Za rządów Tuska Polska była podporządkowana siłom zewnętrznym, a szczególnie dwóm: Niemcom, a poprzez Niemcy, które tego potrzebowały, także Rosji - przekonywał 1 października podczas konwencji PiS wicepremier Jarosław Kaczyński. „W interesie zarówno Niemiec, jak i Rosji było radykalne ograniczenie obecności USA w Europie” - dodał.
Tradycyjnie kończącą się konwencję Prawa i Sprawiedliwości w katowickim „Spodku”, przebiegającą pod hasłem „Bezpieczna Polska”, zakończył prezes tej partii.
„Chodzi o to, by w Polsce nie wrócił system Tuska”
Jarosław Kaczyński podkreślił, że do zwycięstwa jego opcji politycznej, „obok potrzeby mobilizacji, wiary, determinacji, pracy, jest także potrzeba dobrego zrozumienia tego, o co w tej chwili chodzi”.
Chodzi o to, by w Polsce nie wrócił system Tuska
— wyjaśnił wicepremier.
Tusk ma wokół siebie wielu gamoni, ale sam takim gamoniem zupełnie nie jest. Wie, co robi, gdzie stoją konfitury
— dodał Kaczyński.
Wskazał, że po 1989 r. przez kilkanaście lat trwał wielki rabunek polskiego mienia.
Oczywiście była zmiana systemu, uwolnienie inicjatywy gospodarczej Polaków, ale ten system, mający także wiele zewnętrznych powiązań, w pewnym momencie się zachwiał. Trzeba go było odbudować. Tusk podjął się tego zadania i dobrze zrozumiał, co to znaczy odbudować ten system, co jest rzeczą podstawową, co musi być zapewnione. Otóż po pierwsze musi być zapewnione to, że ci którzy po 1989 r., a niekiedy nawet wcześniej, zaczęli rabować nasz kraj, mieli to prawo do rabunku w dalszym ciągu
— stwierdził prezes PiS
„Za Tuska Polska była podporządkowana siłom zewnętrznym”
Za rządów Donalda Tuska trzeba było zgodzić się, aby Polska była podporządkowana siłom zewnętrznym, a szczególnie dwóm: Niemcom, a poprzez Niemcy, które tego potrzebowały także Rosji
— powiedział prezes Kaczyński. Wyjaśnił, że musiały zostać spełnione trzy podstawowe przesłanki. I Tusk je zrealizował, zrealizował swój cel.
Ale miał on swoje następstwa w wielu dziedzinach. Zacznę od najważniejszej to znaczy spraw bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego
— powiedział.
Wyjaśnił, że „skoro rabują to nie ma środków, bo rabują wtedy już głównie finanse publiczne, wobec tego trzeba zmniejszać armię. Ale do tego jest determinacja zewnętrzna, więc trzeba zmniejszać armię przede wszystkim na Wschodzie Polski”.
„Trzeba także stworzyć koncepcje strategiczne”
Trzeba także stworzyć koncepcje strategiczne, bo państwo taką strategię musi mieć, ale ona musi odpowiadać interesom i oczekiwaniom naszych sąsiadów, w tym przypadku chodziło głównie o sąsiada wschodniego, ale i o zachodniego. I stąd ta linia hańby Tuska - ta linia obrony wzdłuż Wisły i Wieprza
— tłu7maczył prezes PiS.
I oczywiście żadnej prawdziwej polityki zbrojnej, niczego, co by tak naprawdę armię, która w wielkiej mierze dysponowała środkami prowadzenia walki jeszcze z lat 60., zmienić
— dodał.
Policja i wymiar sprawiedliwości za Tuska
Jarosław Kaczyński mówił także o bezpieczeństwie wewnętrznym, czyli - jak wymieniał - policji i wymiarze sprawiedliwości.
Ten wielki rabunek był cały czas osłaniany przez wymiar sprawiedliwości, prokuraturę, sądy, także przez główną część mediów. Bywały pewne wyjątki, incydenty, ale ogólnie rzecz biorąc był osłaniany. I trzeba było tę sytuację jeszcze wzmocnić. Stąd obok braku pieniędzy, bo to też była przyczyna, likwidacja komisariatów policji, czyli i ograniczanie sił, które miały przeciwstawiać się przestępczości
— tłumaczył
Bezpieczeństwo Polski wewnętrzne i zewnętrzne traktowane było jako scena widowiska, teatru i różnego rodzaju fałszywych deklaracji, bo mówiono, że ta zmniejszona armia jest nowoczesna i silna, i że ma ona zapewnić nam ma to, czego w żadnej mierze zapewnić nie mogła
— dodał prezes PiS.
