Od dawna głoszę, iż opozycja nie ma żadnej wewnętrznej zdolności do wygrania wyborów i przejęcia władzy. Jedyne na co może liczyć, to, że PiS zatłucze się własną pięścią i sam ze sobą przegra. Klasycznym przykładem takiego mechanizmu jest sprawa referendum dotyczącego unijnego pomysłu paktu imigracyjnego.
Nie ma wątpliwości, że Bruksela przypomina teraz, iż Polska może się prosić o wyłączenie z systemu przymusowych przesiedleń, zwanego paktem imigracyjnym, tylko dlatego, że chce zneutralizować w Polsce ten bardzo niewygodny dla opozycji temat. Chce też pomóc w utrąceniu referendum. PO, PSL z Hołownią i jakaś tam lewica mogą wmawiać, że jest niepotrzebne, a problem imigracji zniknie, bo wystarczy złożyć do Brukseli prośbę/podanie, a ta się zgodzi nie wysyłać nam imigrantów, którzy okazali się Niemcom nieprzydatni.
Idea Brukseli i opozycji jest zła
Natomiast PiS, zamiast od razu odrzucić samą ideę przymusowych przesiedleń, jako z gruntu nieludzką, nikczemną, sprowadzającą się niemal do handlu ludźmi, nieskuteczną, tłumaczy, że przecież przyjęliśmy miliony uchodźców z Ukrainy. Tymczasem sama idea takiego prowadzenia polityki imigracyjnej, jak chcą Bruksela i opozycja, jest fundamentalnie zła i dlatego Polska nie będzie w niej uczestniczyć. Choć byłem bardzo sceptyczny w sprawie referendum to teraz, po wszystkich kłamstwach jakie padają na jego temat, jestem coraz bardziej przekonany, że jest potrzebne, że głos Polaków w tej sprawie musi dostatecznie wybrzmieć i zablokować wszystkie pomysły jakie mogą się w przyszłości pojawić, by przymusowo ludzi przesiedlać i skądś ich do Polski zwozić.
Podział powinien być bardzo czytelny i jasno przedstawiany. Zjednoczona Prawica nie chce przymusowych przesiedleń, bo to pomysł niemoralny, głupi, nieskuteczny, szkodliwy, który nie rozwiązuje problemów, a mnoży je. Opozycja zaś uważa, że narzucane przymusowe przesiedlenia co do zasady jest dobrym pomysłem, tyle, że Polska może w Brukseli wybłagać zwolnienie z tego procederu zgodzi, w związku z czym referendum jest niepotrzebne.
Nie rozumiem dlaczego to PiS tłumaczy się przed opozycją dlaczego chce referendum. To opozycja powinna się przed Polakami i Zjednoczoną Prawicą tłumaczyć dlaczego referendum nie chce. Tu też podział jest prosty. Jedni - Zjednoczona Prawica, chcą pytać Polaków o zdanie w sprawach tak kluczowych, a inni - opozycja - uważają, że jak sami politycy w gronie Tusk, Czarzasty, Kosiniak-Kamysz, Hołownia i kto tam jeszcze coś ustalą, to nie ma sensu się jakichś tam zwykłych byle Polaków o zdanie pytać.
Na dodatek wmówią, że wszyscy Polacy są przeciwko przymusowym przesiedleniom. Nieprawda, nie wszyscy. Oto kilka nazwisk tych, którzy popierają przymusowe przesiedlenia i zwożenie ludzi do Polski wagonami, czy czym tam. Oto one: były rzecznik rządu Ewy Kopacz, poseł PO Cezary Tomczyk który deklarował przyjęcie dowolnej liczby imigrantów zwiezionych z Niemiec, sama Ewa Kopacz, a także byli ministrowie w jej rządzie jak Rafał Trzaskowski, czy Władysław Kosiniak-Kamysz. Do tego Donald Tusk, który groził, że jak się nie zgodzimy na to, co Bruksela nam narzuca, to będziemy płacić kary. Wszyscy ci ludzie uważają, że przymusowe przesiedlanie ludzi, wożenie ich wagonami po Europie, pilnowanie, by nie uciekli jest w porządku. Do wyżej wymienionego składu można dorzucić kilka nazwisk tych, którzy chcą nie tylko imigrantów wciskanych przez Brukselę, ale także przez Putina i Łukaszenkę. To np. Szczerba i Joński, Jachira i Sterczewski, albo Ochojska.
