Moje działania będą prowadzone do momentu gdy Niemcy rozpoczną z Polską uczciwy dialog na temat wypłaty odszkodowań za szkody wyrządzone podczas II wojny światowej - napisał wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk na łamach „Polski - Metropolii Warszawskiej”.
W piątek 1 września, w rocznicę wybuchu II wojny światowej, w dzienniku „Polska - Metropolia Warszawska” opublikowana została, nawiązująca do historii, wypowiedź Mularczyka.
Najtragiczniejszy los spotkał naszą stolicę - Warszawę, którą niemieccy najeźdźcy zniszczyli w ponad 80 proc. a jej infrastrukturę w prawie 100 proc. W wyniku masowego ludobójstwa miasto straciło około 700 tys. mieszkańców i legło w gruzach. Podobny tragiczny los spotkał wiele polskich miast i wsi, które zostały splądrowane, zniszczone, a ich ludność wytępiona
— napisał wiceszef MSZ.
Jak ocenił, „wydarzenia te odcisnęły piętno na współczesnej historii Polski, a także wpłynęły na kształt powojennych relacji sąsiedzkich”.
Tragiczne skutki wojny dotknęły każdą polską rodzinę i zepchnęły nasz kraj na dekady w obszar zacofania, biedy, ubóstwa, a w konsekwencji przyczyniły się do masowej emigranci zarobkowej
— dodał Mularczyk.
Mularczyk nawiązał również do polskich starań o uzyskanie reparacji wojennych od Niemiec.
Obecnie władze Republiki Federalnej Niemiec, mimo wygłaszanych deklaracji o woli pojednania z narodem polskim i zapewnieniom o skrusze za popełnione zbrodnie wojenne, odmawiają podjęcia jakiegokolwiek dialogu w sprawie reparacji, odszkodowań, zadośćuczynienia czy też restytucji zrabowanych dóbr kultury i zasobów bankowych. Do dziś, mimo składanych publicznie deklaracji i uchwały Bundestagu, nie został wzniesiony w Berlinie pomnik upamiętniający ofiary niemieckich zbrodni na narodzie polskim
— napisał.
Dokładnie rok temu, 1 września 2022 roku, w 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej, na Zamku Królewskim w Warszawie został zaprezentowany Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej 1939-1945. Rząd RP po raz pierwszy od zakończenia II wojny światowej podjął realne polityczne i dyplomatyczne działania zmierzające do uzyskania należnych reparacji, odszkodowań i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska poniosła z powodu agresji i okupacji niemieckiej
— przypomniał wiceszef MSZ.
Kwestia uregulowania kwestii reparacji odszkodowań i zadośćuczynienia od Niemiec była przedmiotem moich licznych spotkań z przedstawicielami wielu państw oraz była podnoszona na forach krajowych i międzynarodowych. Działania te będą prowadzone aż do momentu, gdy Niemcy rozpoczną z Polską uczciwy dialog na temat wypłaty odszkodowań
— podkreślił wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
Sprawa reparacji zyskuje rozgłos
Sprawa reparacji jest dziś szeroko znana na świecie i stanowi dla Niemiec poważny problem wizerunkowy - powiedział PAP wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk w rocznicę prezentacji raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej.
W rocznicę wybuchu II wojny światowej wiceminister Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z PAP podkreślił, że „mamy do czynienia z nową rzeczywistością, jeśli chodzi o postrzegania na świecie, ale też w samych Niemczech, problematyki rozliczeń po II wojnie światowej”.
Pierwszą rzeczą, takim kamieniem milowym, była publikacja raportu o stratach wojennych — wskazał.
Ten raport był najważniejszym fundamentem naszych działa. On stanowi materiał dowody, ale też rachunek ekonomiczny, który został położony na stole relacji polsko-niemieckich i to była sprawa kluczowa, jeśli chodzi o podjęcie działań o charakterze dyplomatycznym, politycznym i informacyjnym
— dodał wiceszef MSZ.
Jak przypomniał, „po szybkiej i obcesowej odpowiedzi Niemców na notę dyplomatyczna, którzy napisali, że sprawa jest zamknięta, nastąpił kolejny ważny moment – podjęcie uchwały przez Radę Ministrów”.
