liczyć. Jest szefem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych od trzech lat. Czy Covid-19 i trudne działania wówczas, czy jakieś kolejne tarcze, które zawsze wymagały niestandardowego zachowania, zawsze Polacy mogliście - wy i my wszyscy - liczyć na Rządową Agencję Rezerw Strategicznych
— mówił premier.
Dodał, że cichym bohaterem tej agencji jest właśnie Michał Kuczmierowski.
Premier podziękował mu „za wszystkie działania, odwagę, gotowość i profesjonalizm.
To bardzo ważne, żeby nasza ojczyzna miała takich bardzo dobrych urzędników
— powiedział.
Morawiecki podziękował również wszystkim sympatykom i wolontariuszom, którzy pomagali w kampanii.
Zrobiliście naprawdę fantastyczną robotę. Bardzo wam za to dziękuję. Czuję, że właśnie to były te ostatnie centymetry, ostatnie milimetry, których potrzebowaliśmy, żeby móc wygrać, samodzielnie kontynuować nasze rządy. Dziękuję bardzo. Walczmy o Polskę - jest tego warta
—podkreślił szef rządu.
22:21. Wiec wyborczy PiS w Sandomierzu
22:07. Elżbieta Witek w Kotowej Woli
To ostatni dzień kampanii, trudnej kampanii. Będziemy w niedzielę decydować nie o następnych czterech latach, ale o dziesięcioleciach – powiedziała w piątek w Kotowej Woli na Podkarpaciu marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Na spotkaniu w miejscowej remizie OSP, które zaczęło się po godz. 21, Witek zaapelowała do kobiet, aby wzięły udział w wyborach.
62 proc. osób, które kończą w Polsce studia to kobiety. Apelujemy do tych kobiet, koleżanek, żeby w siebie uwierzyły, bo wiele tych kobiet zostało zaszczutych tą nienawiścią na ulicy, myślą, że są jakieś gorsze. Właśnie, że nie, muszą uwierzyć w siebie, że ich głos może zadecydować o kolejnych dziesięcioleciach
— powiedziała.
Witek podkreśliła, że kobiety są zawsze „opiekunkami ogniska domowego”. Dodała, że w tych wyborach głos decydujący może należeć do kobiet, bo wiele kobiet nie lubi tego „hejtu, nienawiści, który jest na ulicy”.
Te kobiety, które wychodziły z piorunami na ulice nie reprezentowały wszystkich kobiet, to my jesteśmy większością, normalne, spokojne kobiety. Nas jest więcej
— mówiła.
Zdaniem marszałek Sejmu, te kobiety, które nie chodzą na wybory i widzą na ulicach „te wulgarne słowa, wolą uciekać do azylu, jakim jest własny dom”.
My zbudowaliśmy cały program na rodzinie
— dodała.
Przypomniała, że w czasach rządów PO i PSL podniesiono wiek emerytalny, zabrano pieniądze z OFE i wyprzedano majątek Skarbu Państwa.
To był ich sukces
— powiedziała ironicznie Witek.
Marszałek Sejmu wymieniła sukcesy rządu PiS, m.in. program Rodzina 500+, Maluch plus, wyprawka szkolna, podwyższenie kwoty wolnej od podatku, Program Inwestycji Strategicznych, budowę szlaku Via Carpatia.
Witek podkreśliła, że rząd PiS przywrócił Polkom godność.
Dlatego wszystkie nasze programy są kierowane do polskich rodzin
— dodała.
Zdaniem Witek, Polska musi pomagać Ukrainie, aby wojna skończyła się tam, gdzie się zaczęła, aby nie toczyła się na terytorium Polski.
Do tego potrzebujemy również silnej armii, która za czasów poprzedników była zwijana
— mówiła.
W ocenie Witek, rząd PiS pokazał, że można być uczciwym w polityce.
Dziś możemy stanąć z podniesionym czołem i patrzeć wszystkim prosto w oczy
— dodała.
Marszałek Sejmu poprosiła, aby wszyscy zrobili sobie „rachunek sumienia” i wypisali na kartce „jak żyło się za czasów PO i PSL, a jak w ostatnich ośmiu latach”.
Wyjdzie z tego rachunku jedno, że to my jesteśmy wiarygodni, skuteczni, mamy ludzi, którzy znają się na rządzeniu, my dotrzymujemy słowa i wywiązujemy się z obietnic
— powiedziała Witek.
Na koniec wszyscy uczestnicy zaśpiewali razem z marszałek piosenkę „Wszyscy Polacy to jedna rodzina”.
Mamy powody do uśmiechu, satysfakcji, mamy powody do dumy z polskiego państwa
— powiedziała Witek.
21:40. Gliński w Warszawie
W ciągu ostatnich ośmiu lat trzykrotnie zwiększyliśmy nakłady na zabytki; zrealizowaliśmy 8 tys. inwestycji, 30 tys. projektów w kulturze w całej Polsce, ponad 300 projektów muzealnych - mówił w piątek podczas spotkania z mieszkańcami Warszawy szef MKiDN Piotr Gliński.
Faktycznie przez ostatnie osiem lat parę rzeczy chcieliśmy zrobić, i udało się chyba zrobić
— powiedział minister Gliński - „jedynka” na warszawskiej liście PiS do Sejmu - podczas spotkania z mieszkańcami stolicy. Nagranie opublikowano w jego mediach społecznościowych.
8 tys. inwestycji, 30 tys. projektów w kulturze w całej Polsce, bo to warto powiedzieć, że to były projekty, które były rozdysponowywane według zasady zrównoważonego rozwoju. Trzykrotne zwiększenie nakładów na zabytki i ponad 300 projektów muzealnych
— wymieniał szef MKiDN.
W poście opublikowanym w mediach społecznościowych ministra kultury dodano, że ostatnie osiem lat to także „ponad 5 mld zł i ponad 10 tys. projektów dotyczących ochrony zabytków, ponad 300 nowych lub zmodernizowanych bibliotek, ponad 140 wyremontowanych szkół artystycznych, 25 nowych szkolnych sal koncertowych w całej Polsce”.
20:50. Wywiad Morawieckiego w Polsat NEWS
Jestem po rozmowach z kilkoma premierami z różnych krajów Unii Europejskiej; grozi nam nowa, wielka fala muzułmańskich imigrantów - powiedział w piątek w Polsat News premier Mateusz Morawiecki.
Premier w piątek w Polsat News podkreślił, że Polska jest dzisiaj krajem bezpiecznym, bezpieczne są także nasze granice, ale - jak mówił - nasze bezpieczeństwo w dalszej perspektywie będzie bardzo zależało od tego, jak podejdziemy do emigracji z Bliskiego Wschodu.
„Jestem po rozmowach z kilkoma premierami z różnych krajów Unii Europejskiej, dosłownie w ostatnich dniach. Grozi nam nowa wielka fala muzułmańskich imigrantów. Syria, Liban, Palestyna. Za chwilę ruszą setki tysięcy ludzi na Europę” - mówił.
Dodał, że w wyniku wojny w Izraelu bojownicy islamscy i terroryści będą starali się przeniknąć do Europy. „Niemcy i Bruksela otwierają przed nimi szeroko wrota” - ocenił.
20:40. Wywiad prezesa Kaczyńskiego w TVP Info
Ta kampania była bardzo pracowita, ale niestety ze strony naszych przeciwników była też niebywale wręcz agresywna, niebywale wulgarna - ocenił w piątek w TVP Info prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że „to oznacza degradowanie naszego społeczeństwa, całkowicie celowe”.
Prezes PiS został zapytany w TVP Info o ocenę kończącej się kampanii przed wyborami parlamentarnymi.
Ta kampania była bardzo pracowita, ale niestety ze strony naszych przeciwników była też niebywale wręcz agresywna, trzeba powiedzieć coś więcej, ona była niebywale wulgarna
— odpowiedział Kaczyński.
To jest naprawdę coś ogromnie niepokojącego, smutnego, bo to oznacza degradowanie naszego społeczeństwa, degradowanie naszego narodu i to takie degradowanie całkowicie celowe, odwoływanie się do tych najgorszych grup społecznych, bo takie w każdym społeczeństwie istnieją
— mówił prezes PiS. Dodał, że „bardzo byłoby źle, gdyby ta tendencja się utrzymała”.
My zrobimy wszystko, żeby została cofnięta
— zapewnił.
Jak dodał, w niedzielę zdecydujemy, czy „ten dorobek, który przyniosły ostatnie lata, ostatnie osiem lat, ten ustrój dużo bardziej sprawiedliwy i efektywny niż poprzedni zostanie utrzymany, czy zmieciony z powierzchni ziemi, co Donald Tusk zapowiada”.
20:30. Marszałek Witek w Sandomierzu
My kobiety chcemy pokoju, ale nie tylko tego pokoju zewnętrznego. Nam jest potrzebny pokój w naszych rodzinach, pokój w miejscu pracy i pokój między nami. Dlatego, nie podnośmy tej broni, którą jest hejt, którą jest agresja, nienawiść. Nie bądźmy tacy sami - powiedziała w piątek Elżbieta Witek.
W piątkowy wieczór w Sandomierzu odbywa się wiec wyborczy PiS, który jest podsumowaniem kampanii wyborczej. W wiecu biorą udział m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, szef MON Mariusz Błaszczak, b. premier Beata Szydło, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, szef kampanii PiS, europoseł Joachim Brudziński.
My kobiety chcemy pokoju. Nie chcemy wojny, wiemy, że wojna zawsze przynosi śmierć, zniszczenie. Ona pogrąża nas w chaosie. My chcemy pokoju, ale nie tylko tego pokoju zewnętrznego. Nam jest potrzebny pokój w naszych rodzinach, pokój w miejscu pracy i pokój między nami. Dlatego, nie podnośmy tej broni, którą jest hejt, którą jest agresja, nienawiść. Nie bądźmy tacy sami
— powiedziała Witek.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości stworzył wszystkim polskim kobietom takie możliwości, że dzisiaj możemy robić naprawdę wszystko. Możemy być tym, kim chcemy
— dodała.
19:49. Kosiniak-Kamysz w Warszawie
Trzecia Droga daje nadzieję, wiarę i przekonanie, że dobry czas nadchodzi, że wieje wiatr zmian - podkreślił w piątek lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Zobaczyliśmy czego Polska potrzebuje i spróbujemy teraz na te potrzeby odpowiedzieć - dodał Lider Polski 2050 Szymon Hołownia.
Chcemy, żeby było dobrze, żeby było przepięknie i żeby stało się normalnością to, że ludzie kochają naszą ukochaną Rzeczpospolitą, ale też się lubią w niej nawzajem
— podkreślił Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej pod pomnikiem Wincentego Witosa w Warszawie.
Według niego, „Trzecia Droga tak naprawdę jest opcją, która daje nadzieję, daje wiarę i daje to przekonanie, że dobry czas nadchodzi”.
Że wieje wiatr zmian i ten wiatr zmian przyniesie upragnioną zmianę
— dodał.
Bez nas nie ma szans na zmianę w Polsce. Każdy głos oddany na Trzecią Drogę jest głosem pozytywnym, za pozytywną zmianą. Dla każdego, nie dla wybranych
— powiedział prezes ludowców.
Hołownia podkreślił, że poprzez odbyte w czasie kampanii spotkania z mieszkańcami naszego kraju wie, jaka jest Polska.
Usłyszeliśmy i zobaczyliśmy ją, wiemy czego potrzebuje. I spróbujemy teraz odpowiedzieć na te jej potrzeby
— powiedział lider Polski 2050.
To czego doświadczyłem w ciągu tych ostatnich tygodni da się zamknąć w trzech prostych zdaniach - po pierwsze ludzie naprawdę są dobrzy, po drugie Polska jest piękna, jest najpiękniejszym krajem na świecie, i trzecia rzecz to - będzie dobrze
— podkreślił Hołownia.
Lider Polski 2050 dziękował liderowi PSL oraz wszystkim zaangażowanym w kampanię.
Za twój szacunek, za twoją troskę, za twoją mądrość, wielkie dzięki stary
— powiedział, zwracając się do Kosiniaka-Kamysza.
19:44. Schetyna we Wrocławiu
Razem z Trzecią Drogą i Nową Lewicą powołamy większość parlamentarną w Sejmie i w Senacie, stworzymy rząd i odsuniemy PiS od władzy – mówił wieczorem we Wrocławiu, podczas wiecu wyborczego, kandydat KO w wyborach do Senatu Grzegorz Schetyna.
W piątek wieczorom na wrocławski placu Solnym odbył się wiec wyborczy z udziałem wszystkich kandydatów KO w wyborach do Sejmu oraz przedstawicieli Paktu Senackiego z okręgu wrocławskiego.
Grzegorz Schetyna (PO), startujący z ramienia Paktu Senackiego w jednym z dwóch okręgów senackich we Wrocławiu, wskazał na współpracę KO z Trzecią Drogą oraz Nową Lewicą.
Razem prowadziliśmy tę kampanię, jesteśmy różnorodni, różnimy się w wielu sprawach, ale zawsze będziemy powtarzać - więcej nas łączy, niż dzieli
— mówił Schetyna.
Polityk podkreślił, że KO, razem z Trzecią Drogą i Nową Lewicą, chcą powołać większość parlamentarną w Sejmie i w Senacie.
Stworzymy rząd i odsuniemy PiS od władzy
— zapowiedział Schetyna.
18:56. Jarosław Kaczyński w Sandomierzu!
Nie chcecie państwo, by naszym krajem, naszą ojczyzną rządził niejaki Tusk
– mówił prezes PiS.
Do Berlina
– odpowiedzieli zebrani na sandomierskim rynku sympatycy PiS.
Jarosław Kaczyński zwrócił też uwagę na kolejny aspekt.
Głos na każdą partię opozycyjną oznacza głos na Tuska. Nie dajcie się oszukać. Nie dawajcie się oszukiwać tych wszystkich, z różnych pozycji, nawet z krzyżem w ręku próbują wmówić, że należy na nich głosować
– powiedział.
W tej chwili w Unii Europejskiej pod kierownictwem Niemiec przygotowywane są rozwiązania, w których nawet sprawa Lasów Państwowych nie będzie już polską sprawą. 65 różnych dziedzin ma być oddanych Unii Europejskiej
– przekonywał lider PiS.
To, że jesteśmy coraz silniejsi naszym sąsiadom ze wschodu i zachodu bardzo się nie podoba. I dlatego ta dalej idąca perspektywa oznacza to, że tracimy w istocie niepodległość po ledwie trzydziestu paru latach tego czasu, gdy jesteśmy niepodlegli
– mówił.
18:32. Beata Szydło w Sandomierzu
W Sandomierzu odbędzie się ostatni etap kampanii Prawa i Sprawiedliwości. Na miejscu jest już Beata Szydło.
Sandomierz. Czekamy na naszego lidera Jarosława Kaczyńskiego. Za chwilę będzie tutaj z nami i będziemy podsumowywać, to co będzie najważniejsze już w niedzielę. Kampania wyborcza się kończy, ale najważniejsza decyzja przed państwem. W niedzielę, jeżeli nie wiecie, jak głosować, głosujcie na Prawo i Sprawiedliwość.
18:30. Min. Czarnek: To jest większa afera, niż afera Rywina
To jest większa afera, niż afera Rywina. Mamy do czynienia z czymś, co w moim przekonaniu wypełnia znamiona przestępstw karnych - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, komentując opublikowane fragmenty nagrania rozmowy prezesa NIK Mariana Banasia z adwokatem Markiem Chmajem.
TVP Info w piątek rano opublikowało fragmenty nagrania rozmowy prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia z adwokatem Markiem Chmajem, które - jak podała stacja - zarejestrowali i ujawnili urzędnicy pracujący w NIK.
Prezes NIK ustalał z mężczyzną szczegóły politycznego układu, w którym znaleźli się m.in. politycy Konfederacji, w tym jego syn oraz przedstawił swój plan politycznych działań, których celem jest pomoc Platformie Obywatelskiej w zmianie władzy w Polsce
— czytamy na stronie TVP Info.
To jest większa afera, niż afera Rywina
— skomentował w piątek w TVP Info minister Czarnek.