Kto się tłumaczy, ten się oskarża
Politycy Zjednoczonej prawicy wiecznie się tłumaczą. To postawa mizerna, nieskuteczna, chwały i głosów wyborczych nie przynosząca. To fundamentalna słabość. Francuzi mówią: qui s’excuse, s’accuse - kto się tłumaczy/usprawiedliwia, ten się oskarża. Ilekroć jakiś wiecznie wydzierający się parlamentarzysta PSL - powiedzmy Zembaczyński, żąda od polityka PiS wyjaśnienia dlaczego nie zrobiono tego, czy tamteg,o to na początku powinien słyszeć najprostszą odpowiedź: nie robimy tego co chce PSL, bo nie chcą tego Polacy, bo jak byśmy realizowali głupie pomysły PSL, to tak jak ludowcy mielibyśmy kilka procent poparcia i musieli szukać pomocy u konferansjera z TVN, by przeczołgać się przez próg wyborczy. Potem można mówić dlaczego pomysł, PSL, PO, Lewicy, etc. jest głupi, zły, szkodliwy, a nie tłumaczyć, dlaczego go się nie realizuje.
Jeszcze raz powtórzę; to opozycja niech się tłumaczy dlaczego uważa, że unijny pomysł przymusowych przesiedleń jest dobry i dlaczego nie chce pytać Polaków o zdanie a nie PiS z tego, że chce referendum przeprowadzić i nie śle próśb do Brukseli - opozycja by się prosiła, na łaskę zdała, a my nie.
To opozycja niech się tłumaczy dlaczego kłamliwie porównuje zakontraktowanych na jakiś czas pracowników z innych krajów do nielegalnych imigrantów do przymusowego przesiedlenia przez Brukselę. To opozycja niech tłumaczy, dlaczego skoro 2 tysiące ludzi to taki mały problem, to dlaczego ich sobie Unia nie porozsyła po 25 krajach, które się na nikczemny proceder zgodziły. To ona niech tłumaczy dlaczego Unia miałaby jakimkolwiek państwom narzucać kto może w nich mieszkać, kto może przyjmować.
A po wymierzeniu ciężkich razów tłumaczenia muszą być proste i brzmieć jak oskarżenia wobec opozycji, Brukseli etc. Opozycja musi usłyszeć: chcemy referendum, byście za rok, jak się koniunktura zmieni, nie słali do Brukseli donosów na naszą politykę imigracyjną. Chcemy referendum bo nie wierzymy wam, ani skrajnie nieudolnym i zepsutym urzędnikom brukselskim, ani Berlinowi z jego katastrofalna polityką. Chcemy referendum bo wiemy, że z podpuszczenia opozycji Bruksela jest w stanie złamać każdą umowę, każdą obietnicę. Chcemy referendum, bo widzimy jak po donosach opozycji działa uruchomiony przez Unię mechanizm szantażowania zabraniem pieniędzy, czy niewypłacaniem ich. Jeśli zgodzimy się na to teraz w sprawie przymusowo narzucanych imigrantów, to będziemy wiecznie szantażowani.
Mniej więcej taki schemat powinien obowiązywać we wszystkich rozmowach z opozycją. Zaś po wyborach jednym z pilniejszych zadań rządu prawicy będzie obalenie ustroju Unii Europejskiej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/651644-rzad-nie-moze-pozwolic-by-klamstwa-zdominowaly-dyskusje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.