„Jakoś PiS nie rymuje mi się z bezpośrednią demokracją, referendami” – powiedziała Joanna Mucha w programie „Kropka nad i”, komentując kwestię dotacji dla fundacji związanej z Pawłem Kukizem.

Posłanka Polski 2050 komentowała próbę odwoła ministra Czarnka.

To jest wniosek dot. całokształtu. Nie tylko tego ministra, ale też poprzednich. Szkoła polska nigdy nie była w takiej zapaści jak dzisiaj. (…) Uczniowie są zestresowani, pod presją. Co pokazują statystyki dot. prób samobójczych

– stwierdziła.

Nie tylko kwestia in vitro pokazuje, że ten rząd zaszkodził polskim rodzinom. (…) polskie rodziny nigdy nie były tak skłócone. (…) Podręcznik HiT miał służyć indoktrynacji. (…) Uczniowie muszą się uczyć absolutnych głupot

– przekonywała.

Następnie poruszono sprawę ukraińskiego zboża. W sprawie padło nazwisko działaczki jej partii.

Trochę brak słów, by to skomentować. (…) Osoba, która należy do naszej partii, Monika Piątkowska jest szefową IPZ, która to Izba od prawie roku chodziła od ministra Kowalczyka i prosiła go, by coś z tym zrobił. (…) My tego nie robiliśmy, to tylko nasza członkini. (…) szukają kozłów ofiarnych

– stwierdziła.

Drugim gościem programu była Barbara Nowacka z KO.

Protestujący dokładnie wiedzą, kto jest winny. Rolnicy to nie są gapy. Doskonale mają świadomość, kto za to odpowiadał. Są prounijni i wiedzą, kto im powiedział: nie sprzedawajcie teraz

– powiedziała.

Paweł Kukiz i fundacja

Następnie poruszono sprawę dotacji dla fundacji „Potrafisz Polsko!”, która miała być zapleczem eksperckim ruchu Pawła Kukiza.

Wyjątkowa duża cena za tak marną postać, jak Paweł Kukiz

– powiedziała Nowacka.

Joanna Mucha przekonywała, że tę sprawę próbowano ukryć.

Zaczynało się od 40 tysięcy pensji dla jednego z posłów. (…) chciano to ukryć. Jakoś PiS nie rymuje mi się z bezpośrednią demokracją, referendami. (…) Kukiz po prostu dostał kasę, by głosować

– stwierdziła.

Zdaniem Barbary Nowackiej, przekazanie tej fundacji pieniędzy powoduje zaniepokojenie w szeregach rządzącego ugrupowania.

Takie działania powodują, że w szeregach PiS pojawia się zaniepokojenie

– mówiła.

Gdy można kogoś bezpardonowo zaatakować, skorzystają z okazji. W takim momencie dla Muchy i Nowackiej nie mają znaczenia podziały polityczne.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier został zapytany o dotację dla fundacji „Potrafisz Polsko!”. „Nie mamy tutaj nic do ukrycia”; „Martwi mnie trochę, że…”

mly/TVN24