W aferze Rywina ktoś chciał dać łapówkę po to, aby zmienić coś w przepisach prawa - i to był rzeczywiście niebywały skandal. Tu natomiast mamy do czynienia z przekształceniem najwyższego urzędu kontrolnego państwa polskiego, konstytucyjnego urzędu państwa, przekształceniem tego urzędu przez szefa tego urzędu i przez Tuska, który jest jego szefem, bo tak go nazywa, i przez jego wysłannika pana Chmaja, który podobno jest specjalistą od Najwyższej Izby Kontroli, w prostacki, prymitywny aparat do wymuszania głosowania na Tuska, do fabrykowania jakiś raportów, on to nazywa „prezentami”, po to tylko, żeby również w czasie ciszy wyborczej te „prezenty” Tuskowe były przekazywane po to tylko, żeby Tusk wygrał
— powiedział.
Coś nieprawdopodobnie skandalicznego. (…) Porażająca treść
— dodał.
Podkreślił również, że rozmowy te zostały nagrane przez pracowników NIK.
Czarnek pytany o ewentualną odpowiedzialność karną w związku z tym, że rozmowa dotyczyła złamania prawa, odpowiedział, że „to jest rzecz, która będzie musiała podlegać ocenie stricte prawniczej”.
Mamy do czynienia z czymś, co w moim przekonaniu wypełnia znamiona przestępstw karnych zapisanych w kodeksie karnym i w ustawach karnych
— podsumował.
18:17. Platforma Obywatelska nie potrafi zarządzać Warszawą, tym bardziej nie potrafiłaby zarządzać Polską
Platforma Obywatelska, Koalicja Obywatelska nie ma woli politycznej, nie potrafi zarządzać Warszawą, tym bardziej nie potrafiłaby zarządzać Polską - powiedział w piątek w Warszawie szef MKiDN Piotr Gliński, który jest „jedynką” na warszawskiej liście PiS do Sejmu.
Minister Gliński wraz z innymi kandydatami PiS do Sejmu i Senatu podsumował w piątek na warszawskiej „Patelni” kampanię wyborczą.
Myślę, że ta kampania była przede wszystkim, z naszego punktu widzenia, programowa i merytoryczna. My mamy konkretne propozycje programowe i konkretną krytykę dotyczącą tego, co nie zrealizowano w Warszawie w ciągu ostatnich lat. Bo Warszawa jest takim małym laboratorium polityki Platformy Obywatelskiej - niemożności, lenistwa, mówienia, że się nie da zrobić, także braku profesjonalizmu
– ocenił minister kultury.
Za nami symbol stalinizmu i myślę, że niestety też symbol Platformy Obywatelskiej, właśnie tego, co powiedziałem - niemożności. Pałac Kultury i Nauki, gdzie mieści się Sala Kongresowa, zamknięta od prawie 10 lat i nie można przeprowadzić remontu. Nie można przeprowadzić budowy hali sportowej z prawdziwego zdarzenia w Warszawie, dlatego w Warszawie nie będzie mistrzostw świata w siatkówkę, czy mistrzostw Europy w siatkówkę. Nie można wybudować sali koncertowej w Warszawie z prawdziwego zdarzenia, my wybudowaliśmy takie dwie nawet sale, bo MKiDN np. w szkole muzycznej na Rakowieckiej piękną salę wybudowało i dopiero co oddane audytorium w Muzeum Historii Polski
— wymieniał szef MKiDN.
Podkreślił, że „można Warszawę zmieniać i można realizować inwestycje, jeżeli się potrafi to robić, a przede wszystkim, jeżeli ma się wolę polityczną”.
Platforma Obywatelska, Koalicja Obywatelska nie ma woli politycznej, nie potrafi zarządzać Warszawą, tym bardziej nie potrafiłaby zarządzać Polską
— zaznaczył Gliński.
Wskazał, że w Warszawie najpierw trzeba zrobić obwodnicę, metro skończyć, wybudować mosty i rozwiązać problemy komunikacyjne miasta, a dopiero później zabierać się za koncepcję transportu w Śródmieściu.
Zwężanie ulic i korki, to nie jest dobra droga dla Polski. Polska ma się rozwijać suwerennie, jako piękny kraj, odważny, realizujący wielkie projekty i my to udowodniliśmy w ciągu ostatnich lat
— powiedział Gliński.
Dla nas, warszawiaków, ludzi na listach PiS w Warszawie, spojrzenie na Polskę jest spojrzeniem przez pryzmat Warszawy, dlatego tak dużo mówimy o tej nieporadności, która tutaj jest kojarzona z władzami Warszawy. Bardzo byśmy chcieli, żeby to, co robimy w Polsce, ten dynamiczny rozwój, był także realizowany w Warszawie i o to walczymy i o to będziemy walczyli do ostatniej chwili
— dodał minister.
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, która zajmuje 2. miejsce na warszawskiej liście PiS powiedziała, że kampanię kończą w dość symboliczny sposób, w taki jak prowadzili kampanię, czyli wśród ludzi. „Nie w zamkniętej hali z ludźmi, działaczami zwiezionymi autokarami, tylko ze społeczeństwem” - zaznaczyła.
Tak tworzyliśmy program wyborczy, tak budowaliśmy ten program, rozmawiając z ludźmi, biorąc od nich pomysły, słuchając Polaków, tak też kampanię kończymy, wśród ludzi. Nie obawiamy się, a wręcz przeciwnie, lubimy z ludźmi rozmawiać, dzięki temu nasz program jest właśnie dla ludzi, wychodzi na przeciw ich potrzebom, ich oczekiwaniom. Takie jest Prawo i Sprawiedliwość
— zapewniła.
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Paweł Wdówik, który startuje z 3. miejsca warszawskiej listy PiS zaznaczył, że jest dumny z tego, że jest na liście PiS.
Jestem dumny z tego powodu, że wychodzimy z konstruktywnym programem, nowoczesnym programem. Sytuacja osób niepełnosprawnych w Warszawie jest wyjątkowo trudna. To wszystko, co robią powiaty, gminy w terenie, w Warszawie się prawie nie dzieje
— zaznaczył.
Dlatego jesteśmy tutaj razem, bo my osobom, które potrzebują wsparcia przywracamy godność. My, jako PiS, stawiamy na podmiotowość, niezależność każdego człowieka tak, jak wyprowadziliśmy z ubóstwa tysiące rodzin, tysiące dzieci, które potrzebowały naszego wsparcia tak teraz otwieramy nasze progi i szeroko rozwijamy skrzydła w celu wsparcia osób z niepełnosprawnością
— powiedział Wdówik.
Przypomniał także o ile wzrosły nakłady na ludzi z niepełnosprawnościami w ostatnich latach.
W 2015 r. kiedy przejmowaliśmy władzę to było 15 mld zł, dzisiaj to jest ponad 40 mld zł. Ponad trzykrotny wzrost
— zwrócił uwagę wiceszef MZ.
„Czwórka” warszawskiej listy PiS Paweł Lisiecki powiedział, że w trakcie tej kampanii wyborczej przeprowadzili „nie tysiące, ale dziesiątki tysięcy rozmów z warszawiakami”.
Rozmawialiśmy o ich problemach, o problemach Warszawy, o problemach ich najbliższego otoczenia. Te problemy to bardzo przyziemne często rzeczy, np. nieuregulowane grunty, nie możliwość wykupu mieszkań, to że ludzie nie mogą dotrzeć do swoich miejsc pracy w sposób bardzo prosty i szybki. Niestety w Warszawie, jak mówi wielu warszawiaków, brakuje gospodarza, ponieważ Rafał Trzaskowski nie tylko w trakcie kampanii, ale i wcześniej, częściej przebywa w innych miastach, częściej przebywa za granicą, odwiedza Berlin, Waszyngton, Brukselę, Brazylię, gdzie zostawia swój ślad węglowy a tutaj nam warszawiakom wytyka to, że nie jeździmy na rowerach, tylko często korzystamy z innych środków lokomocji
— mówił Lisiecki.
Zaznaczył, że Warszawa nadal potrzebuje gospodarza i dobrze by było, żeby w najbliższych wyborach samorządowych doszło do tej zmiany.
My natomiast staramy się wspierać Warszawę i warszawiaków poprzez to, aby odpowiednie środki finansowe płynęły tutaj do Warszawy - 3 mld zł z budżetu państwa przeznaczone m.in. na metro, wschodni odcinek wewnętrznej obwodnicy Warszawy, czyli obwodnicę Pragi, „Skrę”, czy też rozbudowę Muzeum Powstania Warszawskiego. To są konkretne pieniądze, które przekazujemy dla miasta stołecznego warszawy
— przekazał Lisiecki.
18:09. PKW: ponad 44 proc. kandydatów do Sejmu to kobiety; najstarsza kandydatka ukończyła 92 lata
Przeszło 44 proc. z ogólnej liczby kandydatów do Sejmu stanowią kobiety, zaś mężczyźni - 56 proc. - poinformował przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak. Dodał, że najstarsza kandydatka ukończyła 92 lata.
Szef PKW podając na piątkowej konferencji prasowej statystki dotyczące kandydatów do Sejmu i Senatu poinformował, że w przypadku kandydatów do Sejmu 44 proc. z ogólnej liczby kandydatów stanowią kobiety, zaś mężczyźni - 56 proc.
Dodał, że najwięcej kandydatów do Sejmu zgłosiło się w okręgu wyborczym nr 33, który obejmuje województwo świętokrzyskie. O 16 mandatów będzie walczyło tam 272 kandydatów. Najmniej kandydatów zarejestrowano natomiast w okręgu wyborczym nr 28 obejmującym część województwa śląskiego wokół Częstochowy. Tam o 7 mandatów będzie walczyło 92 kandydatów.
Najstarszy kandydat, a właściwie kandydatka do Sejmu ukończyła 92 lata; najmłodszy kandydat - 21 lat. Średnia wieku kandydatów do Sejmu wynosi przeszło 46 lat
— powiedział Marciniak.
W przypadku Senatu - jak poinformował - 81 proc. wszystkich kandydatów stanowią mężczyźni, zaś 19 proc. kobiety.
Najstarszy kandydat do Senatu ukończył 84 lata, z kolei najmłodszy 30 lat. Średnia wieku wszystkich kandydatów do Senatu wynosi przeszło 54 lata
— powiedział szef PKW.
18:06. Prezes PiS w Ostrowcu Świętokrzyskim: Każdy głos na partię opozycyjną, to głos na PO i Donalda Tuska
Każdy głos na partię opozycyjną, to w gruncie rzeczy głos na PO i głos na Donalda Tuska, jako premiera i realizatora obcych interesów w Polsce - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak dodał, „dziś coraz więcej o tym wiemy i dzień dzisiejszy przyniósł tu nowe informacje”.
Kaczyński podczas wystąpienia w Ostrowcu Świętokrzyskim nawiązał do tematu prywatyzacji.
To jest jedna ze stawek tych wyborów. My bardzo wyraźnie mówimy: nie prywatyzacja, tylko repolonizacja
— podkreślił. Tymczasem - jak dodał - opozycja w dalszym ciągu mówi: prywatyzacja.
Jeśli chodzi o tą naszą repolonizację, to także jest zamysł repolonizacji polskich mediów. Polskich, albo polskojęzycznych. One oczywiście w jakiejś mierze mogą należeć do zewnętrznych właścicieli. Nie stawiamy tu jakiejś granicy nie do przekroczenia, ale to nie może być tak, jak w tej chwili, że ogromna część mediów w Polsce należy do jednego, sąsiedniego kraju, czyli do Niemiec
— mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że „to ogranicza realnie rzecz biorąc naszą niezależność we wszystkich aspektach, także w tym aspekcie wyborczym”.
Jak podsumował prezes PiS, „każdy głos na partię opozycyjną - dziś coraz więcej o tym wiemy i dzień dzisiejszy przyniósł tu nowe informacje - to w gruncie rzeczy głos na Platformę Obywatelską i głos na Donalda Tuska, jako premiera i jako realizatora obcych interesów w Polsce”.
17:49. Nowy sondaż!
36,7 proc. ankietowanych deklaruje głosowanie na Zjednoczoną Prawicę; 29,9 proc. - na Koalicję Obywatelską; a 10,1 proc. na Trzecią Drogę, poparcie dla Nowej Lewicy i Konfederacji deklaruje po 9,7 proc. ankietowanych - wynika z sondażu Estymatora dla DoRzeczy.pl. Szacowana frekwencja to 63 proc.
Swoje poparcie dla Zjednoczonej Prawicy zadeklarowało 36,7 proc. ankietowanych, co oznacza spadek o 0,2 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim badaniem przeprowadzonym na początku października.
Koalicja Obywatelska może liczyć na poparcie 29,9 proc. badanych; spadek o 0,6 pkt. proc. Na trzecim miejscu znalazła się Trzecia Droga z wynikiem 10,1 proc.; wzrost o 0,7 pkt. proc.
Chęć poparcia Nowej Lewicy i Konfederacji zadeklarowało po 9,7 proc. ankietowanych; w przypadku obu formacji to wzrost o 0,4 pkt. proc. Bezpartyjni Samorządowcy mogą liczyć na 2,7 proc. poparcia; spadek o 0,7 pkt. proc. Głos na inne formacje zamierza oddać 1,2 proc. badanych.
Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 63 proc.
Sondaż wykonała pracownia Estymator, badanie przeprowadzono w dniach 10-11 października 2023 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1095 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. W prezentowanych wynikach uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że będą głosować i określiły, na jaką partię w wyborach do Sejmu będą głosować.
17:48. Postulat Lewicy
Lewica idzie w tych wyborach ze sztandarowym postulatem, którym jest stopniowe skrócenie czasu pracy i zadba o to, żeby Kodeks pracy był w Polsce na serio przestrzegany - powiedział w piątek współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg.
Chcemy Polski w której jest równowaga pomiędzy pracą, a odpoczynkiem, pomiędzy pracą, a życiem
— podkreślił Zandberg w piątek na konferencji prasowej w Warszawie.
Według niego, „dzisiaj ta równowaga w wielu polskich firmach jest zachwiana”.
W wielu miejscach ludzie słyszą, że muszą zostać po godzinach i że nie dostaną za to nadgodzin
— zaznaczył poseł.
Zapewnił, że Lewica zadba o to, żeby Kodeks pracy był „na serio w Polsce przestrzegany także w zakresie czasu wolnego, w zakresie urlopu, w zakresie takich podstawowych spraw jak prawo do wzięcia opieki na dziecko, jak prawo do tego, żeby być traktowanym z szacunkiem”.
Lewica idzie w tych wyborach ze sztandarowym postulatem, którym jest stopniowe skrócenie czasu pracy
— podkreślił Zandberg.
Bo - jak dodał - „nie chodzi o to, żeby pracować długo, mozolnie i znojnie, tylko o to, żeby pracować efektywnie i żeby ta praca była dobrze zorganizowana”.
Dla wszystkich państwa, którzy pracujecie, czy w sektorze prywatnym, czy w sektorze publicznym, zwycięstwo Lewicy oznacza, że każdego dnia będziemy mieli jedną godzinę więcej dla siebie, dla swoich rodzin, dla swoich dzieci na hobby, na odpoczynek, na rozwój, na edukację
— powiedział polityk Lewicy.
Bo - jak mówił - „wierzymy, że Polska może i powinna stać się krajem, który dba o jakość życia”.
Zandberg wspomniał też, o „prawie do odłączenia”.
Chcemy wprowadzić wzorem innych krajów, które poszły już tą drogą, prawo do odłączenia, tak, żeby było jasne, że kiedy wychodzimy z pracy to możemy pracę zostawić za sobą, możemy odpocząć, możemy spędzić czas z naszymi rodzinami
— podkreślił poseł Lewicy.
17:47. Wspólna wizyta minister Maląg i premiera Morawieckiego
Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej odbyła wspólną wizytę z premierem.
Minister Marlena Maląg wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim gościli u wielopokoleniowej rodziny Państwa Nowaków z wielkopolskiej gminy Szczytniki, a także odwiedzili Gminne Przedszkole z Oddziałem Żłobkowym w Wysocko Małe w Gminie Przygodzice.
17:20. E. Witek: przez osiem lat udowadniamy, że polityka może być uczciwa
Nie słowami, ale czynami przez osiem lat udowadniamy, że polityka może być uczciwa, że można obywatelom coś obiecać, a potem słowa dotrzymać, że można być wiarygodnym - powiedziała w piątek marszałek Sejmu Elżbieta Witek w Kraśniku (Lubelskie).
Marszałek Witek podczas piątkowego spotkania z mieszkańcami Kraśnika stwierdziła, że w niedzielę odbędą się najważniejsze wybory od 1989 r. Namawiała zebranych, żeby próbowali przekonywać osoby, które zwykle nie chodzą na wybory do udziału w głosowaniu.
Musimy przekonać ich, że jeśli wyjdą z domu w niedzielę 15 października, wezmą udział w wyborach i referendum, to będą mieli potem olbrzymią satysfakcję, że dołożyli się do aktu zwycięstwa PiS, ponieważ nie słowami, ale czynami przez osiem lat udowadniamy, że polityka może być uczciwa, że można obywatelom coś obiecać, a potem słowa dotrzymać, że można być wiarygodnym
— powiedziała Witek.
Marszałek stwierdziła, że na listach PiS do Sejmu i Senatu znalazły się osoby nieprzypadkowe, z osiągnięciami, które „potrafią coś dobrego zrobić dla innych”, dlatego - jej zdaniem - warto im zaufać.
Warto w sobotę, kiedy jest cisza wyborcza, samemu sobie zrobić taki mały, obywatelski, wyborczy rachunek sumienia
— powiedziała Witek.
Zachęcała do porównania rządów PiS i PO-PSL.
I we własnym sumieniu, i zachęcać do tego innych. Zapytać siebie, wypisać sobie, co było przez osiem lat rządów naszych poprzedników, a co państwo macie teraz
— dodała Witek.
Mówiąc o referendum stwierdziła, że dotyczy ono bezpieczeństwa i przyszłości wszystkich Polaków.
Chcemy mieć jak najsilniejszy mandat, a ten mandat da nam wynik referendum. Dlatego tak bardzo nam zależy na tym, żeby to nie była tylko decyzja nasza, naszej formacji, naszego rządu, ale żeby to był silny głos naszych obywateli
— stwierdziła marszałek.
Zachęciła do głosowania cztery razy na „nie” w referendum.
Pójdę na referendum dla mojego 5-letniego wnuka. Nie chcę, żeby on widział wojnę, przeżywał straszne bombardowania, nieprzespane noce. Chcę, żeby mój wnuk i wszystkie dzieci w Polsce mogły żyć w kraju pełnym pokoju, spokoju, bezpieczeństwa
— powiedziała Witek.
Jej zdaniem, w Polsce ciągle trwa wojna, w której bronią jest używany przez przeciwników hejt, nienawiść i agresja.
Nie wolno nam podnieść tej broni i robić tego samego. Tę broń, którą jest agresja i nienawiść musimy odłożyć na bok, bo odpowiadając agresją na agresję napędzamy jeszcze większą agresję, która prowadzi tylko do złych rzeczy
— argumentowała marszałek dodając, że PiS chce pokoju w rodzinach, miejscach pracy i w narodzie.
17:16. Jarosław Kaczyński: Lasy Państwowe są łakomym kąskiem. Od wielu trwają próby ich przejęcia
Prezes Jarosław Kaczyński odwiedził jedno z nadleśnictw w okolicach Ostrowca Świętokrzyskiego.
Lasy Państwowe to wielkie polskie bogactwo. Coś do czego Polacy się przyzwyczaili. To jest część polskiej wolności. W wielu krajach europejskich wchodzenie do lasów jest trudne, często niemożliwe. Polak może pójść sobie do lasu, bo są wspólną własnością
– powiedział.
Lasy Państwowe są łakomym kąskiem. Od wielu trwają próby ich przejęcia, prywatyzacji. Od razu lub częściowo. Bo to wielkie pieniądze
– mówił.
Rządy PO oznaczają wielką prywatyzację. (…) Rząd PiS broni Lasów Państwowych
– przekonywał wicepremier.
17:12. Beata Szydło: Przypomnijmy sobie, jak wyglądała „uśmiechnięta Polska” Tuska. I co naprawdę kryło się za fasadą tych sztucznych uśmiechów
Beata Szydło przypomniała o działaniach Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej. Europosłanka PiS pisze m.in. o podnoszeniu wieku emerytalnego, niskich emeryturach i Polakach, którzy musieli wyjeżdżać za granicę.
W swoim wpisie na portalu X (dawniej Twitter), Beata Szydło przypomniała „sukcesy” rządów PO-PSL.
Tusk i Platforma wracają do swoich zgranych haseł o tym, jacy to są uśmiechnięci. Ale czy Polakom było do śmiechu, kiedy oni rządzili? Czy Polakom było do śmiechu, kiedy rządzący podnosili wiek emerytalny, kiedy nie było pracy, kiedy rodzice wyjeżdżali za pracą, zostawiając dzieci z dziadkami? Czy polskim emerytom było do śmiechu, kiedy Tusk dawał im wybór: albo płacisz rachunki, albo wykupujesz receptę w aptece, bo tak niskie były emerytury. Czy polskim rolnikom było do śmiechu? Czy do śmiechu było górnikom, kiedy okazało się, że PO będzie likwidować górnictwo? Czy Polakom było do śmiechu, kiedy nie było pieniędzy na lokalne inwestycje, kiedy rozwijać się miały tylko duże miasta?
– czytamy w jej wpisie.
Europosłanka PiS pisze też o działaniach Tuska pod dyktando Berlina i Brukseli.
Czy Polakom było do śmiechu, kiedy Tusk, jako przewodniczący RE robił wszystko to, czego życzył sobie Berlin i Bruksela, wbrew polskim interesom i bezpieczeństwu Polski? Przypomnijmy sobie, jak wyglądała „uśmiechnięta Polska” Tuska. I co naprawdę kryło się za fasadą tych sztucznych uśmiechów
– pisze Szydło.
17:00. Ziobro w Skierniewicach: Tusk ma do zaoferowania to, co radzi mu Bruksela
Jeśli wyborcy oddadzą władzę opozycji, to Polaków czeka drastyczna podwyżka cen, bo lider KO będzie chciał wprowadzić euro. Donald Tusk zawsze ma do zaoferowania to, co radzi mu Bruksela - powiedział w piątek w Skierniewicach (woj. łódzkie) minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Minister Ziobro podczas konferencji prasowej w Skierniewicach (Łódzkie) mówił o ewentualnych zagrożeniach dla Polaków w przypadku przejęcia władzy przez opozycję.
Jeśli wyborcy wybiorą opozycję, Polacy odczują drastyczne cięcia budżetowe, na przykład na obronność, politykę prorodzinną i programy emerytalne
— powiedział szef resortu sprawiedliwości.
Lider Suwerennej Polski dodał, że, jeżeli władze przejmie formacja Donalda Tuska, czyli Koalicja Obywatelska, to gwałtownie obniży się poziom życia Polaków.
Będzie podwyżka cen wszystkiego, bo lider KO będzie chciał wprowadzić euro, a Donald Tusk zawsze ma do zaoferowania to, co radzi mu Bruksela
— podkreślił Ziobro.
CZYTAJ WIĘCEJ: Minister Ziobro: Donald Tusk oferuje to, co radzi Bruksela. Polaków czekają podwyżki cen, bo lider KO będzie chciał wprowadzić euro
16:44. Mentzen w Rzeszowie wzywa do głosowania na Konfederację
Niewiele brakuje, żeby definitywnie zakończyć rządy PiSu i nie dopuścić do rządów Tuska; zadzwońcie do znajomych, którzy nie wiedzą czy zagłosują, żeby poszli dla was zagłosować – mówił w piątek lider Konfederacji Sławomir Mentzen. Zapewnił, że Konfederacja nie zamierza zawierać koalicji ani z PO, ani z PiS.
W ostatnim dniu kampanii wyborczej lider Konfederacji Sławomir Mentzen spotkał się z mieszkańcami Rzeszowa na Rynku. Przyznał, że „to była bardzo wyczerpująca kampania wyborcza”. Przypomniał, że prawie rok temu postawił przed partią dwa strategiczne cele. Pierwszy: żeby zrobić dwucyfrowy wynik w wyborach, i drugi: żeby mieć tylu posłów w Sejmie, aby móc zablokować dalsze rządy PiSu i nie dopuścić do rządów Donalda Tuska. Jesteśmy ociupinkę od tego, żeby dwa te cele zrealizować” – stwierdził polityk.
Mamy w sondażach około 10 procent, co jest dwucyfrowym wynikiem i pozwoli nam wprowadzić około 40 posłów, i nie będzie rządu PiSu ani rządu Platformy
— powiedział Mentzen.
16:42. Premier Morawiecki na Facebooku: Odrzuć chaos i wybierz PiS
Odrzuć chaos i wybierz PiS. Tylko PiS może powstrzymać chaos. Walczmy o Polskę, jest tego warta - powiedział premier Mateusz Morawiecki w filmie opublikowanym na Facebooku.
To najważniejsze wybory po 1989 roku! 15 października zdecydujemy, w którym kierunku podąży Polska: koalicji chaosu - 7 partii bez programu pod przywództwem Donalda Tuska, które łączy tylko nienawiść do rządu Prawo i Sprawiedliwość i jego wyborców lub skutecznych rządów PiS - państwa solidarnego, bezpiecznego i opiekuńczego, które realizuje obietnice i dba o polskie rodziny! Wybierzmy mądrze - Tylko PiS!
— napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
W wideo opublikowanym na Fb, premier rozwinął swój wpis. Powtórzył, że „przed nami najważniejsze wybory po 1989 roku”.
To od nas zależy, w którym kierunku podążymy
— dodał. Jeden kierunek, zdaniem premiera, „to koalicja chaosu - siedem albo osiem partii z Tuskiem. Oni nie zgadzają się w prawie żadnej kwestii, a jedyne, co wydaje ich się łączyć, to nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości i jego wyborców”.
Myślicie, że poprowadzą Polskę do przodu? Nie, na miesiące i lata utknęlibyśmy w chaosie, braku decyzji, wojnie z prezydentem. Jak oni podejmą ważne decyzje w czasie, gdy u naszej wschodniej granicy toczy się wojna? Czy będą w stanie zareagować na jakikolwiek kryzys?
— powiedział premier.
16:35. Trzaskowski w Kaliszu: wybory zdecydują o tym, czy Polska będzie krajem uśmiechniętym, europejskim, tolerancyjnym
Wybory zdecydują o tym, czy Polska będzie krajem uśmiechniętym, europejskim, tolerancyjnym, otwartym czy będzie przez cały czas gnębiona przez tych, którzy mają kompleksy – powiedział w piątek na spotkaniu z mieszkańcami Kalisza Rafał Trzaskowski.
Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej zorganizowali w piątek przy skwerze im. Marii Konopnickiej w Kaliszu otwarte spotkanie dla mieszkańców z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.
Wybory zdecydują o tym, czy Polska będzie krajem uśmiechniętym, europejskim, tolerancyjnym, otwartym czy będzie przez cały czas gnębiona przez tych, którzy mają kompleksy, którzy chcą obudzić tylko i wyłącznie resentymenty, chcą budować swoją kampanię i Polskę tylko i wyłącznie na złych emocjach. Jasno musimy im powiedzieć, że nie ma zgody i mamy dość tego typu postępowania
— powiedział polityk PO.
16:32. Kosiniak-Kamysz w Płocku: bez silnego wyniku, kilkunastu procent dla Trzeciej Drogi nie ma szans na rządy demokratyczne
Bez silnego wyniku, kilkunastu procent dla Trzeciej Drogi nie ma szans na rządy demokratyczne. Głos oddany na Trzecią Drogę jest najcenniejszy, bo gwarantuje prawdziwą, lepszą zmianę - mówił w Płocku (Mazowieckie), w ostatnim dniu kampanii wyborczej, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Kosiniak-Kamysz apelował o udział w wyborach i głosowanie na Trzecią Drogę (koalicja PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni), która - jak mówił - chce wziąć odpowiedzialność za polską wieś, polskich przedsiębiorców, za przyszłość Polski, jej bezpieczeństwo, w tym energetyczne, i odbudowę wspólnoty narodowej, „żeby Polskę połączyć na nowo”.
Bez silnego wyniku, kilkunastu procent dla Trzeciej Drogi nie ma szans na rządy demokratyczne. I wiem, że macie do wyboru po tej stronie demokratycznej różne wrażliwości. Wybierzcie tak, jak uważacie, ale pamiętajcie, że ten głos oddany na Trzecią Drogę on jest najcenniejszy, bo on gwarantuje prawdziwą zmianę, lepszą zmianę, bo dobra nie dała rady
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
16:30 Prof. Gliński w Warszawie: Polska ma się rozwijać suwerennie, jako piękny kraj
„Zwężanie ulic i korki to nie jest dobra droga dla Polski” – podkreślił podczas konferencji w Warszawie lider listy PiS w okręgu prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego.
Polska ma się rozwijać suwerennie, jako piękny kraj, odważny, realizujący wielkie projekty. My to udowodniliśmy w ciągu ostatnich lat
– wskazał Piotr Gliński.
Nie oszczędzamy się w życiu publicznym. Jesteśmy tutaj po to, żeby realizować dobro publiczne i to robimy,. My patrzymy na Polskę nie przez pryzmat Warszawy. Dlatego tak dużo mówimy o nieporadności, która kojarzona jest z władzami Warszawy. Bardzo chcielibyśmy, żeby to, co robimy w Polsce, ten dynamiczny rozwój, był także realizowany w Warszawie. O to walczymy. Zapraszamy do głosowania za suwerenną, piękną, dynamiczną, nowoczesną Polską
– powiedział minister Gliński.
16:20. Prezydent Duda w Kętrzynie: Zachęcam do udziału w referendum
„Będzie dodatkowo możliwość już w niedzielę wypowiedzieć się w referendum. Zachęcam do udziału, są pytania właśnie także dotyczące kwestii migracji, są także pytania dotyczące bariery, która ma chronić bezpieczeństwo RP przed napływem niekontrolowanej imigracji” - powiedział w prezydent Andrzej Duda, który wziął udział w otwarciu Centrum Nadzoru bariery elektronicznej w Kętrzynie (woj. warmińsko-mazurskie).
Prezydent podkreślił, że w Polsce prowadzona jest spokojna i konsekwentna polityka migracyjna.
Wspieramy tych, którzy naprawdę potrzebują wsparcia, tak jak udzieliliśmy pomocy uchodźcom z Ukrainy, którzy chcieli się w Polsce schronić przed wojną. To oczywiste, że wymagają pomocy; ta pomoc została im udzielona i jest udzielana cały czas
— wskazał Duda.
Natomiast nie zgadzamy się na żadne systemy kwotowe, na żadne narzucanie nam i przywożenie do nas siłą ludzi z Zachodu Europy, którzy przybyli z Bliskiego Wschodu, szukając dla siebie lepszego życia w Europie Zachodniej. Będziemy się nadal sprzeciwiali przymusowej relokacji ludzi
— zaakcentował prezydent.
Dodał, że w tej kwestii najważniejsza jest decyzja Polaków i polskiego społeczeństwa. Zaapelował o udział w referendum 15 października.
Są pytania dotyczące także kwestii migracji, także bariery, która ma chronić bezpieczeństwo Rzeczypospolitej przed napływem niekontrolowanej, nielegalnej migracji
— przypomniał.
Mam nadzieję, że w tym akcie bezpośredniej demokracji, jakim jest referendum weźmie udział jak najwięcej moich rodaków
— powiedział prezydent Duda.
16:06. Prezes PiS na kampanijnym szlaku: Bronimy naprawdę bardzo poważnych osiągnięć ostatniego ośmiolecia
„Bronimy naprawdę bardzo poważnych osiągnięć ostatniego ośmiolecia. Zarówno tych w sferze społecznej, jak i odnoszących się do gospodarki. W sferze bezpieczeństwa wewnętrznego oraz zewnętrznego. W sferze kultury i oświaty, kształtowania patriotycznej świadomości społecznej - wskazał Jarosław Kaczyński podczas rozmowy z TVP Info w autobusie na kampanijnym szlaku.
My się nie wstydzimy Polski, my jesteśmy dumni z Polski, i to wszystko chcemy przekazywać młodym pokoleniom. Nasi przeciwnicy mają tutaj zupełnie inne podejście, wpisują się w pedagogikę wstydu, albo po prostu w tę kampanię prowadzoną już od XVIII w. przeciwko Polsce, żeby nas kompromitować, poniżać, przekonywać społeczeństwa zachodnioeuropejskie, ale też amerykańskie, że jesteśmy jakimś gorszym, bardzo złym narodem
— podkreślił prezes PiS.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes PiS w busie: Opozycja stoczyła się do poziomu lumpenproletariatu. „Dzieci i młodzieży nie wolno demoralizować”
16:00.Szrot: kampania wyborcza była krótka, momentami ostra
Kampania wyborcza była krótka, momentami ostra. Były to dla mnie dwa niezwykle miesiące - powiedział w piątek szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot, który jest liderem listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu bydgoskim (nr 4).