W uchwale stwierdzono, że sprawa nie jest zamknięta, że Polska nie zrzekła się reparacji, sprawa ma charakter otwarty i Rada Ministrów domaga się zawarcia umowy bilateralnej w tym zakresie
— dodał.
Podobną uchwałę ws. domagania się od Niemiec reparacji podjął wcześniej polski Sejm.
Mamy tu dynamiczny ciąg wydarzeń, który dają mocne fundamenty na forum międzynarodowym — podkreślił Arkadiusz Mularczyk.
Przypomniał też szereg swoich wystąpień dotyczących reparacji m.in. na forum ONZ, do Rady Europy, Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej, a także amerykańskich Kongresu i Senatu oraz do Bundestagu i Bundesrat. Zwrócił też uwagę na działania polskich konsulatów i ambasad, które promowały temat zadośćuczynień i informowały opinie publiczną.
Wspomniał też o szczycie Rady Europy w Reykjaviku, gdzie przyjęto rezolucję z zapisem, że warunkiem pojednania między narodami, gdzie doszło do konfliktu wojennego, musi być wypłacenie odszkodowań i reparacji.
To jest w deklaracji, którą podpisał kanclerz Olaf Scholz
— dodał.
To w znacznym stopniu umiędzynarodowiło tę problematykę i pokazało, że to nie jest tylko temat bilateralny polsko-niemiecki, a sprawa ma charakter znacznie szerszy
— podkreśla wiceszef MSZ.
Jak zaznaczył, zwłaszcza w kontekście wojny na Ukrainie, sprawa reparacji od Niemiec nabiera nowego wymiaru.
Polska pokazała w ciągu ostatniego 1,5 roku, że jest krajem, który wspiera demokrację i o nią walczy, walczy z imperializmem rosyjskim, jest krajem otwartym na uchodźców, wspiera ich i to dało Polsce ogromny kredyt zaufania i nasz głos jest głosem znacznie bardziej słuchalnym niż było to wiele lat temu
— wskazał.
Przypomniał też swoją aktywność w samych Niemczech, gdzie wielokrotnie odwiedzał tamtejszy MSZ, spotykał się z niemieckimi parlamentarzystami oraz udzielał wywiadów lokalnym mediom.
To spowodowało, że Niemcy zaczęły być pod presją – polityczną, medialną i to wywołuje nerwowe ruchy ze strony niemieckiej
— ocenił.
Myślę, że strona niemiecka cały czas działa na zasadzie wypierania ze świadomości i ochrony przed tą niewygodną dla nich prawdą i podejmuje chaotyczne działania nie do końca doceniając siłę naszych działań, co – w mojej ocenie – jest błędne
— dodał.
Efektem naszych działań jest też opinia środowisk żydowskich, rabinów amerykańskich, którzy publicznie deklarują, że sprawa reparacji ma charakter otwarty
— wskazał Mularczyk.
Ważny krok amerykańskiego kongresmena
Przypomniał też, że amerykański kongresmen Chris Smith (Partia Republikańska), od 1981 r. reprezentujący stan New Jersey, wydał oświadczenie w środę, w którym apeluje do rządu Stanów Zjednoczonych o poparcie roszczeń Polski o odszkodowania wojenne.
To rozpoczyna tę dyskusję także na poziomie amerykańskiego Kongresu
— przyznał polski polityk.
Jak podkreślił, „ten ostatni rok był rokiem ciężkiej, wytężonej pracy, który uświadamia społeczności międzynarodowej problem z Niemcami, które wypierają swoją odpowiedzialną i nie chcą podjąć dialogu w sprawie fundamentalnej – odpowiedzialności za zbrodnie wojenne”.
Ta sprawa jest już szeroko znana na świecie i stanowi poważny problem wizerunkowy dla Niemiec, które z uporem maniaka czekają na zakończenie wyborów w Polsce licząc, że sprawa spadnie z agendy polsko-niemieckiej
— dodał Mularczyk.
Premier Mateusz Morawiecki mówił na początku lipca br., że „tak długo, jak PiS będzie dzierżył stery rządów, nie odpuścimy tematu reparacji wojennych nigdy i doprowadzimy do skutecznego zakończenia, do tego, że Niemcy będą musieli płacić”.
1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października ub.r. minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.
3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/660786-mularczyk-reparacje-problemem-wizerunkowym-dla-niemiec