Maciej Wąsik, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, który był dzisiaj gościem telewizji wPolsce.pl, surowo ocenił szokujące słowa Donalda Tuska, który obraził wszystkich wyborców Zjednoczonej Prawicy. Jego zdaniem jest to znak, że dla Tuska ważniejsze jest przywództwo na opozycji, niż wygranie nadchodzących wyborów.

CZYTAJ TAKŻE:Tusk obraził miliony Polaków! Rzecznik PiS: Jego słowa pokazują stosunek PO do znacznej części polskiego społeczeństwa

Donald Tusk „Szczerze” - taką książkę wydał niegdyś były premier. Puściły mu hamulce i widzimy przejaw nieprawdopodobnej pogardy wobec tych, którzy mają inne poglądy polityczne. On nie obraził polityków PiS, czy obozu rządzącego, ale zwykłych Polaków. Albo się zagalopował i powiedział w coś w co wierzy, albo zrobił to cynicznie. Widać, że Donald Tusk nie walczy już o wygranie wyborów, nie widzi siebie jako przyszłego premiera, ale jako lidera opozycji po wyborach.

– mówił Maciej Wąsik w telewizji wPolsce.pl.

On chce tym „antypisizmem” skupić przy sobie jak największą grupę wyborców opozycji. Chce przeskoczyć w swoim atakowaniu innych polityków opozycji. Takim wściekłym atakiem na elektorat nie zdobywa się władzy. Tymczasem pozycja lidera opozycji jest dziś bardzo zachwiana. Są inni kandydaci na to miejsce

– podkreślił gość telewizji wPolsce.pl.

Donald Tusk wybrał agresję, jako narzędzie polityczne, hejt. Dopóki Donalda tuka nie było w Polsce, to język debaty politycznej był nieco łagodniejszy. Głównym i mam nadzieję, że ostatnim zadaniem Tuska jest ratowanie PO i jej przewodnictwa po stronie opozycji. Jeden z polityków opozycji powiedział niedawno, że 8 gwiazdek, to jego program polityczny. Jak oni chcę rządzić?

– pytał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

WB