Polityka zagraniczna Tuska: jak najdalej od USA
Przypominając rządy Donalda Tuska Kaczyński podkreślił, że ówczesna polityka zagraniczna powiązana ze sferą bezpieczeństwa prowadziła do tego by Polska znalazła się możliwie daleko od USA.
Bo przecież Niemcy i Rosja planowały i w jakieś mierze już realizowały cel, którym było radykalne organicznie, jeśli nie zupełne wyparcie USA z Europy
— podkreślił.
Zauważył, że obecność militarna USA była dla Polski bardzo pożyteczna. Przypomniał, że w naszym kraju miały się pojawić elementy tzw. tarczy antyrakietowej, ale te plany zostały storpedowane.
To było w interesie zarówno Niemiec, jak i Rosji. W ten sposób zmieniano wektory naszej polityki zagranicznej, ale godzono też w nasze bezpieczeństwo
— podkreślił prezes PiS.
Jarosław Kaczyński dodał, że w tamtych czasach „zepsuto stosunki i to celowo, wręcz prowokacyjnie” z Ukrainą i Litwą, osłabły także relacje z Grupą Wyszehradzką, czyli z państwami Europy Środkowej i Wschodniej, które miały wzajemnie się wspierać.
Kto tego oczekiwał? Na czyje polecenie to robiono? Otóż tego oczekiwały Niemcy. Tego oczekiwali także Rosjanie, bo stara koncepcja jeszcze Bismarckowska, współpracy niemiecko-rosyjskiej byłaby wtedy przynajmniej w niemałej mierze słabsza, a nawet zagrożona i dlatego tak bardzo tego nie chciano
— dodał.
Prezes PiS przypomniał, że wówczas wycofano także sprzeciw przeciwko budowie gazociągów Nord Stream.
Te rurociągi i ich budowa to było czynienie kolejnych kroków ku wojnie, ku wojnie, która miała zacząć się od Ukrainy
— dodał szef PiS.
MHP: Budowa polskiej pewności siebie, budowa polskiej dumy
Innym jeszcze wątkiem, który w swoim przemówieniu poruszył Jarosław Kaczyński, było otwarcie przed trzema dniami Muzeum Historii Polski na warszawskiej Cytadeli.
Jak przypomniał Kaczyński za czasów pierwszych rządów PiS w latach 2005-2007 zdecydowano o budowie tego muzeum, które „przed kilkoma dniami zostało - po 17 latach - otwarte”.
Ale decyzja zapadła zanim zakończyły się nasze rządy, a rozpoczęły rządy PO-PSL
— zaznaczył. Dodał, że w tej sprawie „później był okres całkowitego zastoju”.
Dopiero kiedy wróciliśmy do władzy podjęliśmy te trudne, ale zakończone sukcesem, prace
— wskazał.
Kaczyński podkreślił, że nowe muzeum, to „będzie muzeum polskiej historii, ale jednocześnie wartości, które reprezentowaliśmy”.
To jest już muzeum polskiej chwały
— ocenił prezes PiS.
A jakie muzeum za bardzo duże pieniądze zostało szybko wybudowane? Muzeum II Wojny Światowej. To muzeum, które nazywano prezentem Tuska dla Merkel. Muzeum, w którym polska rola w II wojnie światowej została, jak to tylko było możliwe, zminimalizowana i gdzie elementy, które prowadziły do rozpuszczenia odpowiedzialności za wywołanie tej wojny były wyeksponowane
— ocenił Kaczyński.
Według Kaczyńskiego tamto muzeum „obniżało w wystawach wartość polskiego wysiłku w czasie II wojny światowej”.
Można powiedzieć muzeum, które było i niestety jest w dalszym ciągu - choć nastąpiły bardzo daleko idące zmiany, ale nie można ich było przeprowadzić do końca - częścią niemieckiej polityki historycznej
— powiedział prezes PiS.
To porównanie jest tutaj najlepsze. Z jednej strony budowa polskiej pewności siebie, budowa polskiej dumy. Z drugiej strony budowa polskiego wstydu, mikromania narodowa, tak to można określić
— podsumował ten wątek Kaczyński.
CZYTAJ TAKŻE:
rdm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/664793-prezes-pis-za-tuska-polska-byla-podlegla-niemcom-i-rosji