Kampania była krótka, momentami ostra. Dzisiaj finiszowałem, zaczynając od Mogilna, potem byłem w Strzelnie i w Kruszwicy i jeszcze odwiedziłem bazarek w Bydgoszczy na osiedlu Fordon. Rozmowy z mieszkańcami, rozdawanie ulotek, przyjmowanie wniosków od zwykłych obywateli. Ludzie chcą rozmawiać o polityce lokalnej, ale też o wielkiej polityce
— powiedział kandydat na konferencji prasowej w Bydgoszczy.
Szrot przyznał, że dla niektórych osób jego pojawienie się w okręgu bydgoskim było zaskoczeniem.
Wiem, jak mnie niektórzy określają… Ja się tego nie wstydzę, bo wojska powietrzno-desantowe to jedne z najodważniejszych jednostek, ale żeby osiągnęły sukces, to ich akcję muszą mieć po pierwsze rozpoznanie terenu, a po drugie - wsparcie na ziemi. Myślę, że miałem jedno i drugie. Jeśli chodzi o wsparcie w okręgu, to współpracowałem z bardzo wieloma zespołami, ale ten bydgoski i regionalny jest bardzo wyjątkowy. Chcę im wszystkim podziękować. Bez nich nie zrobiłbym nawet jednej dziesiątej tego co zrobiłem
— mówił Szrot.
Podkreślił też, że to były dla niego dwa niezwykłe miesiące, w czasie których praktycznie zamieszał w Bydgoszczy. Zaznaczył, że na ten czas kampanii wziął urlop i nie wykorzystywał żadnych środków służbowych, środków prezydenckiej kancelarii na to, żeby prowadzić kampanię.
Cała reszta w rękach wyborców i Pana Boga. Liczę na to, że będzie dobrze
— dodał lider bydgoskiej listy PiS.
Szrot nie należy do żadnej partii politycznej, ale jak powiedział na początku kampanii, od 22 lat jest gorącym sympatykiem PiS.
15:47. Czaple Wielkie. Premier Morawiecki przypomina o programie profrekwencyjnym
Podczas spotkania w miejscowości Czaple Wielkie przypomniał o specjalnych programie profrekwencyjnym.
Przypomnijmy, że gminy do 20 tys. mieszkańców mogą otrzymać dodatkowe środki finansowe na rozwój kół gospodyń wiejskich, zespołów ludowych, orkiestr dętych, lokalnych klubów sportowych i zadania wybrane przez mieszkańców.
Gminy do 20 tys. mieszkańców, które osiągną największą frekwencję w powiecie, otrzymają milion złotych na budżet obywatelski. Te środki będą mogły być wykorzystane zgodnie z wolą mieszkańców. W każdym powiecie (bez miast na prawach powiatu) gmina do 20 tys. mieszkańców z największą frekwencją w wyborach do Sejmu i Senatu otrzyma 1 milion złotych dotacji na remont i wyposażenie remizy strażackiej. Oprócz tego na dodatkowe środki mogą liczyć gminy do 20 tys. mieszkańców, w których frekwencja przekroczy 60 proc. Dana gmina otrzyma wtedy 250 tys. zł na rozwój działalności kół gospodyń wiejskich, zespołów ludowych i orkiestr dętych oraz 250 tys. zł dla lokalnego klubu sportowego.
Staramy się robić wszystko, by Polska dalej jak najlepiej się rozwijała. Wiele zadań przed nami, ale albo Polska pogrąży się w bałaganie, w chaosie, wojnie z prezydentem, albo będzie miała sprawny i skuteczny rząd, który stawi czoła przyszłym wyzwaniom. Walczmy o Polkę! Jest tego warta!
– powiedział premier Morawiecki.
15:37. Sondaż dla „Wydarzeń” Polsatu: PiS - 33,9 proc.; KO - 27 proc.; Trzecia Droga - 11 proc.
Na PiS chce obecnie głosować 33,9 proc. wyborców, na KO - 27 proc., na Trzecią Drogę - 11 proc., na Lewicę – 9,7 proc., na Konfederację - 8,2 proc. wyborców - wynika z sondażu IBRiS dla „Wydarzeń” Polsatu. Wg badania poniżej progu znaleźliby się Bezpartyjni Samorządowcy z 2,3 proc. poparcia.
Jak wynika z sondażu, na inną partię chce głosować 0,5 proc. badanych. Zgodnie z sondażem, spadł odsetek osób niezdecydowanych, na którą partię zagłosować (z 8,1 proc. na 7,5 proc.).
Z badania - opublikowanego w piątek na portalu Interia - wynika ponadto, że 58,7 proc. respondentów zdecydowanie zamierza wziąć udział w niedzielnym głosowaniu; 6 proc. „raczej” zamierza zagłosować. Brak zamiaru pójścia na wybory zadeklarowało 33,7 proc. respondentów, w tym 14,6 proc. „raczej” nie weźmie w nich udziału, a 19,1 „zdecydowanie” nie pójdzie na wybory. 1,6 proc. badanych jeszcze nie wie, czy weźmie udział w głosowaniu.
Jak zauważa Interia, spośród osób deklarujących chęć udziału w wyborach, 40,4 proc. deklaruje również zdecydowaną chęć udziału w referendum; „raczej tak” odpowiedziało 9,9 proc. badanych. Zdecydowanie nie” odpowiedziało 41,4 proc. badanych; „raczej nie” - 4,9 proc. wyborców. Odsetek niezdecydowanych wynosi 3,4 proc.
15:11. Prezes PiS w Starachowicach: Zaproponowaliśmy Polakom lepsze życie
„Będziemy decydowali o przyszłości polskiej niepodległości. To, co zostało przedłożone w UE oznacza, że polskie władze stracą w istocie panowanie nad większością spraw, które dotyczą naszego kraju, a demokracja stanie się fikcją” – podkreślił w Starachowicach prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Decyzje będą zapadały w Brukseli, która jest pod silnym wpływem Berlina. Odrzucenie tego jest pierwszym warunkiem tego, żeby Polska miała szansę na dobry rozwój, na to, by wykorzystać to wszystko, co pokazano w ciągu ostatnich 8 lat – to znaczy, jeśli Polską rządzą Polacy, a nie telefon z Berlina, czy z Moskwy, to naprawdę potrafimy dać sobie radę. Druga sprawa jest związana z pierwszą. Przypomnę, że Polska była okradana. My nie wykopaliśmy pieniędzy w Zakopanem. Podjęliśmy bardzo drogą politykę społeczną, ponieważ ograniczyliśmy, a potem nie ma wyeliminowaliśmy to gigantyczne złodziejstwo. Ci, którzy z tego korzystali dostali furii. Trzecia sprawa dotyczy typu państwa, typu modelu gospodarczego. Czy model przyjazny obywatelom, czy też nieprzyjazny
– powiedział Jarosław Kaczyński.
My obniżyliśmy wiek emerytalny i podwyższyliśmy emerytury, co jest nie do zaprzeczenia. Ogromnie wzrosły wydatki na opiekę nad niepełnosprawnymi. (…) To podniesienie pensji minimalnej. To wiele spraw, które rozwiązaliśmy. Zaproponowaliśmy Polakom lepsze życie i to niezależnie od tego, jak kto się miał przedtem, gdzie kto mieszkał. To jest przedmiotem tych wyborów, czy to będzie kontynuowane
– wskazał Jarosław Kaczyński.
Nasi przeciwnicy, chociaż jest wiele wypowiedzi temu przeczących, na ogół twierdzą, że będzie. Ale są tez wypowiedzi mówiące o przyjęciu euro. Przyjęcie euro w Polsce oznacza radykalny spadek stopy życiowej i to trwający wiele lat. To też utrata kontroli nad naszą gospodarką, o wszystkim decydowałby bank europejski, który jest pod wpływem Niemiec, może trochę Francji. To jest na stole tych wyborów. Chcę po prostu o tym przypomnieć
– dodał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński podkreślił też, że wybory to również sprawa bezpieczeństwa.
My się zbroimy. Naprawdę na wielką skalę. To ogromny wysiłek. Jesteśmy w stanie stworzyć armię, która będzie trudna do zaatakowania, siłę ognia, która będzie trudna do przełamania. Chcemy zabezpieczyć się przed wojną, żeby Polska kolejny raz nie była ofiarą wojny. Dlatego zmieniliśmy koncepcję strategiczną. Poprzednia to była linia hańby Tuska – obrona na linii Wisły. My chcemy bronić się na naszych granicach
– podkreślił prezes PiS dodając, że jest przekonany o tym, że opozycja ni będzie tego kontynuować, bo nie będzie miała na to pieniędzy.
Ten rabunek zacznie się ponownie, o to wynik ich powiązań. To też bezpieczeństwo zewnętrzne. Wchodzimy w tragiczny okres wojen. Jedna jest na Ukrainie, druga w Izraelu i w Palestynie. Jest zagrożenie ataku na Tajwan. Musimy być bardzo czujni. Ale też jest zwykłe bezpieczeństwo. Odbudowujemy policję, komisariaty. No i jest problem nielegalnych imigrantów. My jesteśmy jednoznacznie jakimkolwiek ustępstwom w tej sprawie. Nie mamy zamiaru przyjmować tutaj nielegalnych imigrantów. Będziemy twardo bronić granicy wschodniej i absolutnie odrzucamy propozycje UE, pakt migracyjny
– mówił Jarosław Kaczyński, że imigranci to w gruncie rzeczy młodzi mężczyźni, którzy często zagrażają bezpieczeństwu innych, co widzimy w państwach zachodnich.
Mówimy tu jednoznacznie: NIE. Postawa drugiej strony jest wykrętna. Są przeciwko referendum
– wskazał prezes PiS dodając, że opozycja, jeśli przejmie władzę, wpuści imigrantów do Polski.
Dopytywany, czy nie obawia się utraty władzy, prezes PiS odparł wprost:
Proszę pana, mówiłem już. Ja mam 74 lata, więc wyobraża sobie pan, e ja będę za 40 lat żył? No chyba nie. To poważna odpowiedź
– pokreślił Jarosław Kaczyński.
14:51. Mariusz Błaszczak w Iłży: Opozycja powie, że nie ma pieniędzy na wojsko
„Tyle wyzwań przed nami stało i wiele stoi, a ludzie Prawa i Sprawiedliwości tym wyzwaniom sprostali. Tylko z tym, że jesteśmy co najwyżej w połowie drogi, żeby osiągnąć sukces. Dlatego niezwykle ważna jest kontynuacja naszych działań” – powiedział podczas spotkania w Iłży minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Przed 2015 rokiem był podział. Bezpieczeństwo odnosiło się jedynie do tych ludzi, którzy mieszkali na zachodzie kraju. Ci, co mieszkają na wschodzie, zostali zostawieni sami sobie. Na wschodzie likwidowano jednostki wojskowe. To dowód niepodważalny! Nawet jeśli oni próbują jakoś manipulować dokumentami, to nie ulega wątpliwości, że zlikwidowali ponad 600 jednostek organizacyjnych Wojska Polskiego, w tym jedną z dywizji, która była odpowiedzialna za bezpieczeństwo na tzw. bramie brzeskiej – terenie, który historycznie zawsze był wykorzystywany przez Rosję do ataku na Polskę
– zwrócił uwagę szef MON.
Naprawiliśmy szkody, które zostały wówczas wyrządzone. Armia jest uzbrojona w nowoczesne czołgi Abrams, już z polskimi załogami. W rekordowo krótkim czasie wyposażyliśmy Wojsko Polskie w nowoczesną broń. Mamy Himarsy, artylerię rakietową, która po 18 latach przerwy wróciła do polskich wojsk lądowych. Ale ten proces trzeba kontynuować. Tylko PiS jest zdeterminowane, żeby ten proces kontynuować. Jeśli – nie daj Boże – opozycja doszłaby do władzy, to powiedzą, że nie ma pieniędzy
– podkreślił minister Mariusz Błaszczak.
14:49. Bezpartyjnie Samorządowcy podsumowali kampanię
„Zerowy” PIT i wzrost płac, darmowa komunikacja miejska i regionalna czy „odpolityczniona szkoła” z darmowymi posiłkami dla uczniów to niektóre z postulatów wyborczych Bezpartyjnych Samorządowców. Komitet w piątek we Wrocławiu podsumował kampanię wyborczą.
Krzysztof Maj startujący z pierwszego miejsca listy Bezpartyjnych Samorządowców (BS) do Sejmu w okręgu wrocławskim podkreślił w piątek podczas konferencji prasowej, że dla kandydatów BS kampania była „przyjemną rozmową z ludźmi”.
My nikogo nie atakowaliśmy, więc nie byliśmy też atakowani – to była kampania prowadzona z energią i świeżością, za to chcieliśmy wszystkim serdecznie podziękować
— mówił Maj.
Dodał, że wybory, które odbędą się w niedzielę, to „najważniejsze głosowanie, ponieważ dotyczy przyszłości”.
My o tej przyszłości mówiliśmy. Nie sięgaliśmy do przeszłości, co kto komu zawinił, ponieważ nie od kłótni wybudują się drogi, nie od kłótni będziemy rozwijać kraj
— stwierdził.
Kandydaci BS powtórzyli postulaty, z którymi ich komitet idzie do wyborów. To m.in. „zerowy” PIT i wzrost płac, skrócenie kolejek do lekarzy i finansowanie leczenia chorób rzadkich, „odpolityczniona szkoły” z darmowymi obiadami dla uczniów, darmowa komunikacja miejska i regionalna, rozwój opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży.
14:30. Beata Szydło w Nowym Sączu: Czy Polakom było do śmiechu, kiedy rządził Tusk?
„Jeszcze parę godzin przed nami. Zależy nam, żebyście nam zaufali. Chcemy was przekonać, żebyście głosowali na Prawo i Sprawiedliwość. Moi drodzy, Tusk opowiada, że oni są fajni, uśmiechnięci. Przypomnijmy sobie i wyobraźmy sobie, co ci fajni i uśmiechnięci z papierowymi serduszkami robili wtedy, kiedy rządzili” – powiedziała podczas spotkania w Nowym Sączu była premier Beata Szydło.
Czy Polakom było do śmiechu, kiedy oni rządzili? Czy Polakom było do śmiechu, kiedy podnosili wiek emerytalny, kiedy nie było pracy, kiedy rodzice wyjeżdżali za pracą, zostawiając dzieci z dziadkami? Czy polskim emerytom było do śmiechu, kiedy Tusk dawał im wybór: albo płacisz rachunki, albo wykupujesz receptę w aptece, bo tak niskie były emerytury. Czy polskim rolnikom było do śmiechu? Czy do śmiechu było górnikom, kiedy okazało się, że PO będzie likwidować górnictwo? Czy mieszkańcom było do śmiechy, kiedy nie było pieniędzy na lokalne inwestycje, kiedy rozwijać się miały tylko duże miasta? Czy Polakom było do śmiechu, kiedy Tusk, jako przewodniczący RE robił wszystko to, czego życzył sobie Berlin i Bruksela, wbrew polskim interesom i bezpieczeństwu Polski
– mówiła była premier Beata Szydło.
Tusk może tego nie pamięta, ale ja przypomnę, że kiedy był szefem RE, premier polskiego rządu Ewa Kopacz zgodziła się na przyjmowanie do Polski nielegalnych imigrantów. Czy Polakom było do śmiechu, kiedy PO zwijała polską armię?
– wskazywała Beata Szydło.
14:15. Premier Morawiecki w Nowej Wsi Szlacheckiej: Nie pozwólmy, by to, co budowaliśmy przez 8 lat, znikło w jeden dzień
„Polska przedsiębiorczość, polskie firmy, muszą być zawsze górą. Dlatego bardzo się cieszę, że tu dziś goszczę, gdzie są tradycyjne, regionalne wyroby. Ale nie każdy zawsze dbał o polskie firmy, które były wyprzedawane” – podkreślił podczas spotkania w Nowej Wsi Szlacheckiej premier Mateusz Morawiecki.
