W poniedziałek w telewizji wPolsce.pl Krzysztof Bosak powiedział, że w rządzie PiS powstają rozwiązania faworyzujące Ukraińców przed Polakami - że dzieci ukraińskie mają łatwiej w dostępie do przedszkoli niż dzieci polskie. To fake news - ale o tym na końcu.

W połowie czerwca powstał inny antyukraiński fake news, również rozpowszechniany przez Konfederację - że Ukraińcowi wystarczy przepracować jeden dzień w Polsce, by otrzymywać polską emeryturę. Tę manipulację z emfazą eksponował m.in. poseł Michał Urbaniak, wspominał o tym Sławomir Mentzen. Konfederacja w maju 2022 roku zgodnie rozprzestrzeniała innego fakenewsa - że cudzoziemiec (sugerowano, że Ukrainiec) zabił nożem Polaka na Nowym Świecie. Grzegorz Braun straszył, że w Warszawie jest już tak jak w Paryżu. Zabójstwo faktycznie miało miejsce - ale z rąk dwóch polskich sprawców. Do tego dochodzi cała gama antyamerykańskich i prorosyjskich działań polityków Konfederacji i kandydatów na ich listy wyborcze.

Marcin Rola czy Leszek Sykulski formułują przekaz, by nie pomagać Ukrainie sprzętem wojskowym. Janusz Korwin-Mikke nawet kwestionuje rosyjskie sprawstwo ludobójstwa w Buczy i przypisuje je Ukraińcom - co do złudzenia przypomina schemat przypisywania Katynia Niemcom przez Sowietów. To tylko garść przykładów gdy działacze Konfederacji rozmijali się z prawdą, ale te fakenewsy łączył jeden wspólny mianownik: podsycanie antagonizmów polsko-ukraińskich.

A tymczasem zbliża się okrągła, osiemdziesiąta rocznica „Krwawej niedzieli” na Wołyniu. 11 lipca odbędą się w całej Polsce uroczystości upamiętniające ludobójstwo ukraińskich nacjonalistów na polskiej ludności cywilnej. Ogromna, niewystarczająco upamiętniona zbrodnia, wokół której uroczystości odbywają się jednocześnie w cieniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Rosyjska dezinformacja będzie próbowała to wyzyskać nie dla pamięci i sprawiedliwości, ale dla skłócenia Polaków i Ukraińców dziś, by osłabić opór nad Dnieprem. Czy Konfederacja znów będzie transmitować fake newsy?

DEMASKUJEMY PROROSYJSKIE FAKENEWSY. ZOBACZ: