Platforma Obywatelska próbuje grać tematem bezrobocia. Najpierw domagali się sprostowania przez PiS danych, że bezrobocie za rządów Tuska wcale nie wynosiło 15 proc., a 14,4 proc. Teraz usiłują przekonywać, że… „rząd Tuska poradził sobie z bezrobociem odziedziczonym po rządzie PiS”. A co mówią dane?

Proces wyborczy za spot ws. bezrobocia

Przypomnijmy, że warszawski sąd okręgowy nakazał zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwej informacji zawartej w spocie PiS o 15 proc. bezrobociu za rządów PO-PSL. Partia rządząca nie musi jednak zamieszczać dodatkowego sprostowania w tej sprawie.

Chodzi o spot, który Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych. Przekonywano w nim, że były premier i lider PO Donald Tusk „nie zasługuje na kolejną szansę”.

Pamiętam, jak rządził Tusk; pamiętam, straciłem pracę, bo bezrobocie było 15-procentowe; pamiętam, jak podniósł wiek emerytalny kobietom z 60 do 67 lat; pamiętam jak głosował przeciwko wsparciu dla polskich rodzin; pamiętam, jak rozbroił Polskę; pamiętam, jak przytulał się z Putinem

— wskazywali bohaterowie spotu.

Rzecznik PO Jan Grabiec poinformował o złożeniu pierwszego w tej kampanii wniosku o proces w trybie wyborczym.

PiS będzie musiał przeprosić za kłamstwo w spocie o 15 proc. bezrobociu w czasie rządów premiera Tuska. Owszem, 15 proc. i więcej bezrobocia było, ale za premiera (Jarosława) Kaczyńskiego

— podkreślił Grabiec.

Po informacji rzecznika PO na profilu Prawa i Sprawiedliwości na Twitterze zamieszczono wpis dotyczący tej kwestii: „z uwagi na pretensje Platformy przyjrzeliśmy się sprawie bliżej i musimy sprostować: bezrobocie za Tuska sięgnęło w lutym 2013 r. JEDYNIE 14,4 proc., czyli ponad 2,3 mln Polaków pozostawało wówczas bez pracy, nie osiągnęło jednak 15 proc. w skali kraju. Z pewnością wiele to zmieniało w sytuacji ówczesnych bezrobotnych… Zwłaszcza tych z powiatu piskiego, gdzie bezrobocie w trakcie 2014 r. sięgnęło ponad 34 proc.. Powiatów, gdzie bezrobocie za Tuska sięgało ponad 15 proc. było około 230 w całej Polsce

— czytamy.

Dla przypomnienia - za rządów PiS bezrobocie spadło do 5 proc. (VI ‘23)

— dodano.

Co ciekawe, politycy Platformy Obywatelskiej z nieskrywaną radością podawali w sieci informację o sprostowaniu, jakie zamieściło PiS. Działacze partii Tuska podkreślali, że rzekomo złapali PiS na kłamstwie, ale w żaden sposób nie odnosili się go kwestii ogromnego bezrobocia za rządów Tuska.

CZYTAJ TEŻ:

— Mają Polaków za idiotów? PO zachwyca się złapaniem PiS na „kłamstwie”. A co z faktami i bezrobociem za rządów Tuska?

— A to dobre! Premier komentuje sytuację na rynku pracy: Za Tuska było takie bezrobocie, że nawet sam Tusk wyjechał do pracy za granicę

— W 2011 r. bezrobocie sięgało 14 proc. Co miał do powiedzenia Tusk? „Nie ma takiego magika”. Kaleta komentuje: „Wieczne rozkładanie rąk”

PO a bezrobocie „odziedziczone po PiS”

Platforma Obywatelska jednak dalej usiłuje zakrzywiać rzeczywistość. Partia Tuska zamieściła na Twitterze wpis w którym stwierdzono, że rząd Tuska poradził sobie z „bezrobociem odziedziczonym po rządzie PiS”. Na dołączonej do wpisu grafice wskazano, że bezrobocie w okresie pierwszego rządu PiS (współtworzonego wówczas także przez Samoobronę i Ligę Polskich Rodzin) wynosiło w styczniu 2006 roku 18 proc. Z kolei już w 2008 roku, za rządów Tuska, stopa bezrobocia spadła do 8,8 proc.