Ciężko w to uwierzyć, ale sprzedane zostały kolejki na Kasprowy, na Gubałówkę, polskie nagrania. Kto z nas nie kocha piosenek Czerwonych Gitar, Krzysztofa Krawczyka, Anny German i wielu innych? Paweł Kukiz przypomniał mi, że dotyczyło to również jego piosenek. One też zostały wyprzedane. Wyprzedano majątek na kwotę 58 mld złotych. Gdzie są te pieniądze? Warto, żeby każdy zadawał to pytanie, bo zbliżamy się do decydującego momentu, gdzie te 8 lat, w których szliśmy do przodu, rozwój Polski postępował, może prysnąć jak bańka mydlana
– zwrócił uwagę szef rządu.
Zobaczmy, jak wygląda dziś rzeczywistość, zwłaszcza w Polsce lokalnej, tej Polsce zwijanej. Posterunki policji znikały, zwijano jednostki wojskowe. Dziś tu niedaleko, jest OSP. Było 4-5 zł za godzinę pracy, dziś to ponad 20 złotych. Linia obrony miała być na linii Wisły, dziś budujemy najsilniejszą armię lądową w Europie. W Polsce Platformy Obywatelskiej emerytury były głodowe, dziś seniorzy mają 13, 14 i godziwe waloryzacje. Tak zostanie, jeśli taki będzie wasz werdykt 15 października. Cała ta wielka zmiana, z którą mamy do czynienia wiąże się z tym, że mogliśmy naprawić finanse publiczne i przekazać je do kieszeni polskich obywateli. To 500 plus – wkrótce 800 plus. Tam są 13 i 14, budowane drogi, obiekty sportowe
– mówił premier Morawiecki.
Wiadomo, że popełnialiśmy błędy, nie jesteśmy idealni, ale zobaczcie, ile się wokół was zmieniło. Strzeżcie się tych, którzy z pomocą zagranicznych mediów, próbują przykrywać rzeczywistość, która jest wokół nas. Jesteśmy dalecy od ideału, ale wierzę, że dostrzeżecie zmiany i nie pozwolicie, by to, co zbudowaliśmy przez ostatnie 8 lat, zniknie w jeden dzień
– powiedział Mateusz Morawiecki.
13:28. Prezes PiS w Skarżysku-Kamiennej: Pokazaliśmy, że to, co niemożliwe, jest możliwe
„Rozmawiałem z OSP – bardzo pożyteczną organizacją, która znakomicie się rozwija. Dba o bezpieczeństwo w sferze gaśniczo-ratowniczej, ale także podejmuje szereg inicjatyw społecznych. Mechanizm społeczny, który dotąd w Polsce działał stosunkowo słabo, w ciągu ostatnich ośmiu lat został bardzo poważnie wzmocniony” – powiedział w Skarżysku-Kamiennej prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Okazało się, że Polska lokalna odpowiada na tę propozycję, by działać szerzej, liczniej. To jest optymistyczne, jeśli chodzi o ocenę naszych szans na przyszłość, na przyszłość Polski. Społeczeństwa czynne więcej mogą pod każdym względem. Myśmy pokazali w ciągu 8 lat, że naprawdę można więcej, jeżeli Polską rządzą patrioci niezależni od Berlina, od Moskwy. To, co przedtem okazało się niemożliwe jest możliwe i daje bardzo dobre wyniki, wysoko oceniane na świecie
– podkreślił prezes PiS.
Te wybory zdecydują o tym, czy Polska będzie rządzona przez Polaków, przez polskich patriotów, czy też będzie rządzona z Berlina, Brukseli, a także z czasem, pewnie też i z Moskwy. Większość z was słyszała, co się wyprawiało w ramach resetu. Jeżeli rządzimy się sami, są sukcesy. Jeśli rządzą tutaj inni, realizują oni swoje plany, jest wielkie okradanie Polski i ciągłe mówienie, że nie ma pieniędzy. To kosztuje naprawdę wiele nasz rozwój i los poszczególnych rodzin, ludzi, którzy nie otrzymują tego, co im się należy. 15 października będziemy decydowali o tym, czy programy społeczne będą realizowane, czy będziemy mieli politykę gospodarczą ograniczającą bezrobocie
– kontynuował Jarosław Kaczyński.
To także kwestia polityki senioralnej, czy emerytury będą rosły. To jest sprawą naszej godności. To, żeby prawie 40 mln kraj był rządzony z zewnątrz, to coś, co uderza w naszą godność. Tylko najmarniejsi ludzie mogą coś takiego akceptować. Z tym wiąże się szereg innych spraw, które określają nasze szanse na dogonienie UE i doprowadzenie do tego, by Polska była naprawdę państwem, które zapewnia swoim obywatelom pełną równość. Za 8-10 lat możemy być na poziomie Francji czy Anglii. Pod warunkiem, że będą rządzić tacy ludzie, jak stoją tutaj, a nie tam. Ci, co stoją tam, to droga do nieszczęścia. Wierzę, że zwyciężymy i Polska będzie szła do przodu
– podkreślił prezes PiS.
13:17. Prezes PiS w Skarżysku-Kamiennej
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek poinformował, że w Skarżysku-Kamiennej trwa spotkanie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
13:16. Minister Maląg w Ostrowie Wlkp.: musimy rozwijać gospodarkę, ale musimy też dbać o pasje i zainteresowania mieszkańców miast
Musimy rozwijać gospodarkę, ale musimy też dbać o pasje i zainteresowania mieszkańców miast – powiedziała w piątek w Ostrowie Wlkp. minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Ostrów Wlkp. otrzymał prawie 11 milionów złotych dofinansowania na kompleksową modernizację stadionu lekkoatletycznego przy ulicy Kusocińskiego w Ostrowie Wlkp.
Pieniądze pochodzą z Ministerstwa Sportu i Turystyki, wniosek znalazł się w gronie 35 wyróżnionych ministerialnym dofinansowaniem.
To drugie zewnętrzne dofinasowanie do tej inwestycji. Wcześniej miasto z sukcesem pozyskało 12 mln złotych z rządowego programu Polski Ład
— powiedziała minister Marlena Maląg. Dodała: „musimy rozwijać gospodarkę, ale musimy też dbać o pasje i zainteresowania mieszkańców miast”.
Szefowa resortu rodziny powiedziała, że w ramach 8. edycji Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych Ostrów Wlkp. otrzymał 12 mln zł na budowę instalacji odnawialnego źródła energii w celu redukcji emisji C02 na rzecz taniego ciepła w Ostrowie Wlkp. Na rozbudowę ul. Kilińskiego przyznano 1,9 mln zł, natomiast na przebudowę oraz wyposażenie pomieszczeń Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Ostrowie Wlkp. przyznano 7,9 mln zł dofinansowania.
13:00. Zbigniew Ziobro w Rzeszowie: Niech każdy zada sobie pytanie: w jakiej Polsce chce żyć?
Te wybory zdecydują o tym, jaka będzie Polska na kolejne dziesięciolecia. Niech każdy zada sobie pytanie: w jakiej Polsce chce żyć, jaką Polskę chce budować dla swoich dzieci, wnuków, i odda głos zgodnie z tym, co podpowiada rozum i serce – powiedział w piątek w Rzeszowie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Szef ministerstwa sprawiedliwości przyjechał do Rzeszowa w ostatnim dniu kampanii wyborczej. Zbigniew Ziobro jest liderem listy Zjednoczonej Prawicy w okręgu nr 23 (rzeszowsko-tarnobrzeskim). Jego zdaniem, Polacy stoją przed ważnym wyborem.
Pomiędzy dwoma wizjami Polski. Polski bezpiecznej i takiej, w której koszmar lęku o własne dzieci, kobiety, stanie się realnym udziałem większości polskich rodzin jeśli wygra opozycja
— powiedział Zbigniew Ziobro.
Polski bezpiecznej siłą swojej armii, przemysłu zbrojeniowego i takiej, która będzie cięła wydatki na zbrojenia i będzie słaba z obroną być może z powrotem na linii Wisły(…). Polską, która nie pozwala na wypływ gigantycznych środków do mafii VAT-owskiej i innych grup przestępczych, ale transferuje te pieniądze, gdzie są one potrzebne. (…) Między Polską, która będzie wierna złotówce, która pozwala wpływać na politykę gospodarczą i gwarantować wzrost gospodarczy (…), a Polską, która będzie chciała odejść od złotówki na rzecz euro, co wiąże się ze wzrostem kosztów życia, konieczność cięć ważnych programów społecznych (…). Polski, która stoi na straży naszej suwerenności, naszych podstawowych interesów w każdej dziedzinie, a Polską, która będzie realizować zalecenia z Brukseli i Berlina
— powiedział Ziobro.
Niech każdy zada sobie pytanie w jakiej Polsce chce żyć, jaką Polskę chce budować dla swoich dzieci, wnuków, uda się na wybory i odda głos zgodnie z tym co podpowiada rozum i serce
— dodał minister sprawiedliwości.
12:38. Beata Szydło w Myślenicach: Udowodniliśmy, że można. Polska jest piękna i bezpieczna
„Myślenice to modelowy przykład, jak może służyć samorząd, współpracując z rządem, wykorzystując środki, które przeznaczane są na inwestycje lokalne. To modelowy przykład, jak przy mądrej polityce lokalnej, umiejętnie korzystając z szans, które tworzy rząd, można poprawiać życie mieszkańców. O to chodzi – samorządowcy mają służyć lokalnym mieszkańcom tak samo, jak parlamentarzyści” – podkreśliła w Myślenicach była premier, europoseł Beata Szydło.
Niezwykle istotne jest to, by umiejętnie korzystać ze wszystkich programów, projektów, które są przygotowywane przez rząd. Rząd PiS od 2015 roku postawił sobie główny cel: Polacy mają żyć godnie w bezpiecznej Polsce, mają mieć równe szanse rozwoju bez względu na to, gdzie mieszkają. Wszyscy mają mieć takie same szanse. Chcemy stawiać na rozwój solidarny, chcemy, by każdy mógł skorzystać z rozwoju Polski
– podkreśliła Beata Szydło.
Przed naszymi rządami było inaczej, ponieważ wtedy stawiano na rozwój dużych miast. Był taki model rozwoju, w którym uważano, że duże miasta mają mieć jak największe środki. Pamiętamy też słynne zapowiedzi polityków PO, którzy mówili, że na nic pieniędzy nie ma, że tego i tamtego nie da się zrobić. My udowodniliśmy naszym działaniem, że można inaczej. Polska pięknieje, jest bezpieczna. Udowodniliśmy, że można te działania kontynuować
– wskazała w Myślenicach była premier.
12:11. Jacek Sasin w Siemiatyczach: Ważne jest aby w tych wyborach wybrać PiS
„Musimy bronić swoich interesów i swojego bezpieczeństwa. Musimy obronić naszej suwerenności. Tylko wtedy będziemy gospodarzami we własnym kraju, będziemy mogli decydować o naszym losie i będziemy mogli się rozwijać. Ważne jest aby w tych wyborach wybrać Prawo i Sprawiedliwość” - podkreślał w Siemiatyczach minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Pokazaliśmy, że umiemy bronić własnego interesu, a nie interesu innych, którzy chcą, żeby Polska była słaba
— wskazał.
Tylko w tym powiecie 155 mln zł ostatnio wpłynęło do samorządów na wsparcie. W przeszłości ludzie stąd uciekali i wyjeżdżali za granicę bo podczas rządów PO-PSL w kraju była bieda i duże bezrobocie. Tylko PiS jest gwarantem dobrego rozwoju Polski na kolejne lata
— podkreślił Jacek Sasin.
12:00. Elżbieta Witek w Adamowie: Trzeba pójść do wyborów i wziąć udział w referendum
„Do północy, choć byśmy mieli rozmawiać z jedną osobą, to chcemy rozmawiać z Polakami. Na Podlasiu ludzie nie chcieli nas wypuścić. My dawaliśmy im energię, oni dawali energię nam. Wspieraliśmy się. Zostało nam 12 godzin. 15 października trzeba pójść do wyborów i wziąć udział w referendum” – podkreśliła w Adamowie marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Pamiętam 2015 rok i spotkania z Polakami po wyborach, kiedy nam zaufaliście. Przed wyborami jeździliśmy od kilku lat, słuchaliśmy ludzi i z tych rozmów powstał nasz program. To program stworzony przez was. Mówiliście, czego brakuje, jak powinno wyglądać wasze życie, jakie macie marzenia. My chcieliśmy te marzenia spełnić. Zaufaliście nam w 2015 roku i w 2019 roku. Zaufaliście też prezydentowi Andrzejowi Dudzie
– dodała marszałek Witek.
11:58. Mentzen: To była bardzo ciężka i długa kampania wyborcza
To była bardzo ciężka i długa kampania wyborcza; w sondażach mamy około 10 proc., co sprawi, że będziemy mieli dwucyfrowy wynik i 40 posłów; bez nich wszystkim będzie ciężko zrobić cokolwiek Sejmie – powiedział w piątek w Lublinie lider Konfederacji Sławomir Mentzen.
Podczas spotkania z mieszkańcami Lublina lider Konfederacji przyznał, że „to była bardzo ciężka, bardzo długa kampania wyborcza”.
Wyjaśnił, że rok temu postawił przed partią dwa strategiczne cele.
Pierwszy był taki, żeby zrobić dwucyfrowy wynik w nadchodzących wyborach parlamentarnych, a drugi był taki, żeby wprowadzić tylu posłów do Sejmu, żeby bez nas nie mógł powstać żaden rząd – ani rząd PiS, ani rząd Platformy, ani żaden inny rząd nie ma prawa powstać bez nas
— mówił Mentzen.
Jego zdaniem Konfederacja jest o krok od realizacji tych celów. Jak mówił, partia ma w sondażach „regularnie około 10 proc.”.
Co sprawi, że będziemy mieli zarówno dwucyfrowy wynik, jak i 40 posłów. Bez tych 40 posłów wszystkim będzie strasznie ciężko zrobić cokolwiek w tym Sejmie
— podkreślił.
11:40. Premier w Katowicach: Państwo polskie powołało Fundusz Transformacji Śląska
Ze względu na „fanaberie klimatyczne UE” bardzo ciężko jest finansować na Śląsku nowe projekty. By poradzić sobie z tym kłopotem państwo polskie powołało Fundusz Transformacji Śląska z pierwszym potężnym zastrzykiem kapitałowym w wysokości 500 mln zł - powiedział w piątek w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.
Premier zwrócił się do mieszkańców Śląska.
Dziś została podpisana umowa o utworzeniu Funduszu Transformacji Śląska. Jak powiedział jeden z uczestników spotkania „ze względu na fanaberie klimatyczne UE bardzo ciężko jest finansować nowe projekty”
— wskazał.
Jak mówił, problem mają instytucje takie jak np. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.
By poradzić sobie z tym kłopotem państwo polskie powołało Fundusz Transformacji Śląska z pierwszym potężnym zastrzykiem kapitałowym w wysokości 500 mln zł
— poinformował premier Morawiecki.
11:14. Premier w Katowicach: PO stroi się w piórka obrońców śląskiego przemysłu. To oni chcieli zamknąć Turów
„Kopalnia i elektrownia Turów miała być zamknięta. Jak ktoś chce zobaczyć podstawową różnicę w podejściu do przemysłu energetycznego, przemysłu ciężkiego i do tego, w jaki sposób zmieniać polską gospodarkę, niech zawsze pomyśli sobie o Turowie” – podkreślił podczas spotkania ze związkowcami w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.
I PO, i Hołownia mówili, żeby zamknąć Turów. Po tym, jak na skutek fanaberii europejskich trybunałów zażądali od nas zamknięcia Turowa, rząd PiS postawił twarde weto. Zrealizowaliśmy nasz plan – nie zamknęliśmy kopalni, nie zamknęliśmy elektrowni, nie zamknęliśmy 6-7 proc. polskiego przemysłu energetycznego tylko dlatego, że sobie w ten sposób życzyli brukselscy biurokraci. Turów jako symbol – pamiętajcie wszyscy mieszkańcy Śląska, zwłaszcza przed wyborami, każdy z PO stroi się w piórka obrońców przemysłu śląskiego. To my mówimy: jak Śląsk silny, to i Polska silna i ten plan realizujemy
– powiedział premier Morawiecki.
