Gdzie po wyborach powinien trafić Donald Tusk? Prezes PiS Jarosław Kaczyński wskazał podczas konwencji w Gdyni, że szefa Platformy chętnie przyjmie Władimir Putin.
„Gdyby wszyscy Polacy mieli kontakt z prawdą, to KO nie miałaby żadnych szans”
O kim KO krzyczy „złodzieje”? O nas! Twierdzą, że mamy ileś tam afer na sumieniu, mówią o „100 aferach PiS”. Ale większość wydarzeń tam opisanych to nie są żadne afery. Nadużycia były natychmiast odpowiednio rozliczone. Jeden z naszych ekskolegów dostał trzy i pół roku więzienia za nadużycia w Czerwonym Krzyżu. Tam gdzie były nadużycia, my prowadzimy odpowiednie akcje, jest śledztwo, prokurator
— powiedział w niedzielę podczas prezes Jarosław Kaczyński podczas konwencji wyborczej PiS w Gdańsku.
Przypomniał, że w sprawie nadużyć w wydawaniu wiz problem dotyczy zaledwie przypadków 268 przyspieszeń procedury wizowej za pieniądze.
W znacznej mierze tych wiz wcale nie przyznano. Oni twierdzą, że chodzi o 250 tys., a nawet o milion wiz. To jest zwiększenie proporcji o 1000 razy! Robi się ogromne kampanie i ludziom się kompletnie miesza w głowach. Takie kłamstwa to podstawa ich rządów
— wskazał.
Gdyby wszyscy Polacy mieli kontakt z prawdą, to Koalicja Obywatelska by nie miała dziś żadnych szans. Kto by ją popierał? Tylko, ci, którzy łowili tłuste ryby w mętnej wodzie. To pewna grupa, ale nie tak duża, jak ich elektorat. Cała reszta to ludzie oszukani. Trzeba o tym wiedzieć, bo kłamią coraz bardziej bezczelnie
— stwierdził prezes PiS.
Zaczęli realizować politykę „na telefon”
Podał przykład, że za decyzję o obronie Polski na linii Wisły w przypadku ataku Rosji miał rzekomo stać jego brat, prezydent Polski śp. Lech Kaczyński.
Przecież ta decyzja pochodzi z 2011 r. Mój brat już wtedy od roku nie żył. Oni są gotowi powiedzieć wszystko, każde kłamstwo! Gdyby pewnego letniego dnia TVN wmówił im, że jest bardzo mroźna zima, to ubraliby się bardzo ciepło
— ocenił.
Po 2005 r. Platforma zaczęła niszczyć język polskiej polityki, niszczyć mechanizm lojalności. Gdy doszli do władzy zaczęli realizować politykę „na telefon”. Nawet podniesienie wieku emerytalnego to była decyzja podjęta w Berlinie. Tusk się na to zgodził. Dlaczego? Bo cała ówczesna polityka była nastawiona na jeden cel, aby Tusk był „dużym misiem”, czyli kimś bardzo ważnym w Unii Europejskiej
— powiedział nawiązując do nagrań z restauracji „Sowa” ujawnionych w 2014 r.
Tusk do Berlina? A może Moskwa?
Określił politykę Donalda Tuska wobec Niemiec i Rosji „polityką na kolanach” i dodał, że była to „wypływała ona z jego prywatnych interesów i ambicji”.
Nie możemy dopuścić do tego, żeby ten człowiek w Polsce dostał jeszcze jedną szansę. On już tak naszkodził, tak wiele, że niewielu może się z nim porównywać. Po roku 1989 to nikt, a przed 1989, to nawet niektórzy sekretarze partyjni zrobili mniej szkód niż on
— podkreślił Jarosław Kaczyński.
Zebrani zaczęli skandować: „Do Berlina”, na co prezes PiS zwrócił uwagę, że „to dobra rada, ale są inne opcje”.
Tu w Polsce. Nie będę ich określał. Ale jest też i opcja moskiewska. Putin też z otwartymi rękami przyjmie
— wskazał wicepremier Kaczyński.
Kiedy ktoś z tłumu powiedział, żeby Tusk trafił „na Sybir”, prezes PiS odparł:
Na Sybir? Nie, nie. W żadnym wypadku. Będzie tam dobrze przyjęty. W końcu „nasz człowiek w Warszawie” – o nim tak pisano
— podkreślił Jarosław Kaczyński na konwencji w Gdyni.
„Oni się nie zmienili. Będą jeszcze gorsi niż byli wtedy”
Prezes PiS również zapytał obecnych na sali:
Czy chcecie, żeby wróciły zarobki po pięć albo i mniej złotych za godzinę?
— zebrani odpowiedzieli chóralnie: „nie!”. Podkreślił, że KO nie jest w stanie zapewnić Polakom bezpieczeństwa socjalnego. Przypomniał, że w trakcie rządów liberałów Polacy pracowali za 2 czy 5 złotych za godzinę, a niektóre zarobki wynosiły zaledwie 1000 zł miesięcznie i nie zapewniały nawet „biologicznego minimum nawet przed inflacją” najsłabiej zarabiającej grupie społeczeństwa. Przypomniał, że w latach rządów KO sami przedstawiciele tej partii mówili o „państwie z dykty”.
Oni się nie zmienili. Będą jeszcze gorsi niż byli wtedy. Przecież już teraz zapowiadają, że zniszczą opozycję i opozycyjne media. Tusk grozi dziennikarzom zadającym pytania, że odpowiedzą za to karnie. Wyobraźcie sobie, gdybyśmy coś takiego powiedzieli, będąc przy władzy. My nigdy nie posunęliśmy się do tego, bo jesteśmy demokratami, a oni są wrogami demokracji
— podsumował Kaczyński.
Poprzednia władza w ciągu 8 lat wykazała niebywałą nieudolność
Jarosław Kaczyński przekonywał, że „Agnieszka Holland, skądinąd na pewno dobra reżyserka, przygotowuje film, który z jednej strony ma naciskać, byśmy zgodzili się na rozebranie tej przegrody, tego muru mówiąc w przenośni (…) ale ma to jeszcze jedną funkcję”.
Mówił, że Polska przez lata w sposób przemyślany i przy użyciu wysokich nakładów finansowych była „kompromitowana na Zachodzie i a USA”, a „robiono to przede wszystkim z inspiracji rosyjskiej i pruskiej”. Według prezesa PiS jest to akcja, która co najmniej od XVIII wieku trwa.
Przekonywał, że polska odwaga i poświęcenie związane z pomocą Ukrainie oraz „wspaniała decyzja naszego narodu” dotycząca przyjęcia uchodźców bardzo poprawiły opinię naszego narodu.
I o co teraz chodzi? By popsuć tę opinię
— ocenił. Według niego całe środowisko, które popiera Agnieszkę Holland „obecnie cynicznie prze do władzy”.
Na okrzyki „precz z komuną”, Kaczyński powiedział, że chodzi tym razem o „zupełnie nową komunę”, o walkę z tymi, którzy kontynuują „pewną tradycję, która kiedyś triumfowała, wydawało się, że została dawno odrzucona, ale która nie tylko nie jest odrzucona, ale ma niestety dość szerokie poparcie społeczne, a jednocześnie prze wszelkimi metodami do władzy”.
Kaczyński mówił, że poprzednia władza „w ciągu tych swoich 8 lat wykazała niebywałą wręcz nieudolność w każdej dziedzinie i pokazała, że jest w stanie - bo naprawdę trzeba tak to określić - że ktoś jest w stanie pójść tak daleko, by pozwolić rozkradać polskie pieniądze publiczne na gigantyczną skalę”.
Prezes PiS mówił, że ich rząd nie dodrukował pieniędzy, ale je „po prostu odzyskiwali” i przeznaczali je na wielką politykę gospodarczą, społeczną, obronną i walkę z kryzysami
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/663862-tusk-do-berlina-prezes-pisdobra-opcja-ale-jest-tez-moskwa