Co mówią dane GUS?

Warto zwrócić tutaj uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość przejęło rząd po SLD 31 października 2005.

Skoro partia Tuska podnosi kwestię „odziedziczonego bezrobocia”, warto przypomnieć, że rząd Jarosława Kaczyńskiego musiał mierzyć się z bezrobociem „odziedziczonym” po rządzie SLD na poziomie 19-20 proc., co oznaczało ok. 3 mln osób pozbawionych pracy.

16 listopada 2007 roku zaprzysiężony został rząd Donalda Tuska. Jak wskazuje Główny Urząd Statystyczny, stopa bezrobocia wynosiła wówczas 11,2 proc. Tusk sprawował funkcję premiera do 2014 roku - w tym roku, jak podaje GUS, stopa bezrobocia wahała się między 13,9 proc. w styczniu, a 11,4 proc. w grudniu. Tuska zastąpiła Ewa Kopacz. Pełniła funkcję premiera do 16 listopada 2015 roku. Stopa bezrobocia za jej rządów wahała się w okolicach 10 proc.

Internauci punktują

Absurdalne wywody PO nie umknęły uwadze internautów. Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński przytoczył dane wyraźnie pokazujące, że bezrobocie zaczęło rosnąć za rządów Tuska.

Tak, tak, rząd Platformy tak poradził sobie z bezrobociem, że zaraz zaczęło rosnąć. Tak samo radzą sobie ze wszystkim

— podkreślił wiceszef MSZ.

Wtopa manipulatorzy z PO! Rządy @pisorgpl w latach 2005-2007 to czas radykalnego obniżania bezrobocia! Z sukcesów obozu premiera Jarosława Kaczyńskiego korzystała PO w I roku rządów Tuska. A potem za czasów Tuska bezrobocie wystrzeliło w górę do 14,4 proc.

— napisał wiceminister Janusz Kowalski.

Platforma przyszła na strzelaninę z nożem

— dodał Marek Wróbel.

Rząd PiS październik 2007 - bezrobocie 11,3%. Rząd PO-PSL luty 2013 - bezrobocie 14,4%. Fajna ta gra…

— napisał internauta „Jeden z wielu”.

PiS przejmuje władzę po SLD i z ponad 20% bezrobocia w kilka miesięcy obniża ją do 18%, a przez kolejne miesiące do 10%. Następnie wy przejmujecie władzę i po kilku mies. waszego rządzenia jest 8,8%, a potem jest tylko gorzej i docieramy do słynnych 14,4%. I to jest cała prawda

— wskazał Marcin Czyż.

Pogrążacie się! 18% to po rządach SLD. Kłamczuchy i manipulanci! Fajnie, że tak właśnie „cenicie” własny elektorat. A Wasze 8,8% potem rosło!

Tak. Pamiętamy. Rząd Donalda Tuska „radził sobie” z bezrobociem poprzez podwyższanie wieku emerytalnego. Niemieckie szparagi miał kto zbierać.

Czy oni chcą pokazać, że rządzić zaczęli z bezrobociem na poziomie 9%, a skończyli na 14%? No geniusze kampanii po prostu.

CZYTAJ TEŻ:

— Chcieli uderzyć w PiS bezrobociem, ale strzelili sobie w kolano! Nerwowy wpis Kierwińskiego. Wąsik przedstawił liczby: Upadlaliście ludzi

— PO chce rozmawiać o bezrobociu? Premier Morawiecki: „Donald Tusk – premier polskiej biedy, i jego partia bardzo lubią POuczać Polaków”

— Chyba nie na to liczyła Platforma. PiS rusza z akcją „Tusk znaczy bezrobocie”! „Będziemy przypominali, że sięgało 14,4 proc.”

wkt/TT/GUS/wpolityce.pl