Dziś na Śląsku jest najmniej bezrobocia w historii Śląska i Polski. To nie zrobiło się samo. To potężne inwestycje w infrastrukturę. To jaworzyńska strefa ekonomiczna, to inwestycje przemysłowe – one rosną na całym Śląsku jak grzyby po deszczu
– podkreślał premier Morawiecki.
Nie damy zamknąć polskiego przemysłu ciężkiego. Tamci już się do tego szykują
– akcentował szef polskiego rządu.
11:08. Szef MON w Legionowie: Przełamaliśmy wiele barier
Infrastruktura w powiecie legionowskim się rozwija, przełamaliśmy wiele barier i niemożności. Okazuje się, że można rozwijać infrastrukturę drogową - podkreślił szef MON Mariusz Błaszczak w piątek w Legionowie, gdzie rozpoczyna się rozbudowa DK61 Legionowo – Zegrze.
Błaszczak przypomniał, że jesienią 2020 r. została podpisana umowa, a w piątek rozpoczynają się prace związane z budową odcinka DK61, który zostanie przebudowany do standardu drogi dwupasmowej.
To ważna droga łączącą Warszawę z Mazurami
— wskazał.
Bardzo się cieszę, że infrastruktura w powiecie legionowskim się rozwija, przełamaliśmy wspólnie wiele barier i niemożności. Okazuje się, że można rozwijać infrastrukturę drogową
— powiedział Błaszczak.
W pierwszej kolejności przeprowadzone będzie rozpoznanie saperskie terenu, niezbędna inwentaryzacja i wytyczenie geodezyjne. Następnie wybudowane zostaną drogi technologiczne i zaplecza wykonawcy oraz składy materiałów. Rozpocznie się wycinka drzew i krzewów. Ruszą też pierwsze roboty ziemne.
Droga krajowa nr 61 na długości ok. 4,5 km zostanie rozbudowana do przekroju dwujezdniowego z dwoma pasami ruchu w obu kierunkach. Powstaną również drogi dojazdowe do obsługi terenu bezpośrednio przyległego do drogi. Na skrzyżowaniach wybudowane zostaną sygnalizacje świetlne, a w miejscu obecnego ronda w Zegrzu, na skrzyżowaniu z DW631, powstanie węzeł Zegrze Południowe.
11:00. Szef MSZ: Słowa Tuska są absurdalne i głupie
Twierdzenie Donalda Tuska, że Prawo i Sprawiedliwość wyprowadzi wojsko na ulice w przypadku przegranej w wyborach jest nie tylko skrajnie absurdalne, ale po prostu głupie
— podkreślił we wpisie zamieszczonym w sieci minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Jak dodał, „jedynym krajem, w którym dzisiaj wyprowadzane jest wojsko na ulice jest Szwecja. To kraj, w którym realizuje się od dekad taką politykę migracyjną, której adwokatem jest Donald Tusk”.
Miasto porównywalne z moją rodzinną Łodzią czyli Malmö, gdzie siły policyjne nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa, toczy wojna gangów przybyszów spoza Szwecji. My jesteśmy gwarancją spokojnych miast i tego, że wojsko jest na granicy, czyli tam gdzie powinno być. Gdyby rządził Donald Tusk wojsko byłoby nieliczne, znajdowało się po zachodniej stronie Wisły, z przerażeniem patrzyło na wschód i niemą nadzieją na zachód
— wskazał prof. Zbigniew Rau.
10:50. Kosiniak-Kamysz w Warszawie: Trzecia Droga chce „przywracać praworządność”
Pierwsza rzecz do zrobienia po wygranych wyborach to przywracanie praworządności i uzyskanie środków z KPO - podkreślił w piątek w Warszawie szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider Polski 2050, drugiej partii tworzącej Trzecią Drogę Szymon Hołownia wskazał, że kluczowe po 15 października będzie pojednanie różnych środowisk.
Pierwszym zadaniem nowej władzy po 15 października będzie pojednanie. Nie będzie Polski bezpiecznej, dobrej polskiej szkoły, dobrych relacji w rodzinach, jeśli nie będzie pojednania. Pojednanie nie oznacza, że wszyscy zamieniamy się w to samo(…). Bez pojednania różnych środowisk nie będzie bezpieczeństwa, nie będzie lepszej Polski
— powiedział lider Polski 2050 Szymon Hołownia.
Szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz dodał, że „jeśli schodzą się dwa różne środowiska w jedną Trzecią Drogę, to znaczy że Polska może być zjednoczona, może być wspólną przestrzenią”.
Jesteśmy gotowi do rządzenia zaraz dzień po wygranych wyborach. Nasze porozumienie, współpraca świadczy też o tym, że będziemy pilnować porozumienia partii demokratycznych. Im wyższe poparcie dla Trzeciej Drogi, tym szansa na zbudowanie demokratycznego rządu i odsunięcie PiS od władzy rośnie
— zaznaczył przewodniczący PSL.
Pytany o pierwsze zadania, jakimi się zajmą ugrupowania opozycyjne po wygranych przez nich wyborach, Kosiniak-Kamysz wskazał, że pierwsza rzecz do zrobienia to przywracanie praworządności.
To łączy wszystkie formacje opozycji o charakterze demokratycznym. (Przywracanie, PAP) prawdziwej demokracji, wolności, także tej gospodarczej i normalności. Ale bardzo potrzebne jest umocnienie nas w Unii Europejskiej, uzyskanie środków z UE
— wymienił szef PSL.
Zaznaczył, że będzie bardzo ważne, by zwycięstwo opozycji było ewidentne, nie było na granicy.
10:40. Beata Szydło w Suchej Beskidzkiej: Prosimy o zaufanie na kolejne 4 lata
Jesteśmy w Suchej Beskidzkiej i stąd pozdrawiamy mieszkańców Chrzanowa, którzy w tym czasie muszą w tej chwili wysłuchiwać zapewnień Platformy Obywatelskiej, jak to będzie pięknie i szczęśliwie, bo wiemy, że tam ma być przewodniczący PO. My chcemy przekazać jedno przesłanie. Jeżeli chcecie Polski bezpiecznej, jeżeli chcecie, żeby wasze rodziny mogły żyć godnie, żeby wasze dzieci mogły spełniać swoje marzenia w Polsce, żeby było bezpiecznie, żeby każda, nawet najmniejsza miejscowość miała szanse na równy rozwój – prosimy państwa o zaufanie na kolejne cztery lata
– powiedziała była premier.
Prosimy, żebyście zagłosowali na nas, zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość, na ludzi, którzy z tych list kandydują. Jedno wam gwarantujemy – jak przez 8 lat dbaliśmy o to, by Polacy żyli bezpiecznie, godnie, by Polska była bezpieczna i rozwijała się, by piękniały nasze miejscowości. Jeżdżąc po Polsce to po prostu widać. Jeśli państwo macie wątpliwości, rozejrzyjcie się, zastanówcie się, czy ta droga, szkoła, ten ośrodek kultury, remiza, były wcześniej tak piękne, czy szkoły były wyposażone? Jeżeli dostrzegacie to, to chcę powiedzieć, że zrobiliśmy to dzięki wam. To wy osiem lat temu zdecydowaliście o tym, że PiS będzie rządził w Polsce. W 2019 roku prolongowaliście to zaufanie do nas. Dziś przychodzimy z prośbą: zróbmy to samo razem dla Polski, dla nas wszystkich
– apelowała Beata Szydło.
10:35. Elżbieta Witek w Siemiatyczach: PiS postawiło słuszną diagnozę
Uważamy, że rozmowy z Polakami to jest to, co przybliża nas do zwycięstwa. Kiedy w 2015 roku wyborcy nam zaufali i dali mandat do rządzenia, zastaliśmy Polskę podzieloną. Polska była zróżnicowana pod względem gospodarczym, ekonomicznym, społecznym, infrastrukturalnym. Widzieliśmy to i nie było na to naszej zgody. Powiedzieliśmy, że jesteśmy jednym narodem i wszyscy obywatele mają mieć takie samo prawo do rozwoju, do realizacji swoich marzeń. Poprzednia władza zapominała o ludziach w Polsce Wschodniej, zapominała o potrzebach tego regionu
– mówiła w Siemiatyczach marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Dziś, kiedy tu przyjeżdżamy, czujemy olbrzymią satysfakcję i dumę, że nasza diagnoza, najsłuszniejsza, jeśli popatrzymy na wszystkie formacje polityczne, które startowały w wyborach w roku 2015 i 2019 – tylko PiS postawiło trafną diagnozę. Pierwsza brzmiała tak, że wzrasta zagrożenie ze wschodu, ze strony Rosji, która próbuje odbudować swoją imperialną pozycję, a z drugiej strony, że polski naród, polskie państwo musi dokonać zmian, by rozwój był równomierny. Na to postawiliśmy i dziś, po 8 latach naszych rządów – porównując 8 lat naszych rządów i 8 lat rządów PO i PSL – moglibyśmy tutaj stać co najmniej godzinę i wymieniać wszystkie programy, wsparcie, pomoc, jaką dedykowaliśmy absolutnie każdemu obywatelowi, każdej rodzinie, każdemu regionowi
– podkreśliła marszałek Sejmu.
CZYTAJ TAKŻE: Ważny apel marszałek Witek w ostatnim dniu kampanii. „Nie odpłacajmy tym samym na agresję, hejt, nienawiść opozycji”
10:30. Tusk na Śląsku obiecuje „bezbolesną” transformację
W ostatnim dniu kampanii Donald Tusk próbuje kreować się na obrońcę Śląska.
Dzisiaj premier Morawiecki udaje po ponad 2 latach, że nadal jest zainteresowany tą umową społeczna, a więc pomocą między innymi dla śląskich górników w procesie transformacji i za tym, też miały iść bardzo duże pieniądze, tylko nie potrafili tego notyfikować w Brukseli z Komisją Europejską. Mogę wziąć na siebie to zobowiązanie, że notyfikacja tej umowy społecznej, dzięki której ta transformacja na Śląsku będzie przebiegała możliwie bezboleśnie i bez strat górników, górniczych rodzin. My wszyscy wiemy, że transformacja jest niezbędną. My rozumiemy, że transformacja jest szansą. Ta przemiana cywilizacyjna, gospodarcza przemysłowa jest szansą dla Śląska, a nie zagrożeniem jeśli ludzie uczciwi się za to zabierają
— stwierdził Donald Tusk na briefingu prasowym w Katowicach.
Przygotowaliśmy ten pakiet na 100 dni dla Śląska, niektórzy mnie pytają w Polsce a dlaczego akurat Śląsk ma dodatkowy program. Nie tylko te ogólnopolskie postulaty, ale dodatkowy program a inne regiony. Chcę wam powiedzieć, to jest absolutnie usprawiedliwione, Śląsk jest wyjątkowym miejscem i to nie jest komplement. Mówię to nie dlatego, że jestem tutaj dzisiaj z wami, bo przecież za chwilę będę w Małopolsce, w Chrzanowie, za chwilę będę warmińsko-mazurskim i na koniec dnia dojadę do siebie do domu nad morze. Śląsk jest wyjątkowym miejscem, jest szansą dla Polski i może być znowu sercem przemysłowym polski, ale może też być centrum nowoczesnego przemysłu, nowoczesnej technologii w skali europejskiej
— mówił Tusk.
CZYTAJ TAKŻE:
10:20. Kukiz: Wprowadzenie zmian w ordynacji wyborczej będzie możliwe tylko za kadencji prezydenta Andrzeja Dudy
Prezydent Andrzej Duda jest życzliwie nastawiony do zmiany ordynacji na mieszaną, do sędziów pokoju i do zmiany ustawy o referendach. Mam na to maksymalnie rok czasu, zakładając że zjednoczona prawica utrzyma władzę – powiedział Paweł Kukiz, lider Kukiz’15 – Demokracja Bezpośrednia.
W piątek rano, podczas rozmowy w Radio Plus, lider Kukiz’15 i kandydat z listy Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu Paweł Kukiz powiedział, że możliwość wprowadzenia ordynacji wyborczej mieszanej będzie możliwe dzięki wsparciu prezydenta Andrzeja Dudy. Jest to jeden z jego głównych postulatów.
Na pytanie o czas, w którym możliwe będzie wprowadzenie ordynacji mieszanej (uwzględnionej w programie PiS) Kukiz stwierdził, że ma na to „maksymalnie rok czasu”. Pokrywa się to z kadencją obecnie urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy.
Ja horyzont czasowy mam. Przede wszystkim, muszę zmieścić się w kadencji pana prezydenta Andrzeja Dudy, który jest życzliwie nastawiony do zmiany ordynacji
— stwierdził Kukiz. Dodał, że prezydent przychylnie odnosi się też do jego postulatów o wprowadzenie sędziów pokoju i do zmiany ustawy o referendach.
Mam na to maksymalnie rok czasu, zakładając że zjednoczona prawica utrzyma władzę
— ocenił Kukiz.
09:45. Czarnek: jeśli Tusk zostałby premierem to wycofa weto premiera Morawieckiego ws. paktu migracyjnego
Jeśli Donald Tusk lub ktoś z jego ugrupowania zostałby premierem, to na pewno wycofa weto złożone przez premiera Mateusz Morawieckiego ws. paktu migracyjnego - powiedział w piątek w TVP 1 szef MEiN Przemysław Czarnek. Niemcy mówią wprost, że jeśli ich przyjaciele dojdą do władzy, to nie będzie problemu z relokacją nielegalnych imigrantów.
Jeśli w niedzielę, 15 października Donald Tusk (lider PO) dojdzie do władzy, to będziemy mieli w Polsce nielegalnych imigrantów” - powiedział szef MEiN. „Oni (PO) już na pewno zgodzili się na pakt migracyjny
— wskazał.
Zaznaczył, że jeśli lider PO lub ktoś z jego ugrupowania zostałby premierem, to „na pewno wycofa weto złożone przez premiera Mateusz Morawieckiego”.
Niemcy wprost mówią, że jeśli ich przyjaciele w Polsce dojdą do władzy, to nie będzie problemu z relokacją nielegalnych imigrantów
— dodał Czarnek.
Powiedział, że w UE „nie ma żadnej dyskusji na temat tego, że przez ostatnie dwa lata na gruncie uchodźczym dokonaliśmy ogromnych rzeczy w związku z wojną na Ukrainie”.
Zwrócił uwagę, że Niemcy z jednej strony sami mówią, że już nie mają gdzie przyjmować imigrantów, a z drugiej - wysyłają statki swoich organizacji pozarządowych finansowanych z pieniędzy niemieckich podatników, aby ułatwiały przedostawanie się nielegalnym imigrantom na Lampedusę i w inne miejsca Europy”.
Jak zaznaczył, „+polityka otwartych drzwi+ sprzyja mafiom, które przewożą nielegalnych imigrantów przez basen Morza Śródziemnego”.
To jest również odpowiedzialność pośrednia za śmierć tysięcy z nich, którzy topią się w tym morzu
— wskazał szef MEiN.
Podkreślił, że „gdyby tylko przestrzegać prawa UE, a więc, jeśli granice byłby szczelne, to nie byłoby takiego problemu z nielegalnej imigracji”.
09:25. 800 mln zł dla zakładu „Bumar-Łabędy” na produkcję zbrojeniową
Przeznaczamy 800 mln zł na dokapitalizowanie zakładu „Bumar-Łabędy” po to, żeby produkowane były Kraby - 54 rocznie, już za kilka lat, po wybudowaniu nowej linii technologicznej - zapowiedział w piątek w Gliwicach premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu złożył w piątek rano wizytę w Zakładach Mechanicznych Bumar Łabędy S.A. w Gliwicach, gdzie podpisano umowę na dokapitalizowanie tego zakładu.
Premier wskazywał, że w czasach rządów PO zwolniono stąd 800 pracowników. Jak przypomniał, obecny rząd PiS dokapitalizował „Bumar Łabędy” kwotą 800 mln zł.
Przeznaczamy 800 mln zł na dokapitalizowanie tego zakładu po to, żeby tutaj produkowane były Kraby - 54 rocznie, już za kilka lat, po wybudowaniu nowej linii technologicznej
— przekazał szef rządu.
Jak mówił, „Tusk i jego ekipa” marnowali potencjał przemysłowy Śląska.
Dzisiaj produkcja zbrojeniowa wzrasta
— zaznaczył.
Dodał, że rząd jest skuteczny w swoich działaniach.
Nasi poprzednicy, ci partacze od polskiego przemysłu, nie potrafili nie tylko zorganizować tej produkcji, ale zwalniali pracowników
— powiedział premier.
