Szef MON Mariusz Błaszczak w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) wypowiadał się na temat decyzji podjętej po posiedzeniu Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych, dotyczącej wzmocnienia obrony granicy polsko-białoruskiej w związku z informacjami o obecności żołnierzy Grupy Wagnera na Białorusi.
Mamy świadomość, że Grupa Wagnera została zaproszona na Białoruś, są to ludzie zdemoralizowani, przeszkoleni, gotowi w zasadzie na wszystko. Możemy się spodziewać ataków hybrydowych z udziałem tych ludzi. W związku z tym wzmocniliśmy polską granicę
— zaznaczył Mariusz Błaszczak.
Odparliśmy atak hybrydowy, którego apogeum miało miejsce jesienią 2021 roku. Granica została utrzymana dzięki postawie polskich funkcjonariuszy i żołnierzy. Jeszcze raz chciałem podkreślić naszą wdzięczność wobec wszystkich tych, którzy stanęli murem za polskim mundurem. To było niezwykle ważne. Oprócz ataku dokonanego z terytorium Białorusi, żołnierze polscy byli atakowani przez celebrytów, polityków opozycji, środowiska związane z opozycją. Wytrzymali ten atak przede wszystkim dlatego, że naród stanął murem za polskim mundurem
— mówił.
Granica polska została utrzymana i jestem przekonany, że teraz wzmocniona granica będzie stanowiła zaporę, która nie doprowadzi do tego, żeby ten kolejny atak hybrydowy był skuteczny
— dodał.
„Musimy być przygotowani na taki scenariusz”
Szef MON przyznał, że Polska musi być przygotowana na kolejną odsłonę wojny hybrydowej, prowadzonej przez Rosję i Białoruś.
Musimy być przygotowani na taki scenariusz. Ten negatywny scenariusz, czarny scenariusz, ale zadaniem właśnie polskich władz jest gotowość do przeciwdziałania, jeżeli doszłoby do takiego ataku
— podkreślił.
Niewątpliwie wciąż mamy do czynienia z próbą przejścia przez polską granicę, przeprowadzaną przez nielegalnych migrantów, zaproszonych przez reżim Łukaszenki na Białoruś, a potem nakłanianych do tego, żeby nielegalnie forsowali granicę. Dzięki stałemu ogrodzeniu te próby są nieskuteczne, ale pamiętajmy o tym, że możemy mieć do czynienia z różnego rodzaju prowokacjami w wykonaniu właśnie Grupy Wagnerów
— ocenił szef MON. Jak dodał, zagrożenie dotyczy wszystkich państw NATO i UE graniczących z Białorusią, a także Ukrainy
Chcę jeszcze raz bardzo mocno podkreślić, że granica została już wzmocniona i będzie w ciągu bardzo krótkiego czasu wzmacniana jeszcze bardziej
— oświadczył Błaszczak. Dodał, że wzmocniona została również granica z Obwodem Królewieckim.
Minister zwrócił również uwagę na kwestię kontaktów z sojusznikami, w tym z USA.
Te rozmowy są częste i owocują na przykład wyposażeniem Wojska Polskiego w nowoczesny sprzęt. Dziś pierwsze czołgi Abrams dotarły do Polski - to jest niewątpliwie rezultat moich rozmów z sekretarzem obrony USA. Podczas naszej ostatniej rozmowy w sobotę dziękowałem mu za jego wsparcie, bo w bardzo krótkim czasie - umowę podpisałem w styczniu tego roku - już mamy te czołgi, na razie 14, ale do końca tego roku będziemy mieli już 58, a docelowo 116, z pierwszej partii, a potem jeszcze 250
— mówił.
„Apache razem z Abramsami to zapora nie do przejścia”
Rozmawiamy jeszcze z USA w sprawie śmigłowców uderzeniowych Apache - Apache razem z Abramsami to zapora nie do przejścia
— dodał Błaszczak.
Mogę to powiedzieć wprost, jeżeli tylko naród udzieli nam mandatu na kolejną kadencję sprawowania władzy, to w ciągu 2 lat będziemy mieli najsilniejszą armię lądową w Europie
— ocenił minister.
Szef MON odniósł się także do tego, że budowę zapory na granicy polsko-białoruskiej krytykował lider PO Donald Tusk. Na pytanie, jak to możliwe, że „wydawałoby się poważny polityk nie potrafił przewidzieć zagrożenia”, szef MON odpowiedział: „Dziękuję za to określenie ‘wydawałoby się’. Rzeczywiście, nie miejmy złudzeń, to nie jest poważny polityk, to jest polityk bez inicjatywy. To, co słyszymy na wiecach to tylko krytyka rządu i to krytyka bez podania innego rozwiązania”.
Jak mówił, „oni są totalni, oni są zakodowani na nie”.
Kiedy rządzili byli niesamodzielni. Polska była dostarczycielem taniej siły roboczej, rynkiem zbytu dla towarów, które powstawały gdzieś poza granicami naszego kraju. Dziś pozycja Polski jest dużo silniejsza, dlatego chociażby, że Wojsko Polskie jest silniejsze. To jest czynnik budujący pozycję
— wskazał Błaszczak.
tkwl/TVP Info/Twitter/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/652589-szef-mon-mozemy-sie-spodziewac-atakow-grupy-wagnera
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.