„Kiedy pojawiła się informacja, że ten pan kandyduje z ‘jedynki’ PO z naszego okręgu wyborczego, pomyślałem: kto to jest? Bo ja nie wiem, czy to jest pan ‘Tusk cofnął nas o wieki’, czy to jest pan „popsuliście nam relacje z Rosją”, czy to jest pan pokazujący obsceniczny gest USA – naszemu największemu sojusznikowi” - mówi Zbigniew Hoffmann, minister-członek Rady Ministrów w rozmowie z portalem wPolityce.pl, pytany o wyborcze starcie z Michałem Kołodziejczakiem.

Hoffmann vs. Kołodziejczak

Lider AgroUnii Michał Kołodziejczak otwiera listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu konińskim. Kandydat KO będzie musiał zmierzyć się ze Zbigniewem Hoffmannem - „jedynką” Prawa i Sprawiedliwości, byłym wicewojewodą wielkopolskim, a od 2022 r. - ministrem-członkiem Rady Ministrów w rządzie premiera Mateusza Morawieckiego.

Portal wPolityce.pl poprosił Hoffmanna o komentarz na temat starcia wyborczego z Kołodziejczakiem.

Kiedy pojawiła się informacja, że ten pan kandyduje z „jedynki” PO z naszego okręgu wyborczego, pomyślałem: kto to jest? Bo ja nie wiem, czy to jest pan „Tusk cofnął nas o wieki”, czy to jest pan „popsuliście nam relacje z Rosją”, czy to jest pan pokazujący obsceniczny gest USA – naszemu największemu sojusznikowi

— wskazuje nasz rozmówca.

Nie powiem, żebym z jakimś szczególnym zainteresowaniem śledził jego aktywność publiczną, ale docierają do mnie informacje, że dawni koledzy tego pana z AgroUnii bardzo krytycznie oceniają jego decyzję o starcie z listy PO

— zwraca uwagę.

„Poważny problem dla miejscowej PO”

Minister Zbigniew Hoffmann podaje również w wątpliwość pewne cechy Michała Kołodziejczaka - m.in. wiedzę o sprawach ważnych dla mieszkańców regionu.

Z mojego punktu widzenia jedną z najistotniejszych cech w polityce i działalności publicznej jest wiarygodność. Wątpię, żeby ten pan wiedział jakie sprawy są ważne dla mieszkańców Wielkopolski Wschodniej

— ocenia nasz rozmówca.

Myślę, że pan Kołodziejczak stanowi poważny problem dla miejscowej Platformy Obywatelskiej

— podsumowuje polityk.