Nigdy nie pozwolę zmarnować potencjału przemysłowego, inżynierskiego i przede wszystkim pracowniczego. (…) Będziemy zawsze o to dbać, tak długo, jak będziemy odpowiadali za sprawy kraju
— podkreślił Mateusz Morawiecki.
Po wypowiedzi dla mediów premier rozdawał drożdżówki i kawę pracownikom „Bumar-Łabędy”.
09:20. Tusk w nowym spocie o zwycięstwie „na wyciągnięcie ręki”
Zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. We wszystkich sondażach PiS nad Koalicją Obywatelską ma przewagę od 1 do 4 punktów - to jest nic – powiedział przewodniczący KO Donald Tusk w najnowszym spocie wyborczym Platformy Obywatelskiej.
W piątek w mediach społecznościowych Platformy Obywatelskiej ukazał się kolejny spot wyborczy. Lider KO stwierdził w nim, że zwycięstwo w wyborach parlamentarnych nad PiS jest na „wyciągnięcie ręki”, a różnice pomiędzy ugrupowaniami w wynikach sondaży są niewielkie.
Zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. We wszystkich sondażach PiS nad KO ma przewagę od 1 do 4 punktów. I to jest nic. Ja też wiem jak wygląda ta tendencja. Że to się w tej chwili przecina. I też wiem, nie trzeba być geniuszem, żeby zrozumieć jaką premię dostaje zwycięzca
— stwierdził Tusk.
Zwrócił się także do wyborców o poparcie.
Więc proszę was wszystkich, bez wyjątku, głosując na Koalicję Obywatelską zagłosujecie za zwycięstwem, za pokonaniem PiS-u
— powiedział Tusk.
09:01. Prezes PSL: Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS
Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS - wybór jest prosty - powiedział w piątek jeden z liderów Trzeciej Drogi, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w Polsat News. Jak przekazał, ostatni dzień kampanii wyborczej ugrupowanie zakończy w Grodzisku Mazowieckim wspólnie z liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią.
Kosiniak-Kamysz pytany, czy jest pewien, że Trzecia Droga w nadchodzących wyborach parlamentarnych przekroczy 8 proc. próg wyborczy i wejdzie do Sejmu, doparł: „Jestem pewny, jestem absolutnie pewny”.
Prosimy o każdy głos, z pokorą podchodzimy również do tych dobrych sondaży, ale bardzo nam zależy na każdym głosie - bo to Trzecie Droga albo trzecia kadencja PiS. Wybór jest prosty
— powiedział szef ludowców.
Zapewnił, że bierze 100 proc. odpowiedzialności za wynik wyborczy, a także „za tę koalicję ze strony PSL”.
To ja ponoszę odpowiedzialność
— podkreślił.
Wiem, że wygramy, że to od nas zależy przyszłość Polski
— powiedział.
Lider PSL zapewnił, że po wyborach nie wejdzie w żadną koalicję z PiS.
W tej kampanii mówiliśmy dużo o przyszłości i przywróceniu normalności. Dokonamy też tego, o co wielu naszych wyborców prosi – rozliczenia ustępującej władzy. Powołamy komisję prawa i sprawiedliwości, która wyjaśni afery polityków PiS
— powiedział.
08:57. Cieszyński: w sprawie fałszywych smsów i maili wyborczych - działania na dużą skalę
W sprawie fałszywych smsów i maili wyborczych działania służb prowadzone na dużą skalę, także we współpracy z partnerami międzynarodowymi - powiedział w ostatnim dniu kampanii przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
W piątek w wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia stwierdził, że skala fejkowych smsów i maili była duża.
To są setki tysięcy maili i sms-ów. Od początku tygodnia te ataki, które udało nam się wykryć dotyczą przede wszystkim komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość
— podał.
Rozsyłane są nieprawdziwe zmanipulowane informacje o propozycjach programowych PiS. Trwają prace nad tym, kto stoi za tymi atakami
— powiedział.
Poinformował w wywiadzie, że udało się namierzyć firmę, która zajmuje się marketingiem sms-owym, wysyłającą za pieniądze takie komunikaty.
Teraz trwają ustalenia, kto zlecił te działania
— dodał.
Zaznaczył, że podobnie ma się sprawa z pocztą elektroniczną.
Tutaj trudniej jest dojść, kto za tym stoi, ale będziemy robili wszystko, również z partnerami zagranicznymi, żeby to ustalić
— zapewnił.
Dopytywany o dotychczasowe ustalenia powtórzył, że znana jest firma, której zlecono wysyłkę smsów.
Mamy firmę, która odpowiada za wpuszczenie do sieci tego ruchu - smsów. Natomiast to jest firma, która profesjonalnie zajmuje się takimi kampaniami i dlatego trzeba ustalić, kto jest faktycznym zleceniodawcą, dlatego, że my na razie ustaliliśmy przesłanki techniczne
— wyjaśnił.
Mogę powiedzieć, że tutaj są prowadzone na dużą skalę działania, także we współpracy z partnerami międzynarodowymi
— poinformował w wywiadzie dla radiowej Jedynki.
08:25. Radio ZET: Polacy przewidują, że PiS zdobędzie 35 proc. głosów w wyborach
Polacy przewidują, że w niedzielnych wyborach zwycięży Prawo i Sprawiedliwość z poparciem 35 proc. - wynika z sondażu IBRiS dla Radia ZET. Zdaniem respondentów Koalicja Obywatelska zdobędzie 30 proc.; Lewica i Trzecia Droga po 10 proc.; a Konfederacja - 8 proc.
Jak podaje stacja IBRIS poprosił ankietowanych, żeby wskazali, jaki wynik wyborczy przewidują dla poszczególnych ugrupowań.
Większość wskazała, że wygra Prawo i Sprawiedliwość. Najczęściej respondenci przewidywali, że partia rządząca zdobędzie 35 proc. głosów. W przypadku Koalicji Obywatelskiej wskazywali najczęściej na wynik 30 proc., a Lewicy i Trzeciej Drogi 10 proc. Czwarta zdaniem pytanych będzie Konfederacja. Polacy przewidują, że osiągnie wynik 8 proc.
— podaje radio.
Radio Zet donosi, że zgodnie z wynikami sondażu „zdecydowanie bardziej optymistyczni są wyborcy PiS, którzy przewidują, że Zjednoczona Prawica uzyska w niedzielnych wyborach 58,9 proc. głosów, co dałoby możliwość samodzielnego rządzenia”.
Wyborcy opozycji tworzącej +pakt senacki+ również oczekują zwycięstwa preferowanej przez siebie opcji, ale optymizm wśród nich jest bardziej umiarkowany: KO - 36,9 proc., Trzeci Droga - 13,3 proc., a Lewica - 12,7 proc.
— podaje stacja.
Wygląda na to, że najbardziej racjonalne podejście do przewidywań wyników niedzielnych wyborów mają osoby z wyższym wykształceniem. Według ich wskazań PiS uzyska 35,9 proc. głosów, KO - 33 proc., Trzecia Droga - 10,8 proc., Lewica 10,6 proc., Konfederacja - 8,3 proc., a Bezpartyjni Samorządowcy - 4,1 proc.
— czytamy.
08:20. Biejat: Wygramy, osiągniemy rekordowy wynik
Wygramy, osiągniemy rekordowy wynik i dla Lewicy, i dla całej opozycji – powiedziała w piątek wiceprzewodnicząca klubu Lewicy, kandydująca do Senatu Magdalena Biejat.
Na briefingu prasowym przy wejściu na stację metra Świętokrzyska w Warszawie liderzy Lewicy zorganizowali konferencję prasową, na której przedstawili plan na ostatni dzień kampanii wyborczej.
W Warszawie jesteśmy na ulicach od 7 rano do północy. Będziemy wszędzie tam, gdzie symbolicznie możemy pokazać i przypomnieć nasze punkty programowe
— powiedziała Biejat.
W planie są m.in. spotkania polityków Lewicy pod Szpitalem Bielańskim, pod bramą Huty Arcelor-Mittal i na Bulwarach Wiślanych.
Dzisiaj Lewica jest tą formacją, której sondaże rosną najbardziej, która zalicza skokowy wzrost. Jesteśmy przekonani, że już w niedzielę, dzięki wam, dzięki mobilizacji was wszystkich, zdobędziemy to zwycięstwo. Wygramy, osiągniemy rekordowy wynik i dla Lewicy i całej opozycji
— podkreśliła Biejat.
Następne dni będą należały do państwa. Idźcie do wyborów, 15 października, już w tę niedzielę. Zagłosujcie nie na mniejsze zło, nie zaciskając zębów, tylko zagłosujcie tak, jak wam każe serce. Zagłosujcie z nadzieją po to, żeby inna polityka była możliwa. Zagłosujcie na Lewicę
— dodała.
08:15. Morawiecki: polski przedsiębiorca musi mieć za sobą państwo
Po to jest UOKiK, aby dbać o polskich przedsiębiorców i żeby wielkie międzynarodowe sieci nie dusiły marży dla polskiego przedsiębiorcy. Polski przedsiębiorca musi mieć za sobą państwo w relacjach z wielkimi sieciami – powiedział w piątek w Bytomiu premier Mateusz Morawiecki.
Jeżeli następują kryzysy w gospodarce, to warto zastanowić się, jak się zachowuje państwo. Paręnaście lat temu był taki kryzys i państwo nie zrobiło nic albo prawie nic, żeby pomagać przedsiębiorcom. W ostatnich latach spadały na nas różne gromy, covid, wojna na Ukrainie, kryzys energetyczny. Za każdym razem staraliśmy się proponować przedsiębiorcom wsparcie – w tarczy antycovidowej szło o ratowanie miejsc pracy, potem była tarcza solidarnościowa, antyinflacyjna czy antyputinowska
— powiedział w piątek w Bytomiu podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Konferencja odbyła się w piekarni w Bytomiu.
Naszła mnie smutna refleksja o tym, jak niedawno pewien pan całował chleb i potem ten chleb znalazł się na śmietniku. Ten pan to nasz główny przeciwnik polityczny. Jak ktoś całuje na pokaz chleb a potem ten chleb ląduje na śmietniku, to mi się przypomina takie ludowe powiedzenie – że jak ktoś chlebem gardzi, to nim Pan Bóg bardziej
— stwierdził premier.
Zapewnił, że będzie dbać o przedsiębiorców i będzie tworzyć warunki do gospodarowania, aby przewaga konkurencyjna wielkich sieci nie była taka miażdżąca.
Po to jest UOKiK, aby dbać o polskich przedsiębiorców i żeby wielkie międzynarodowe sieci nie dusiły marży dla polskiego przedsiębiorcy. Po to jest +polska półka+, po to jest skracanie drogi od pola do stołu, ale polski przedsiębiorca musi mieć za sobą państwo w relacjach z wielkimi sieciami
— powiedział Morawiecki.
Ocenił, że „to, co udało się zrobić w 8 lat, można stracić w jeden dzień” i wyjaśnił, że tym dniem może być 15 października.
Warto dbać o polskich przedsiębiorców, o to, co się udało w ramach polityki społecznej zrobić dla społeczeństwo, żeby dbać o bezpieczeństw w kontekście tego, co się dzieje na Bliskim Wschodzie
— dodał premier.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier odwiedził piekarnię w Bytomiu. Przypomniał konferencję Tuska: Całował chleb i potem ten chleb znalazł się na śmietniku
08:10. PiS: Postaw na tych, którzy trafnie ocenili zagrożenia
Postaw na tych, którzy trafnie ocenili zagrożenia, zapewnili bezpieczeństwo, rozwój i godne życie Polaków - apeluje w najnowszym spocie wyborczym PiS.
W piątek rano PiS zamieścił w mediach społecznościowych kolejny spot wyborczy. Podsumowano w nim dotychczasowe decyzje rządu i podkreślono, że PiS „dotrzymuje słowa”.
Polska miała rację. Ty też masz rację, że postawiłeś na tych, którzy dotrzymują słowa
— stwierdzono w spocie.
Obniżyli wiek emerytalny i bezrobocie do najniższego w historii. Wprowadzili 13. i 14. emeryturę, 800+ i darmowe leki dla dzieci i seniorów. Wspierają polskich rolników, budują polską gospodarkę i firmy. Rozwijają polską armię. Mówią: nie nielegalnej imigracji. Chronią całą Polskę i jej granice
— wymieniono.
Masz rację głosując za Polską
— wskazał lektor.
Już 15 października głosuj za Polską! Postaw na tych, którzy trafnie ocenili zagrożenia, zapewnili bezpieczeństwo, rozwój i godne życie Polaków! Głosuj na Prawo i Sprawiedliwość, lista numer 4!
— zaapelowano.
08:05: Premier: staramy się wykorzystać polski węgiel i będziemy robić to tak długo, jak będzie to konieczne
Staramy się wykorzystać polski węgiel i będziemy robić to tak długo, jak będzie to konieczne – oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Jak przekonywał, to obecna władza gwarantuje sprawiedliwe i rozsądne przeprowadzenie transformacji energetycznej.
W piątkowej rozmowie na antenie Polskiego Radia Katowice Morawiecki był pytany m.in. o górnictwo i bezpieczeństwo energetyczne. Szef rządu podkreślił, że to od węgla będzie zależało bezpieczeństwo energetyczne, przypomniał, że brakowało tego surowca przed rokiem i trzeba go było ściągać zza granicy.
Dlatego staramy się wykorzystać polski węgiel i będziemy robić to tak długo, jak będzie to konieczne, bo przecież wiatr czy słońce nie zawsze są dostępne, w związku z tym musimy mieć stabilny dostęp energii, a ten – zanim nie powstanie za kilkanaście lat atom - jest jedynie możliwy z gazu lub węgla. Gazu nie chcemy, bo jest drogi, a węgiel jest nasz, polski i będziemy go używać
— zapowiedział Morawiecki.
Pytany o perspektywę wygaszania kopalń, premier wyraził przekonanie, że „rząd Tuska i jego satelitów, gdyby nie daj Panie Boże, doszedł do władzy, to bardzo szybko wygasi polskie kopalnie, ponieważ tego się domaga od dawna Unia Europejska, przyspieszenia tego procesu”. Jak oświadczył, obecny rząd gwarantuje „rozsądne” przeprowadzenie tego procesu i stawia na sprawiedliwy model transformacji, co musi wiązać się z tworzeniem nowych miejsc pracy.
Przede wszystkim chcemy wykorzystywać węgiel dłużej poprzez najnowsze technologie (…) które dają możliwość wykorzystywani węgla przy jednoczesnym wypełnianiu tych wymogów, które są na nas narzucone z Brukseli
— dodał.
07:38. Premier: warto postawić na tych, którzy solidnie doinwestowują PSP, OSP w każdym zakątku Polski
Warto postawić na tych, którzy solidnie doinwestowują Państwową Straż Pożarną, Ochotniczą Straż Pożarną wszędzie, w każdym zakątku Polski - ocenił w Rudzie Śląskiej premier Mateusz Morawiecki. Dodal, że „wszyscy jesteśmy wdzięczni” strażakom, którzy „zapewniają bezpieczeństwo”.
Podczas wizyty w Rudzie Śląskiej szef rządu podkreślił, że „Ochotnicze Straże Pożarne uzyskały w czasach rządów PIS bardzo dużo nowego sprzętu”.
Gdziekolwiek jestem, słyszę, że takich dostaw sprzętu nie było po prostu nigdy. Ale także inwestycje, które są już naprawdę na miarę XXI wieku tylko tutaj, w woj. śląskim - inwestycje w Zawierciu, Tarnowskich Górach, Raciborzu, Bieruniu czy Cieszynie. Tego typu obiekty i przebudowy, modernizacje właśnie w tych miastach teraz mają miejsce. Dla strażaków ochotników, dla wszystkich druhów, którzy są już na emeryturze, a przepracowali w OSP wiele lat, zapewniliśmy dodatek emerytalny 200 zł. Ale to nie tylko to. Również zapewniamy szkolenia
— powiedział.
Dodał, że to wszystko wiąże się z lokalnymi interwencjami, których wspólnym mianownikiem „jest bezpieczeństwo”.
