W rozmowach z posłami Bundestagu zwróciłem uwagę, że polityka pamięci Niemiec pozostawia wiele do życzenia - powiedział PAP wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk, który przyjął delegację z polsko-niemieckiej grupy.
Rozmowy wiceszefa MSZ z przedstawicielami polsko-niemieckiej grupy w Bundestagu odbyły się w czwartek w Warszawie. Ze strony niemieckiej uczestniczyli w nich: Paul Ziemiak (CDU), Nyke Slawik z Zielonych, Axel Schäfer z SPD oraz Joachim Wundrak z AfD.
Podczas spotkania minister Mularczyk zaprezentował w wersji syntetycznej raport o stratach wojennych i mówił o kwestiach reparacji, braku pomnika polskich ofiar III Rzeszy, a także braku symetrii w zakresie finansowania nauczania języka polskiego w Niemczech.
Moi rozmówcy nie mieli świadomości, takie odnosiłem wrażenie, że raport o stratach wojennych jest tak dobrze przygotowany i w tak syntetycznej formie przedstawia skalę niemieckich zbrodni wojennych i polskich strat. Myślę, że zrobiło to na moich rozmówcach wrażenie
— relacjonuje wiceszef MSZ.
Jak wskazał Mularczyk, posłowie Ziemiak, Slawik i Wundrak zwracali uwagę, że Niemcy powinny zadośćuczynić żyjącym ofiarom II wojny światowej.
Myślę, że to powinien być pierwszy krok, który Niemcy powinny zrobić
— powiedział.
Posłowie Ziemiak i Slawik byli zainteresowani skalą zrabowanych dóbr kultury i dzieł sztuki, a także, że w tej sprawie powinna być nawiązana współpraca
— dodał i przypomniał, że zwrócił uwagę posłom, że niemieckie ustawodawstwo pozwala po 30 latach handlować dziełami na aukcjach skradzionymi dziełami sztuki, co nie jest możliwe w Polsce i
Poruszyłem także temat zrabowanego majątku Związku Polaków w Niemczech i tu również posłowie wyrazili zainteresowanie
— relacjonuje wiceminister.
Podczas rozmów polski polityk miał poinformować niemieckich posłów o tym, że Trybunał Konstytucyjny 10 maja ma zająć się przepisami Kodeksu postępowania cywilnego, z których wywodzi się zasadę immunitetu sądowego obcych państw w sprawach o odszkodowania z tytułu m.in. zbrodni wojennych.
Zasygnalizowałem ten temat, bo mogą się pojawić pozwy wobec państwa niemieckiego
— dodał.
Dyskusja nie była łatwa. To była rozmowa, gdzie prezentowaliśmy bardzo trudne historycznie rzeczy, gdzie - jak sądzę - moim rozmówcom nie było miło słuchać tych rzeczy
— podkreślił Mularczyk.
Zwróciłem uwagę, że polityka pamięci pozostawia wiele do życzenia i takie gesty, jak gest Willy’ego Brandta (kanclerz Niemiec ukląkł w 1970 r. w Warszawie pod Pomnikiem Bohaterów Getta-PAP), nie zastąpią prawdziwego pojednania i zadośćuczynienia, co spotkało się z nerwową reakcją posła SPD, który zwracał uwagę w zaangażowanie Brandta w pojednanie
— mówił.
Mularczyk przypomniał, że 22 maja planowane jest spotkanie z niemieckimi posłami w Bundestagu.
Jestem gotowy, żeby stronie niemieckiej przedstawić listę osób, które są żyjącymi ofiarami II wojny światowej
— przekazał.
Podczas swojej dwudniowej wizyty niemiecka delegacja spotkała się w Warszawie m.in. z ministrem ds. Unii Europejskiej Szymonem Szynkowski vel Sękiem, wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim oraz marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/642508-spotkanie-mularczyka-z-polsko-niemiecka-grupa-w-bundestagu