Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Rokietnicy wypowiadał się m.in. na temat tragicznej śmierci syna posłanki PO Magdaleny Filiks. Szef PO oskarżał o tę tragedię PiS i niektóre media, nie zaś związanego z PO pedofila.

W Polsce za kilka miesięcy wszyscy zdecydujemy, czy zło, które w ostatnich dniach pokazało swoje oblicze z wyjątkową intensywnością, będzie w dalszym ciągu się panoszyć. Czy naszą ojczyzną będą rządzili ludzie, którzy w sposób tak oczywisty w ciągu ostatnich godzin stracili resztki jakiegokolwiek mandatu moralnego do zajmowania się sprawami publicznymi

— mówił Donald Tusk.

Rodzina Mikołaja, który przedwczoraj skończyłby 16 lat gdyby żył, jest bardzo powściągliwa. My staramy się też jak najdelikatniej w tej sprawie się zachować, ale pisowska władza postanowiła z tej sytuacji zrobić wyjątkowo ponury spektakl polityczny i jedną z najohydniejszych w historii współczesnej Polski nagonki na rzez politycznego interesu władzy przeciwko tym najsłabszym, którzy są w momencie życiowym, gdzie potrzebują pomocy, opieki, szacunku, respektu. Nazwijmy jeszcze raz tę rzecz po imieniu. Młody człowiek padł ofiarą seksualnego wykorzystania (…). Zgodnie z prawem, interesem ofiary sąd i rodzina zadbali o to, aby nie był ofiarą już nie tylko seksualnego przestępcy, ale napiętnowania, złośliwości, agresji. Po to chroni się dane takiej ofiary, szczególnie kiedy jest nieletnia. (…) Siepacze medialni i polityczni PiS-u uznali w pewnym momencie, że można tę sytuację wykorzystać politycznie

— mówił Donald Tusk, nie zwracając jednak uwagi, że tak szeroko wypowiadając się o tej tragedii rodzinnej na spotkaniu w prekampanii przed wyborami de facto sam wykorzystuje ten temat politycznie.

Szef PO zaczął rzucać oskarżenia w stronę rządzących i mediów publicznych.

Ogrom tej tragedii i tego łajdactwa powinien jakoś otrzeźwiająco wpłynąć na tych, którzy do tego doprowadzili. (…) Postanowili zaszczuć matkę. Następnie rzucili wszystkie swoje siły medialne, żeby oskarżyć opozycję o tę tragedię, a potem wpadli na pomysł, żeby publicznie oskarżyć o tę tragedię posła Piotra Borysa

— powiedział.

Dobrze byłoby, aby Donald Tusk uszanował okres żałoby i przestał wykorzystywać tragiczną śmierć syna posłanki swojej partii do ataków politycznych.

tkwl/Facebook Donald Tusk