Wszyscy jesteśmy na pewno wdzięczni Ochotniczej Straży Pożarnej i tym zawodowym strażakom Państwowej Straży Pożarnej, funkcjonariuszom Straży Pożarnej. Oni zapewniają bezpieczeństwo. Jeżdżą już ok. 300 razy rocznie tutaj, z samej Rudy Śląskiej, do pożarów. Średnio codziennie wybucha gdzieś pożar w Rudzie Śląskiej albo w okolicach. Zobaczcie, co by było bez tego sprzętu
— zwrócił uwagę Morawiecki,
Premier zachęcił mieszkańców miasta, by zapytali włodarzy, „jak wygląda dzisiaj” OSP i PSP.
Można tak na dobrą sprawę ciężko pracować przez osiem lat nad poprawą stanu bezpieczeństwa, a później jednego dnia wszystko stracić. Ten jeden dzień to 15 października. Tego jednego dnia można wszystko stracić. Warto naprawdę postawić na tych, którzy solidnie doinwestowują Państwową Straż Pożarną, Ochotniczą Straż Pożarną wszędzie, w każdym zakątku Polski
— ocenił.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szef rządu odwiedził PSP w Rudzie Śląskiej: Gdziekolwiek jestem, słyszę, że takich dostaw sprzętu nie było po prostu nigdy
07:10. Spotkania polityków w całym kraju
W piątek, w ostatnim dniu kampanii wyborczej, politycy z wszystkich komitetów od wczesnego ranka do północy, mają zaplanowaną wyborczą aktywność. Kulminacyjnym punktem kampanii PiS będzie wiec w Sandomierzu z udziałem liderów ugrupowania. Kandydaci KO, Lewicy, Trzeciej Drogi i Konfederacji będą uczestniczyć w spotkaniach w całej Polsce.
Liderzy PiS: premier Mateusz Morawiecki, prezes Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Elżbieta Witek będą kontynuować objazd po Polsce.
Premier Mateusz Morawiecki od wczesnego rana będzie przebywał na Śląsku, a potem odwiedzi woj. małopolskie. Premier odwiedzi Bytom, Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy w Gliwicach, a także Śląski Urząd Wojewódzki. Szef rządu ma też zaplanowaną wizytę m.in. w Nowej Wsi Szlacheckiej.
Jarosław Kaczyński odwiedzi woj. świętokrzyskie: wczesnym popołudniem będzie w OSP w Skarżysku Kamiennej, potem spotka się z młodzieżą w Starachowicach, a późnym popołudnie, spotka się z leśnikami w Ostrowcu Świętokrzyskim. Późnym wieczorem prezes PiS spotka z mieszkańcami Gozdu w woj. mazowieckim, w powiecie radomskim.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek w ostatnim dniu kampanii będzie przebywać w Siematyczach (woj. podlaskie), spotka się też z mieszkańcami woj. lubelskiego - w Kraśniku i Modliborzycach. Również była premier Beata Szydło zaplanowała szereg aktywności: w Suchej Beskidzkiej, Myślenicach i Nowym Sączu. Tuż przed rozpoczęciem ciszy wyborczej spotka się z mieszkańcami Chrzanowa. Szef MON Mariusz Błaszczak odwiedzi Iłżę (woj, mazowieckie). W Warszawie, na „patelni” przy stacji Metro Centrum, na konferencji głos zabierze lider warszawskiej listy PiS, szef MKiDN Piotr Gliński. Szef MS Zbigniew Ziobro odwiedzi Rzeszów a także Skierniewice.
Kulminacyjnym punktem kampanii PiS będzie wieczorny wiec w Sandomierzu z udziałem Jarosława Kaczyńskiego, Elżbiety Witek, Mateusza Morawieckiego, Mariusza Błaszczaka oraz Beaty Szydło, który rozpocznie się o godz. 18.00.
Intensywną końcówkę kampanii będą miały także ugrupowania opozycyjne. Lider PO Donald Tusk piątek rozpocznie na Śląsku, a następnie przejedzie przez pięć województw, gdzie odbędzie spotkania z wyborcami. Zapewnił, że do samego końca kampanii, czyli do ogłoszenia ciszy wyborczej będzie niezwykle skoncentrowany. „Zaczniemy jutrzejszy dzień też na Śląsku, a później przejedziemy przez pięć województw i każdym z tych miejsc będziemy mieli kolejne spotkanie. A finał będzie na chwilę chociaż w domu w Sopocie z bliskimi” - powiedział Tusk w czwartek dziennikarzom.
Zapowiedział, że w piątek, „opowie jak wyglądała seria oszust i kłamstw Mateusza Morawieckiego”. „Jutro rozliczymy PiS i Morawieckiego z tego, czego nie zrobili” - mówił w czwartek Tusk Szereg spotkań zaplanowała tez Trzecia Droga i Nowa Lewica. Kandydaci KO do sejmu z Warszawy, o godz. 7.30 będą mieć konferencję prasową przed wejściem do stacji metra Centrum.
Nowa Lewica na piątek zaplanowała szereg spotkań w całym kraju, od rano po późny wieczór, pod hasłem „SuperPiątek Lewicy”. O godz. 7 liderzy i liderki ugrupowania zabiorą głos podczas briefingu oraz będą rozdawać kawę i pączki przy stacji Metro Świętokrzyska. Później posłanki Magdalena Biejat i Joanna Scheuring-Wielgus, przed Szpitalem Bielańskim, będą mówić o ochronie zdrowia, a następnie pod bramą Huty Accelor Mittal zaplanowano briefing Agnieszki Dziemianowicz-Bąk i Adriana Zandberga „Praca musi się opłacać”; natomiast Włodzimierz Czarzasty i Magdalena Biejat będą mówić o mieszkalnictwie.
Swoją kampanię Lewica zakończy wieczorem przed Pałacem Kultury, gdzie ponownie głos zabiorą liderzy ugrupowania; następnie metrem przejadą nad Wisłę, na imprezę na bulwarach, która potrwa do północy. Politycy Nowej Lewicy, od wczesnego ranka będą także przemawiali na konferencjach w Katowicach, Łowiczu, Łodzi, Bydgoszczy, Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu.
Politycy Trzeciej Drogi (PSL i Polska 2050) również od poranka do późnego wieczora będą spotykać się z wyborcami. W Warszawie przy Foodtrucku na Dworcu Wschodnim konferencję zaplanował lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Później na kładce dla pieszych nad ulicą Górnośląską odbędzie się konferencja prasowa obydwu liderów: Szymona Hołowni i Kosiniaka-Kamysza.
Wieczorem liderzy Trzeciej Drogi, kandydaci i sympatycy formacji przejdą w spacerze ulicami Warszawy: od Pasażu Wiecha, przez ul. Chmielną do Nowego Światu i dalej przez Rondo de Gaulle’a i pl. Trzech Krzyży pod pomnik Wincentego Witosa. Tam o godz. 19 przemówienia wygłoszą Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Oficjalne zakończenie kampanii zaplanowano o godz. 20.30 w Mediatece w Grodzisku Mazowieckim.
Szef sztabu Konfederacji Witold Tumanowicz podkreślił, że „wielkie podsumowanie kampanii” Konfederacji rozpocznie się w piątek o godz. 19. w Krakowie.
Nasi liderzy zbiorą się w Krakowie na rynku na wiecu, będzie wielkie podsumowanie kampanii i przemówienia najważniejszych liderów. Kraków będzie takim zbornym miejscem, do którego w piątek będą zmierzać nasi liderzy - Krzysztof Bosak będzie jechał z Tarnowa, z kolei Sławomir Mentzen będzie miał trasę helikopterem. Na trasie jego przelotu będzie Lublin, Wrocław, Rzeszów, Katowice, by zakończyć razem z nami wszystkimi dzień w Krakowie. Ponadto cały dzień po kraju będzie jeździł nasz „tir wolności”, którym lokalni działacze jeżdżą informując o naszych propozycjach i postulatach; w piątek przemierzy Podkarpacie - Stalową Wolę, Rzeszów
— przekazał.
07:00. Plan PiS na ostatni dzień kampanii
W piątek wieczorem w Sandomierzu odbędzie się wiec wyborczy PiS, który będzie podsumowaniem kampanii wyborczej - poinformował PAP rzecznik PiS Rafał Bochenek. W wiecu wezmą udział prezes Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, szef MON Mariusz Błaszczak i b. premier Beata Szydło.
Piątek będzie ostatnim dniem kampanii wyborczej przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi.
Rafał Bochenek podkreślił w rozmowie z PAP, że wybory, które odbędą się w najbliższą niedzielę „będą miały wielki wpływ na przyszłość naszej ojczyzny”.
Nasi czołowi politycy, na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim spędzą piątek w trasie, na spotkaniach z Polakami w różnych miejscach, województwach naszego kraju
— przekazał rzecznik PiS.
Bezpośrednia rozmowa z obywatelami to domena Prawa i Sprawiedliwości
— dodał.
Bochenek poinformował, że w piątek wieczorem o godz. 18 „swoistym podsumowaniem trwającej kampanii będzie wspólny wiec wyborczy w Sandomierzu z udziałem prezesa Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ministra obrony narodowego Mariusza Błaszczaka i europoseł Beaty Szydło”.
Już teraz zapraszamy na to wydarzenie wszystkich, którym przyszłość naszej ojczyzny leży na sercu
— dodał.
Jak wskazał „stawka tych wyborów jest przeogromna i dotyczy modelu życia i sposobu działania państwa polskiego wobec swoich obywateli”.
Te wybory to jedyna szansa by obronić swoje prawa obywatelskie do świadczeń społecznych, do rozwoju gospodarczego kraju, do bezpieczeństwa, do suwerenności i normalności
— podkreślił polityk.
Nasi konkurenci poza hasłami, manipulacjami nie zdołali przygotować żadnego konkretnego planu dla Polski, a ich ewentualna wygrana mogłaby doprowadzić do chaosu, przerzucania się odpowiedzialnością, a w konsekwencji destabilizacji Polski, w tym trudnym i wymagającym geopolitycznie okresie
— powiedział Bochenek.
Pójdźmy na wybory, zjednoczmy się wokół polskich spraw i zagłosujmy za bezpieczną przyszłością Polaków
— zaapelował.
06:50. Cztery konferencje PKW; po zakończeniu głosowania wyniki exit poll
W niedzielę, w dniu wyborów parlamentarnych i referendum, Państwowa Komisja Wyborcza zaplanowała cztery konferencje prasowe, na których poinformuje m.in. o frekwencji wyborczej i ewentualnych incydentach. Po zakończeniu głosowania TVP, TVN i Polsat podadzą szacunkowe wyniki wyborów oparte na badaniu exit poll.
Wybory do Sejmu i Senatu oraz referendum ogólnokrajowe odbędą się w niedzielę w godzinach 7 - 21. Cisza wyborcza i referendalna w Polsce rozpocznie się w piątek o północy, a zakończy w niedzielę o godz. 21. Wówczas będą mogły być publikowane sondaże exit poll.
W piątek przed wyborami Państwowa Komisja Wyborcza zapowiedziała konferencję na godz. 17.30.
W dniu wyborów, PKW zaplanowała cztery konferencje. Pierwsza z nich odbędzie się o godz. 10, a kolejne o godz.: 13.30, 18.30 i 22 - PKW poda informacje o frekwencji wyborczej oraz ewentualnych incydentach. Komisja nie będzie podawała frekwencji referendalnej.
Koniec głosowania oznacza zakończenie ciszy wyborczej. Po godz. 21 stacje telewizyjne TVP, TVN i Polsat podadzą szacunkowe wyniki wyborów oparte na badaniu exit poll, czyli na odpowiedziach udzielanych przez wyborców po wyjściu z lokalu wyborczego. Badanie przeprowadzi sondażownia Ipsos.
Zostaną przedstawione informacje o procentowym poparciu dla ogólnopolskich komitetów wyborczych w skali całego kraju, o podziale mandatów oraz frekwencji. Ponadto, na zlecenie TVP oraz telewizji Polsat Ipsos dostarczy szacunkowe wyniki głosowania w referendum. Będę one zawierały informacje o frekwencji i procentowych rozkładach głosów na „TAK” i „NIE” dla poszczególnych pytań referendalnych.
Sondażownia podała, że badanie zostanie przeprowadzone przed 900 losowo wybranymi lokalami wyborczymi, a dane będą zbierane przez ankieterów firmy Ipsos, którzy poproszą osoby, o wypełnienie krótkiej ankiety, w której znajdą się pytania o oddane w tym dniu głosy. Badanie exit poll przeprowadzi około 1850 ankieterów.
05:00 Rekordowe zainteresowanie głosowaniem za granicą
Ponad 600 tys. Polaków zarejestrowało się w zagranicznych komisjach wyborczych, aby wziąć udział w wyborach parlamentarnych i referendum. W państwach Ameryki Łacińskiej, USA i Kanadzie głosowanie odbędzie się już w sobotę. Najwięcej chętnych go oddania głosu jest w Londynie, Berlinie i Monachium.
To rekord jeśli chodzi o zainteresowanie głosowaniem: osiem lat temu do wyborów zgłosiło się prawie 200 tys. Polaków, a przed czterema laty taką chęć wyraziło ok. 314 tys. osób; tym razem to ponad 608 tys. obywateli.
W związku z wyborami parlamentarnymi i referendum za granicą utworzono 417 obwodów, czyli niemal sto więcej niż podczas poprzednich wyborów parlamentarnych – podało MSZ. Wyborcy mogli dopisywać się do dogodnego ze względu miejsca pobytu obwodu głosowania do wtorku, m.in. za pomocą platformy e-wybory.
W środę MSZ poinformowało jednak o planowanej likwidacji obwodu głosowania w Tel Awiwie w związku tym, że Izrael znajduje się w stanie wojny z palestyńskim Hamasem. Wyborcy ze spisu w obwodzie nr 125 w Tel Awiwie mieli czas do czwartku, aby złożyć wniosek o zmianę miejsca głosowania, aby oddać głos w kraju.
Jako pierwsi, bo już w sobotę, zagłosują Polacy mieszkający za oceanem. „W krajach Ameryki Południowej, USA i Kanadzie dniem wyborów będzie sobota, po to, by można było zamknąć głosowanie według czasu polskiego w niedzielę tak, by Polacy nie czekali na akt głosowania naszych rodaków za Atlantykiem” – powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
Wybory w sobotę w Ameryce rozpoczną się o godz. 7 czasu lokalnego, a to oznacza, że Polacy mieszkający we wschodnich częściach kontynentów pójdą do urn wcześniej niż ci mieszkający na zachodzie. Na przykład w Kanadzie wybory będą odbywać się w czterech strefach czasowych: w komisji w Winnipeg (Manitoba) głosowanie zacznie się godzinę później niż w Ottawie, Toronto (Ontario) i Montrealu (Quebec), w Edmonton i Calgary (Alberta) – dwie godziny później, a w Vancouver (Kolumbia Brytyjska) – trzy godziny później.
Najwięcej obwodowych komisji wyborczych utworzono w Wielkiej Brytanii (77), USA (52) oraz Niemczech (47). W innych krajach, gdzie Polonia nie jest tak liczna, jak np. na Węgrzech, utworzono tylko jeden obwód na cały kraj. Ambasada w Budapeszcie i tak przewiduje jednak sporo pracy, bo chęć głosowania wyraziło ponad 1,6 tys. osób, czyli ok. 50 proc. więcej niż w ostatnich wyborach prezydenckich.
Najwięcej Polaków zarejestrowało się w komisjach w Londynie, Berlinie, Monachium, Dublinie i w Hadze. W tej ostatniej, podobnie jak w Amsterdamie, to wzrost o ponad 115 proc. w porównaniu z wyborami w 2019 r. W Bredzie, gdzie są trzy komisje wyborcze, mowa o wzroście o ponad 210 proc. – zarejestrowało się tam prawie 10 tys. wyborców.
Z kolei w norweskim Stavanger, gdzie utworzono jedną komisję, zarejestrowało się prawie 4 tys. chętnych do głosowania; czyni to z niej najbardziej obleganą zagraniczną komisję wyborczą na całym świecie.
Zgodnie z kodeksem wyborczym, zagraniczne komisje wyborcze mają od zakończenia głosowania 24 godziny na zliczenie oddanych głosów; jeśli nie zdążą tego zrobić, to głosowanie w tych obwodach uważa się za niebyłe.
Głosy oddane za granicą będą doliczane do okręgu wyborczego nr 19 (do Sejmu) oraz okręgu wyborczego nr 44 (do Senatu) w Warszawie.
wkt/PAP/TT/FB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/666481-relacja-goracy-ostatni-dzien-kampanii-wyborczej